Simeone: Real sprowadził wszystkich dobrych chłopaków z ligi

Diego Simeone pojawił się na konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Atlético z dziennikarzami.

[beIN Sports] Mówi się, że to derby dla potrzebujących, że żadna ekipa nie może stracić punktów. To was motywuje czy wprowadza nerwowość?
Zawsze te klasyki w każdym kraju tworzą napięcie, zawsze dają motywację i nadzieję, zawsze nerwowość łączy się z chęcią pokazania się z dobrej strony. Od kiedy tu jestem, praktycznie wszystkie derby były podobne. Zawsze z potrzebami, z poszukiwaniem celu, ale dla obu ekip. Nie wyobrażam sobie niczego innego od tego, co przeżywaliśmy w innych klasykach.

[COPE] Najważniejsze nazwisko u was to Griezmann, którego krytykuje się za bardzo słabą formę. Jak pan widzi jego dyspozycję? I czy nie był pan rozczarowany tym, że kilka dni przed takim meczem znowu zaczął grać w wypowiedziach swoją przyszłością?
Szczerze, jest z nim bardzo dobrze. Reszta to trudne tematy. Ostatnio zrobiono mu zdjęcie, gdy odchodzi od zespołu, a on robi tak zawsze. Niesprawiedliwie przedstawiono, że w tym momencie jest poza ekipą. Rozumiem jednak te gierki dziennikarskie, które zawsze muszą istnieć i łączenie tego zdjęcia z sytuacją Antoine'a. To przy tym najbardziej decydujący gracz, jakiego mamy. To najważniejszy gracz w ofensywie, jakiego mamy. Jak mówiłem ostatnio, moje odczucie to entuzjazm, bo drużyna rozgrywa dobrą ligę, a ciągle nie widzieliśmy najlepszego momentu Griezmanna. To napawa mnie entuzjazmem.

[SER] Griezmann nie strzelił gola od 7 tygodni, ale pan mówi, że to pana nie martwi. A czy martwi pana to, co mówi się o jego przyszłości? Że wszyscy mówią o tym, że odejdzie? Że koledzy są pytani o jego sytuację?
Mnie jedynie zajmuje lepsza gra drużyna i posiadanie jutro 18 graczy, którzy będą wiedzieli, co mamy grać. Zajmuje mnie zarażanie drużyny entuzjazmem, ambicją i nadzieją. Co do reszty, to jest normalne. Było tak z Falcao, Costą, Diego czy Torresem. Zawsze mówi się o ważnych piłkarzach w tym kontekście.

[Radio Internacional] Wracają Koke i Carrasco. Tęsknił pan za nimi?
Tak, obaj są dla nas bardzo ważni. Koke jest ważny w przejściach do ataku, a Carrasco w wariantach w ofensywie, bo może grać na wielu pozycjach. To ważni zawodnicy, których drużyna w tym okresie nie miała i była to sytuacja, w której ich brakowało, to jest jasne.

[Castilla-La ManchaTV] Real wiele kosztuje wygrywanie, są 8 punktów od lidera. Zaskakuje pana ich niemoc?
Zmierzymy się z najlepszą ekipą na świecie w tym momencie, jak w swoim momencie była nią Barcelona. Teraz to jest Real Madryt. Wygrali dwie Ligi Mistrzów z rzędu, wygrali mistrzostwo w poprzednim sezonie, a ten zaczęli od Superpucharów Hiszpanii i Europy. W tym momencie są najlepsi. Mają kadrę, do której sprowadzili wszystkich dobrych chłopaków z ekip w lidze hiszpańskiej i to oczywiście mówi o nich dobrze, bo tworzą sytuację, w której my nie możemy dochodzić do tych chłopaków, którzy mają warunki do rozwoju. Mają ich zebranych i wykonują ogromną pracę.

[Radio MARCA] Wygrana na Riazor była dla was bardzo ważna z psychologicznego punktu widzenia i wyjścia z negatywnych odczuć. Czy jutro Atleti ma wielką szansę na uderzenie w stół i odmienienie dynamiki tego sezonu?
Miną cztery kolejki i przy remisie dalej będzie się gadać. Niezależnie od wszystkiego będzie tak samo. Futbol jest bardzo zmienny. Na pewno to, co było pisane na Riazor do 88. minuty, musiało zostać zmienione w 96. minucie. Futbol taki jest, gol może stworzyć krytykę, gol może zmienić sytuację, gol może zmienić sposób patrzenia na wszystko, nie mówiąc o wygranej. My rozumiemy, że wielkie ekipy bez wygranej, Atleti, Real, Barcelona czy Bayern, zawsze będą wystawione krytykę.

[AS] Czy Filipe podchodzi do meczu w formie pozwalającej na grę od początku?
Filipe czuje się świetnie. Przez dwa ostatnie dni trenował z ekipą i prezentował się świetnie. Jest gotowy do gry.

[DirectTV] Real wydaje się mniej groźny niż w poprzednim sezonie. Czy to sprawia, że Atleti jest większym faworytem?
Uważam, że przed chwilą na to odpowiedziałem. Zmierzymy się z najlepszą ekipą w tym momencie z powodu tego, co zdobyła. Cóż, my zawsze oczekujemy najtrudniejszego rywala, jakiego możemy mieć, gdy przygotowujemy się do spotkania.

[FoxSports] Jutro zagracie pierwsze derby na Metropolitano. Czy pierwsze derby poza Calderón mogą być negatywne dla zawodników z powodu braku tej atmosfery?
Kiedy ktoś przechodzi na nowy stadion, to zawsze ma te sytuacje z ostatnim meczem na Calderón, ostatnim meczem z Barceloną, pierwszym meczem na Metropolitano, pierwszym meczem w Lidze Mistrzów, pierwszym meczem w Pucharze Króla… Zawsze będzie to komentowane przy nowym stadionie, bo wszystko jest tu nowe. Dlatego wszystko, co się wydarzy, zapisze się w historii tego obiektu.

[MARCA] Thomas idzie w górę w pańskiej drużynie. Co pan u niego wyróżnia? Wyprowadzenie piłki? Wejście do ataku?
To zawodnik, który się rozwija, ale który nie przestaje się uczyć i znajduje swój rytm w ciągłości gry. W tym względzie musi odnaleźć równowagę, utrzymać rytm gry. To chłopak, który świetnie wprowadza piłkę i który świetnie wchodzi z drugiej linii. Ma uniwersalność w środku pola, która daje nam opcje do gry na różne sposoby. Staramy się to wykorzystywać u niego i innych chłopaków, którzy są uniwersalni i dają ci warianty, byś mógł coś zmienić w 15. minucie, byś mógł potem do czegoś wrócić, jak to robimy zazwyczaj.

[SkySports] W trakcie tej przerwy rozmawiano także o pańskiej przyszłości, że chce pana Everton. Jak pan do tego podchodzi? Jak pan to komentuje?
Czytałem o tym, to normalne. Jednak komentowałem to już przy wielu okazjach, że moja przyszłość związana jest z Atlético Madryt i że będą musieli tu ze mną wytrzymać jeszcze przez kilka lat.

[Radio Nacional] Wszyscy mniej więcej znają wasz skład na jutro. Czy może pan przyszykować jakąś niespodziankę w postaci zmian pozycji w jedenastce?
Zawsze szukasz na takie mecze zawodników, którzy są uniwersalni i dają nam w meczu warianty pozwalające osiągać różne rzeczy. To jasne, że obie ekipy świetnie się znają. Oni mają ogromny potencjał, szczególnie przy wolnej przestrzeni. Tylko powtórzę, że obecnie to najlepsza drużyna na świecie.

[brak danych] Mówi się, że w ciągu najbliższych 5 dni zagracie o cały sezon. Pan tak na to patrzy, to realne wymagania stawiane drużynie czy jest inaczej i te spotkania nie są decydujące?
Jak komentowałem wcześniej, jeśli wygramy ten mecz, a w ciągu czterech kolejek zanotujemy dwa remisy, znowu będzie się mówić to samo. Futbol to dzień dzisiejszy. Przeszłość pozostaje dla wspomnień i historii, ale to teraźniejszość utrzymuje u nas tą nerwowość. U was w pisaniu, a u nas przede wszystkim w wyniku.

[FoxSports Italia] Real Madryt wygrywał w poprzednim sezonie dzięki wielkiemu środkowi pola, do którego gole dokładał Cristiano. Czy jutro wstawienie do drugiej linii Thomasa ma sprawić, że ograniczycie ich pomocników?
Popatrzmy. Thomas radzi sobie świetnie, ale mamy wielu zawodników zdolnych do rozegrania dobrego meczu, którzy mają inne charakterystyki. Ciągle nie podaliśmy kadry, ławki i składu, ale na pewno Thomas ma szansę jutro nam pomóc.

[brak danych] Wiele mówi się o błędach w obronie i traceniu goli po strzałach głową, co dotychczas było waszą wielką siłą. Czy pracowaliście nad tym? Czy to po prostu przypadek?
Mówiłem o tym w poprzednim tygodniu, bo zadano mi takie samo pytanie. Gole ze skrzydeł pojawiają się wszystkich rozgrywkach. Wszystkie ekipy tracą gole w jakiś sposób: niektórzy w środku, niektórzy przez błędy indywidualne, inni przez grę w powietrzu. Jednak dzisiaj w futbolu wiele atakuje się bokami i pojawia się ta gra skrzydłami i w powietrzu. To prawda, że musimy pracować, by dochodziło do takich problemów jak najrzadziej.