Problemy Lopeza Caro
Real Madryt B zagra w meczach barażowych prawdopodobnie bez Juanfrana, Soldado i De la Reda oraz jeszcze kilku innych zawodników...
Grający w Segunda Division B Real Madryt B, przed tygodniem zapewnił sobie prawo gry w barażach o awans do Segunda Division, bezpośredniego zaplecza Primera Division. Mecze barażowe odbędą się 5, 12, 19 i 26 czerwca. I tu pojawia się problem, bowiem 10 czerwca rozpoczynają się w Holandii mistrzostwa świata drużyn do lat 20. Co prawda Inaki Saez nie powołał jeszcze oficjalnej kadry, ale niemal pewne jest to, iż do „Kraju Tulipanów” wybiorą się Juanfran, Roberto Soldado i Ruben de la Red. Trudno sobie wyobrazić walkę w barażach bez tych zawodników: błyskotliwego prawego pomocnika, najskuteczniejszego strzelca grupy 1 Segunda B i defensywnego gracza środka pola, który posadził na ławie Javiego Garcię. Być może na mistrzostwa pojadą także piłkarze, którym mniej ufa trener Realu B, Juan Ramon Lopez Caro: Ernesto, Sergio i Borja Valero, który przed rokiem zdobył decydującą - i jakże piękną - bramkę w finale mistrzostw Europy drużyn do lat 19 (Hiszpanie pokonali Turków 1:0). Wymienionych 6 zawodników Merengues ma się stawić 11 maja na treningu reprezentacji w Ciudad del Futbol de Las Rozas, czyli tam gdzie druga drużyna Realu rozgrywa swe mecze. Jasno widać, że interesy reprezentacji kolidują z interesami klubu.
Wspomniany trener Realu B, Lopez Caro, mówi, iż reprezentacja ma pierwszeństwo, ale klub powinien walczyć o swoje sprawy. Mister dodaje, iż bez Juanfrana, Soldado i De la Reda walka o awans będzie dużo trudniejsza, bowiem są oni integralną częścią drużyny, którą buduje przez cały sezon. Przypomnijmy, iż wcześniej ze składu wypadł Jurado, który 4 maja odniósł kontuzję (nie zagra prawdopodobnie przez 4 tygodni). Ten zawodnik być może również dostałby powołanie od Saeza...
...A 10 lat temu w Katarze w reprezentacji U-20 występował Raul Gonzalez, dziś prawie 28-letni napastnik pierwszej drużyny. Czy któryś z jego młodszych kolegów zrobi taką karierę jak on? I co jest ważniejsze: reprezentacja Inakiego Saeza czy gra w drugiej lidze, gdzie młodzi zawodnicy mogliby podnosić swe umiejętności, zamiast kolejny rok marnować czas w Segunda Division B, która de facto jest trzecią ligą? Przed rokiem minigalacticos byli o włos od awansu. O niepowodzeniu zadecydował słaby początek barażowych zmagań. Czy uda się w tym roku? A już w niedzielę o 12:00 mecz Real Madryt B - Ourense.
fot. realmadrid.com. Ernesto Gomez parę lat temu niemiłosiernie kręcił Sebastianem Milą w meczu reprezentacji. Teraz prawdopodobnie wybierze się do Holandii i nie zagra w barażach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze