Zwycięstwo Castilli w końcówce meczu

Dziś w Valdebebas Castilla stała przed szansą na odniesienie pierwszego domowego zwycięstwa w tym sezonie. Choć cel udało się zrealizować, Santiago Solari ma mnóstwo materiału do analizy, ponieważ ponownie gra młodych zawodników Królewskich przez długie minuty nie imponowała. Real Madryt wygrał 2:0 po bramkach w samej końcówce spotkania.

Mecz nie stał na najwyższym poziomie i przez pierwsze 45 minut obie drużyny raczej czekały na błąd rywala. Jako pierwsi przed doskonałą szansą stanęli zawodnicy Talavery, jednak po katastrofalnej pomyłce Castilli nie potrafili oni pokonać Luki Zidane'a. Królewscy mieli też swoje szanse, ale niewiele z nich wynikało. Nie stworzyli oni ani jednej naprawdę dogodnej okazji i choć przeważali, nie potrafili potwierdzić tego zdobyciem bramki.

Jednym z wyróżniających się zawodników w pierwszej połowie był Mancebo, ale dopiero po jego zejściu z boiska w 77. minucie Królewscy zaczęli nieco mocniej naciskać gości. Gracze Talavery mogą mówić o dużym pechu, ponieważ tuż przed pierwszym golem dla madrytczyków dwukrotnie skierowali oni piłkę do siatki Realu, ale sędzia liniowy dwa razy zasygnalizował pozycję spaloną. W odpowiednim momencie Los Blancos potrafili na szczęście zaatakować. Po akcji z udziałem Franchu, Óscara i Quezady piłkę do bramki wbił wprowadzony chwilę wcześniej Campuzano. W doliczonym czasie gry rezultat ładnym uderzeniem z dystansu podwyższył Quezada, jeden z bohaterów dzisiejszego spotkania.

Sytuacja ekipy Solariego w dalszym ciągu nie wygląda dobrze. Po pięciu meczach ma siedem oczek i jest na dziewiątej pozycji. To jednak zmieni się już jutro, ponieważ większość zespołów nie rozegrała jeszcze spotkań piątej kolejki Segunda División B. Dziś oczywiście młodzi zawodnicy dołożyli cegiełkę do pięcia się w górę tabeli i walki o awans. Sama gra rzeczywiście nie zachwycała, jednak najważniejsze zadanie zostało wykonane w stu procentach.

Real Madryt Castilla – Talavera de la Reina 2:0 (0:0)
1:0 Campuzano 84'
2:0 Quezada 90'+3'

Castilla: Luca, Tejero, Reguilón, Javi Sánchez, León, Óscar, Mancebo (77' Franchu), Arturo, Dani Gómez (82' Campuzano), Quezada, Cristo.
Talavera: Machuca, Villarejo, Prats, Mario, Victor Andrés, Jesús García, Rober, Melchor, Espinar, Jesús Jiménez (66' Laerte), Cristian (77' Jorge).