Zidane wypada z gry na minimum trzy miesiące

Luca Zidane przeszedł dziś operację z powodu uszkodzenia Hill-Sachsa. Zabieg odbył się w szpitalu Jean Mermo w Lyonie, a w akompaniamencie lekarzy Realu Madryt przeprowadził go doktor Gilles Walch. Klub nie poinformował, ile potrwa absencja młodego bramkarza, ale MARCA donosi, że syn Zizou wróci do gry najwcześniej po trzech miesiącach.

Uszkodzenie Hill-Sachsa to złamanie tylno-bocznej powierzchni stawowej głowy kości ramiennej. Taka przypadłość pojawia się zwykle przy nawracających zwichnięciach barku, a rozwiązaniem jest właśnie operacja.

Golkiper zmagał się z kontuzją już w zeszłym sezonie. Na początku marca zwichnął ramię i również wypadł z gry na trzy miesiące. Castilla straciła wówczas swojego podstawowego bramkarza, a Guti nie mógł liczyć na pomoc Luki w Lidze Młodzieżowej UEFA. Poprzedni sezon rozpoczynał w cieniu Carlosa Abada. Z czasem jednak odzyskał miejsce w składzie i od początku 2017 roku cały czas grał w podstawowej jedenastce. Rozegrał osiem meczów z rzędu, popisując się wieloma wspaniałymi interwencjami. Od tego sezonu został włączony oficjalnie do kadry pierwszej drużyny i pełnił rolę trzeciego bramkarza, ale przez ostatnie tygodnie nie trenował z drużyną, aż zdecydowano, że konieczna będzie operacja.

Absencja Zidane'a potrwa minimum trzy miesiące, ale może wydłużyć się nawet do czterech lub pięciu. Wszystko uzależnione jest od tego, jak będzie przebiegała jego rehabilitacja. Lukę zastąpi w pierwszej drużynie 17-letni Moha Ramos. Starsi koledzy nazywają go w szatni „Didą”. Urodzony na Teneryfie bramkarz mierzy 190 cm wzrostu i waży 83 kg. Do Madrytu trafił w 2014 roku i w ostatnim sezonie był podstawowym bramkarzem Juvenilu A, a latem zagrał w kilku sparingach Castilli.