Werner: Real? Jestem zainteresowany
Niemiec o ewentualnym transferze na Santiago Bernabéu
Timo Werner, 21-letni napastnik RB Leipzig, po wczorajszym meczu Ligi Mistrzów z AS Monaco odniósł się do zainteresowania ze strony Realu Madryt. „Jestem szczęśliwy w Lipsku i kiedy wybiegam na boisko, to myślę tylko o Lipsku. Teraz nie myślę o Realu, ani o żadnym innym klubie. Oczywiście, bardzo się cieszę, kiedy czytam, że Real mnie obserwuje. Skłamałbym, gdybym powiedział, że to mnie nie interesuje…”, wyznał Niemiec w rozmowie z dziennikarzem Die Welt.
To nie pierwszy raz, kiedy Werner zwraca na siebie uwagę swoimi wypowiedziami. Niedawno piłkarz udzielił wywiadu dziennikowi Sport Bild, w którym został zapytany o przedłużenie kontraktu z RB Leipzig. „Oczywiście, że spojrzę na ofertę. Jeśli jej nie podpiszę teraz, to przecież nie oznacza, że odejdę latem. Podpisanie pięcioletniego kontraktu nie oznacza też, że zostajesz tu na pięć lat. W piłce wszystko dzieje się tak szybko, że nie wiesz, gdzie będziesz jutro”, wyznał.
W Lipsku wszyscy wiedzą, że Werner to łakomy kąsek na rynku transferowym. W ubiegłym sezonie młody napastnik zdobył 27 bramek, co wzbudziło zainteresowanie wielu klubów, wśród których jest między innymi Real Madryt. Dlatego włodarze RB Leipzig chcą jak najszybciej przedłużyć z nim kontrakt. „Ma z nami umowę do 2020 roku i czuje się tu jak ryba w wodzie. Gramy w Lidze Mistrzów. W nowym kontrakcie zaoferujemy Timo dalszy rozwój. Na wszystko patrzymy bardzo spokojnie”, wyznał dyrektor sportowy RB Leipzig, Oliver Mintzlaff. W tym samym tonie wypowiadał się na konferencji prasowej przed meczem z Monaco szkoleniowiec niemieckiej drużyny, Ralph Hasenhüttl: „Wiemy, co musimy zrobić, by zatrzymać Wernera”.
Werner stał się jednym z głównych kandydatów do wzmocnienia linii ataku Realu Madryt. Mimo odejścia latem Mariano i Álvaro Moraty klub nie sprowadził Zidane’owi żadnego napastnika. Jedynie z wypożyczenia z Wolfsburga wrócił Borja Mayoral. Słaba skuteczność drużyny w pierwszych kolejkach La Ligi, absencja Cristiano oraz indolencja strzelecka Bale’a i Benzemy pokazały, że w zespole brakuje rasowego napastnika. Mówił o tym nawet Zizou przed spotkaniem z APOEL-em: „Być może brakuje nam «dziewiątki»”. Dlatego na Bernabéu już rozpoczęli starania o Wernera, który jest uważany z jeden z największych talentów niemieckiego futbolu. Piłkarz miałby przyjść do Los Blancos w letnim okienku transferowym, ponieważ w tym sezonie nie mógłby już grać w Lidze Mistrzów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze