Klub niezadowolony ze słów Cristiano
Wypowiedź Portugalczyka nie wszystkim przypadła do gustu
Po porażce z Tottenhamem jednym z zawodników, którzy spotkali się z dziennikarzami, był Cristiano Ronaldo. Portugalczyk nigdy nie unika trudnych rozmów, dlatego wczoraj chciał zabrać głos w sprawie trudnego okresu dla Realu Madryt. CR7, zapytany o porównanie kadry z obecnego i ubiegłego sezonu, stwierdził, że z „Pepe, Moratą i Jamesem Real był silniejszy”. Jak twierdzi portal El Bernabéu, ta wypowiedź 32-latka nie wszystkim w Madrycie przypadła do gustu.
Powyższe słowa Cristiano szczególnie zabolały najmłodszych zawodników, którzy poczuli się „naznaczeni” przez Portugalczyka. Nie wiedzą, dlaczego uwaga została skupiona na nich, skoro zarówno z Gironą, jak i z Tottenhamem, od pierwszej minuty zagrał tylko Achraf, a resztę składu, która została upokorzona na Montilivi i Wembley, stanowili zawodnicy o bardzo mocnej pozycji w klubie.
Wypowiedź Ronaldo nie spodobała się również włodarzom z Concha Espina 1. Niektórzy twierdzą nawet, że to otwarta krytyka ruchów, do których doszło przed sezonem na Santiago Bernabéu. W klubie nie wierzą, że z Pepe, Jamesem i Moratą aktualna sytuacja drużyny byłaby znacząco inna. Portugalski stoper nie wykazywał się profesjonalną postawą w ostatnich miesiącach w klubie. Z kolei Morata sam chciał opuścić Madryt, mimo że Zidane namawiał go do pozostania. Wypożyczenie Jamesa było na pewno bolesne, ale i konieczne. Z jednej strony forma Kolumbijczyka była daleka od tej, którą oczekiwał Zidane, z drugiej zaś do drzwi pierwszej jedenastki coraz głośniej zaczęli pukać Isco i Asensio.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze