Cristiano i Benzema nigdy nie zaczęli gorzej
Trwa niemoc strzelecka duetu napastników
Zwykło się o nich mówić, że są duetem, który rozumie się bez słów. Benzema zawsze uchodził za najlepszego boiskowego przyjaciela Cristiano, dzięki czemu Portugalczyk mógł strzelać gola za golem. Żył z podań Karima, z jego ruchów i absorbowania uwagi obrońców. Taką teorię forsowali przynajmniej ci, którzy zawsze stawali w obronie Francuza, gdy ten kończył kolejne spotkania z zerowym dorobkiem. Od kilku miesięcy ten argument można jednak obalić jednym machnięciem ręki, bo niemal żaden ligowy mecz nie daje podstaw, by go używać.
Cristiano Ronaldo jeszcze nigdy nie zanotował tak słabego startu w ligowych rozgrywkach, odkąd trafił na Santiago Bernabéu w 2009 roku. Po jedenastu kolejkach Portugalczyk ma na swoim koncie tylko jednego strzelonego gola. Co prawda CR7 przegapił pierwsze cztery kolejki, ale i tak jego dorobek wygląda mizernie – 1 gol w 7 spotkaniach. Aż trudno uwierzyć w tak słaby wynik goleadora, tym bardziej że oddaje on średnio 6,9 strzałów na mecz. Na alarm bito już przed rokiem, gdy Ronaldo na tym samym etapie miał pięć strzelonych bramek, ale co powiedzieć teraz? Przecież jeszcze nie tak dawno – bo w 2014 roku – Ronaldo mógł pochwalić się 18 golami po 11 kolejkach.
Karim Benzema nigdy nie przyzwyczaił kibiców do tego, że regularnie trafia do siatki, jak zwykł robić to Cristiano. Nie może być to jednak żadnym usprawiedliwieniem na kolejny już przeciętny start rozgrywek. Jego dorobek wygląda w tym sezonie identycznie, jak ten Portugalczyka, a kibice długo będą mieli jeszcze w pamięci liczne stuprocentowe sytuacje zmarnowane przez Francuza, który również zagrał w siedmiu spotkaniach i strzelił tylko jednego gola. W przypadku Benzemy nie jest to wielkie zaskoczenie, choćby dlatego, że w 2009 i 2012 roku również mógł „pochwalić się” jedną bramką po jedenastu kolejkach. Najlepszy wynik Karima to sześć goli w 2011, 2014 i 2015 roku.
Złośliwi mogliby teraz napisać, że Mariano i Morata strzelili w tym sezonie ligowym osiem razy więcej bramek niż obecny duet napastników Realu. Piłkarz Lyonu ma już na swoim koncie 9 goli, a snajper Chelsea 7. O ile Cristiano może jeszcze obronić się tym, że trafia w pozostałych rozgrywkach, o tyle Benzema nie dysponuje już takimi argumentami. Portugalczyk strzelił w tym sezonie łącznie osiem bramek, a Francuz raptem dwie. Warto zwrócić też uwagę na to, że siedem z ośmiu goli Ronaldo zostało zdobytych, gdy na boisku nie było akurat Karima… Razem zagrali dotychczas przez 422 minuty i Cristiano trafił w tym czasie do siatki tylko raz.
Liczba goli po 11. kolejce La Ligi | |||||||
Sezon | Cristiano Ronaldo | Karim Benzema | |||||
2009/10 | 5 | 3 | |||||
2010/11 | 11 | 1 | |||||
2011/12 | 13 | 6 | |||||
2012/13 | 12 | 1 | |||||
2013/14 | 11 | 4 | |||||
2014/15 | 18 | 6 | |||||
2015/16 | 8 | 6 | |||||
2016/17 | 5 | 4 | |||||
2017/18 | 1 | 1 |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze