Spokój mistrza
Real Madryt – APOEL 3:0
Wrócił. Był tam, gdzie być powinien. Zrobił swoje. Cristiano Ronaldo po kilku tygodniach rozbratu z klubową piłką pokazał głód goli i pomógł dziś Królewskim w odniesieniu zwycięstwa. Złośliwi rzecz jasna będą mówić, że to przecież tylko trafienie niemal do pustej bramki i rzut karny, my zaś podkreślimy – właśnie tego od niego oczekujemy, zwłaszcza kiedy na boisku brakuje typowej „dziewiątki”. Dzięki golom Cristiano Ronaldo i jednej bramce Sergio Ramosa Los Blancos odprawili APOEL z trzema golami.
Real Madryt bez większych problemów zdominował dziś rywala. Na tyle skutecznie, że obrońcy Królewskich przez większość meczu mogliby rozstawić leżaki. W końcu brak jakiegokolwiek ruchu na połowie Królewskich sprowokował Sergio Ramosa do ruszenia do przodu, a to zakończyło się golem kapitana, który pokonał bramkarza gości po strzale przewrotką. Na brak akcji APOEL-u mógł narzekać też Keylor Navas, który bardzo rzadko miał okazję do interwencji. Od początku do końca meczu to drużyna Zidane'a dominowała, ale jednocześnie było widać, że nie musiała nawet wrzucać wyższego biegu.
To jeszcze nie był ten Real Madryt, który w pierwszej połowie tego roku zachwycił Hiszpanię i Europę. Ale nie musiał taki być. APOEL robił, co mógł, ale nie potrafił przeciwstawić się Królewskim. Dzisiejszy wieczór w stolicy Hiszpanii to jednak nie tylko dobre wiadomości dla madridistas. W pierwszej części gry urazu doznał Mateo Kovačić i wydaje się, że Los Blancos tracą kolejnego zawodnika na najbliższy mecz ligowy z Realem Sociedad. Jeśli chodzi jednak o dzisiejszy mecz, rywal słabszy od Królewskich na papierze o dwie klasy pokazał, że na boisku także może co najwyżej marzyć o dorównaniu mistrzom Europy.
Real Madryt – APOEL 3:0 (1:0)
1:0 Cristiano 12' (asysta: Bale)
2:0 Cristiano 51' (rzut karny)
3:0 Ramos 61'
Real Madryt: Navas; Carvajal, Nacho, Ramos, Marcelo; Modrić, Casemiro, Kovačić (25' Kroos); Isco (73' Ceballos); Bale (82' Mayoral), Cristiano.
APOEL: Waterman; Vouros, Rueda, Carlão, Lago; Sallai (60' Farías), Morais, Vinícius, Aloneftis; De Camargo (83' Poté), Ebecilio (73' Zahid).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze