Sergio Ramos nie dla Realu?

Prezydent Sevilli Jose Maria del Nido stwierdził, że aby zakupić Sergio Ramosa, zainteresowane kluby muszą zapłacić klauzulę odejścia, zanim obie strony usiądą do negocjacji. Del Nido wygłosił to oświadczenie, po tym jak jego 19-letni podopieczny był łączony w mediach z Realem Madryt, który chce wzmocnić linię obroną w letnim okresie transferowym. Obrońca bądź defensywny pomocnik ze stadionu Ramona Sancheza Pizjuana ma w swoim kontrakcie klauzulę odejścia wynoszącą 30 mln euro.

Ramos stał się łakomym kąskiem dla wielu hiszpańskich drużyn, po świetnym sezonie jaki rozegrał w swoim Sevilli FC, która walczy o grę w Lidze Mistrzów. Został on już powołany do reprezentacji Hiszpanii, w której zagrał jeden mecz przeciwko Serbii i Czarnogórze w eliminacjach Mistrzostw Świata 2006.

Prezydent jego obecnego klubu nie pozostawia złudzeń innym klubom, twierdząc że Ramos nie opuści Sevilli, gdyż jest w lepszej dyspozycji niż cała ostoja defensywy Królewskich.

- Nie mieści mi się w głowie, że Real mógłby zapłacić 30 mln euro za Sergio Ramosa. Jednak w zeszłym sezonie zapłacili niemal tyle samo za Waltera Samuela i Jonathana Woodgate’a, którzy są gorsi od Ramosa razem wzięci. Skoro zapłacili za tych dwóch piłkarzy 30 mln, teraz powinni zapłacić 60 mln za Sergio. Nikt nie jest jednak intransferable w Sevilli.