Zidane: Może tak być, że brakuje nam „dziewiątki”
Zapis konferencji prasowej z trenerem
Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed meczem z APOEL-em. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
[RMTV] Wraca Liga Mistrzów, jak mistrz podchodzi do wyzwania, jakim jest obrona tytułu?
Cieszymy się przede wszystkim z powrotu do tych rozgrywek, których jesteśmy mistrzem. Wszystko zaczyna się znowu od zera i mamy ogromne nadzieje na ten sezon. Wiemy jednak, że będzie trudno. Jesteśmy tego świadomi.
[El Mundo] Jakie odczucia ma szatnia po dwóch remisach? Rozmawialiście? Czuje się nerwowość? To były przypadki czy widzicie jakieś poważne problemy?
Nie, w ogóle [śmiech]. To samo miało miejsce rok temu. Nie zamartwiamy się, przeciwnie. Wiemy, że nie możemy zadowoleni z wyników, szczególnie ostatniego z Levante, ale to jest futbol. Nie zmienimy naszej pracy. Jutro postaramy się zagrać lepiej i wygrać, ale nie martwimy się tym, co się stało. To samo miało miejsce rok temu i będzie mieć miejsce teraz. W sezonie będziesz notować złe wyniki.
[COPE] W poprzednim sezonie polityka rotacji była chwalona i wszystko szło znakomicie, a na końcu zdobyliście tytuły. Teraz otrzymał pan jednak dużą krytykę za skład i kadrę na Levante. To pana zaskakuje? To pana boli?
Nie, w ogóle, nic z tego, co mówisz. Wy wykonujecie swoją pracę, a ja swoją, jak najlepiej będę potrafić. Uważam, że przy tej kadrze możemy robić wiele zmian w wielu meczach. Nie zmienimy tego nastawienia wobec tego, co chcę robić z tą kadrą. Interesują mnie moi zawodnicy. Szanuję głosy z zewnątrz, ale nie zmienią one tego, co chcę robić.
[Onda Cero] Latem pytaliśmy pana o napastnika i w Stanach Zjednoczonych powiedział pan, że chce pan napastnika. Następnego dnia poprawiał nas pan, że sens był inny.
Poprawiałem, żeby powiedzieć, że go nie chciałem, tak. I o co chcesz tu zapytać? [śmiech] Wiesz, że teraz nie możemy niczego zrobić.
Do stycznia.
Zgadza się, do stycznia. Dlatego możesz mnie pytać o to za 4 miesiące, ale teraz to niczego nie zmienimy [śmiech].
Zapytam o przeszłość. W poprzednim sezonie miał pan trzech środkowych napastników: Benzemę, Moratę i Mariano. Odeszło dwóch z nich, a przyszedł tylko Mayoral. Czy nie powinniście byli pozyskać jeszcze jednej „dziewiątki”?
Cóż, na końcu kiedy patrzysz na to, co mieliśmy, czyli Moratę i Mariano, którzy radzili sobie świetnie, a teraz masz tylko Mayorala, to możesz myśleć, że brakuje nam „dziewiątki”. Może tak być, ale ostatecznie nie udało się nic zrobić. Chcieliśmy szczególnie tego, żeby został Morata, ale trzeba zrozumieć, że on chciał odejść i grać więcej. Uszanowaliśmy to i ostatecznie nie udało się nikogo pozyskać. Tyle, nie trzeba do tego wracać. Myślę, że znajdziemy rozwiązanie. Co więcej, mocno wierzę w Mayorala, jest młody i ma duży głód. Do tego mamy tych, których dobrze znamy. Mamy kontuzjowanego Karima, mamy Garetha, mamy Cristiano... Możecie myśleć, że to nie napastnicy, bo oni faktycznie grają na skrzydłach i nie są napastnikami, ale będziemy szukać rozwiązań wśród naszych ludzi. I poradzimy sobie dobrze, jestem co do tego przekonany.
[MARCA] Przy tej kadrze i kontuzji Benzemy, kto jest pierwszą opcją do ataku w jego miejsce? Czy pan już wie, kto go zastąpi?
Zobaczysz już jutro. Może to być nowa opcja [śmiech]. Ja wiem, jak zagramy i zawodnicy też wiedzą, jak jutro zagramy.
[SER] Jutro wraca Cristiano. Jak go pan ocenia po tym lecie pełnym zawieszeń czy problemów podatkowych. W jakiej dyspozycji jest Cristiano? Odłączył się od hałasu pozapiłkarskiego?
Myślę, że czuje się bardzo dobrze. Jest skoncentrowany na tym, co ma robić. Do tego cieszy się z poworotu do gry, bo to go kręci, to najbardziej lubi. Ze wszystkiego on po prostu lubi grać w piłkę. Cieszymy się też my. Fizycznie jest w bardzo dobrej dyspozycji, dobrze o tym wiemy, ale po wszystkim, co się działo, czuje się świetnie i cieszy się z powrotu na murawę.
[ABC] Chcę zapytać o Ceballosa. Przyszedł w miejsce w Jamesa, ale na razie nie dostaje za wielu minut. Kolumbijczyk w poprzednich rozgrywkach dołożył 10 goli, niektóre były kluczowe w lidze. Jaką rolę ma mieć Dani? Czy musi się jeszcze dostosować do drużyny? Brakuje mu formy fizycznej?
Nie brakuje mu niczego. Jego miejsce to Real Madryt, radzi sobie świetnie, ale dopiero przyszedł i potrzebuje czasu. Ostatnio zagrał z nami, zagrał na kadrze i będzie mieć swoją rolę jak reszta, ważną rolę. Dani nie będzie mieć drugoplanowej roli, przeciwnie, ale na wszystko potrzeba czasu. Pracujemy, to początek sezonu. Jestem z niego bardzo zadowolony, z tego, co przekazuje mi i ekipie jako piłkarz.
[Movistar+] Wyobrażam sobie, że po dwóch triumfach z rzędu presja na wygraną w Lidze Mistrzów jest trochę mniejsza. W Realu Madryt zawsze jednak masz taką odpowiedzialność, by triumfować w każdym meczu tych rozgrywek. Czy po pokazie gry w Superpucharach przeciwko United i Barcelonie jesteście wielkim faworytem tych rozgrywek? I czy czuje pan tę presję?
Cóż, presja związana z Ligą Mistrzów, La Ligą czy sparingiem… Tutaj presja jest zawsze. Jesteśmy jednak do tego przyzwyczajeni. Co do Ligi Mistrzów, tak, jesteśmy faworytem, ale jak wiele ekip. To się nie zmieni, że Real będzie faworytem. My wiemy, co mamy robić, by iść dalej i dobrze zacząć te rozgrywki. Na końcu rozmawiamy o wygranej w Lidze Mistrzów, ale by dojść do tego zwycięstwa trzeba zacząć od 3 punktów już jutro. Musimy poradzić sobie dobrze i tylko to mnie interesuje. Nie obchodzi mnie, co będzie niedługo, interesuje mnie tylko jutro. Rywal ma doświadczenie i jeśli dostaną szansę na dobry mecz, wykorzystają ją. Dlatego my musimy rozegrać dobre spotkanie i odpowiednio zacząć te rozgrywki.
[La Sexta] Czy po tych dwóch remisach zobaczyliśmy, że ekipa jest zależna od Cristiano?
Wiesz, kim jest Cristiano. Wolę, żeby zawsze był z nami, to jasne. Nie możemy rozmawiać jednak o zależności czy takich sprawach. Ja chcę, żeby wszyscy byli do mojej dyspozycji i mogli grać, to mnie najbardziej interesuje.
[Radio MARCA] Po meczu z Levante mówił pan o brakach w koncentracji. To był też ważny temat w poprzednim sezonie. W jaki sposób trenerzy mogą poprawić ten aspekt? Możecie coś zrobić czy to tylko temat dla piłkarzy?
Staramy się pracować nad tym wszystkim w tygodniu, żeby nie dochodziło do tego meczów. To jednak jest nieuniknione. Nawet jak pracujesz cały tydzień, to taki jest futbol. Czasami żeby się poprawić, musisz popełnić błędy. To też część futbolu. Teraz po prostu postaramy się, żeby za często do tego nie dochodziło. Tyle mogę powiedzieć.
[Chiringuito] Mówi pan, że wierzy pan w Mayorala. Czy żałuje pan więc, że zostawił go w sobotę na trybunach? I czy w następnych meczach jego rola będzie ważniejsza?
Nie, tak po prostu jest. Podjąłem decyzję, znalazł się poza kadrą, tyle. Jutro będzie z nami, tyle. Jestem tu, by podejmować decyzje. Borja będzie jutro z nami.
[RTVE] Co poza golami wnosi do zespołu powrót Cristiano?
Jak mówisz, wnosi nie tylko gole. Sądzę, że to ważny gracz w kadrze, wszyscy o tym wiemy. To lider, chce zawsze wygrywać i przekazuje to całej reszcie. Gdy jest z nami, wszyscy są zadowoleni.
[Antena3] Wobec braku skuteczności i debaty z napastnikami czy jest dla pana ulgą, że wraca Cristiano?
[Zidane nie zrozumiał po hiszpańsku słowa „ulga”] Ulga? A co to? Że cieszymy się? [francuski dziennikarz wytłumaczył słowo] A, nie. Po prostu cieszymy się, kropka. [śmiech] Cieszymy się, bo lepiej go mieć w drużynie. Jutro zagra, a potem nie będziemy go mieć w niedzielę. Mam nadzieję, że to będzie jego ostatnia nieobecność w sezonie.
[FoxSports] Chcę zapytać o Varane'a i Asensio. Jak czują się przed jutrzejszym meczem?
Rafa czuje się już dobrze. Marco ma infekcję… i ciągle jest tak na styku, więc zobaczymy… Może nie wyjaśniłem dokładnie, przepraszam [śmiech].
[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Co czuje pan przy powrocie Cristiano? I czy może pan dodać coś więcej o sytuacji Varane'a? Będzie powołany?
To nie jest ulga, cieszymy się, że Cristiano jest z nami i może wrócić do dynamiki grupy poprzez występ w meczu. Niech pokaże wszystko, co potrafi, bo bardzo na niego liczymy na murawie. Co do Rafy, już czuje się dobrze, jest wyleczony i jest z nami. Jest całkowicie wyleczony.
[AFP; pytanie po francusku] Jesteście mistrzem dwóch ostatnich edycji Ligi Mistrzów, co nie udało się nikomu w historii. Wszyscy chcą was teraz pobić i odebrać ten tytuł. Jak czuje się pan wobec tego wyzwania, jakim jest zdobycie trzeciego tytułu z rzędu?
Cóż, sam widzisz, że tylko się uśmiecham. To coś normalnego dla tych graczy, to nas codziennie motywuje. Chcemy zdobywać wielkie rzeczy. Zawsze przygotowujemy się na zwycięstwo i wszyscy czujemy tę wielką motywację. Wiemy jednak, że zagramy z ekipami, które też będą prezentować ogromną ambicję.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze