Bale: Gdybym mógł, dłużej odpoczywałbym po operacji
Wywiad zapowiadający start Ligi Mistrzów
El País dostał szansę na przeprowadzenie wywiadu z Garethem Bale'em. Walijczyk 25 sierpnia pojawił się na spotkaniu sponsorskim Nissana. Przedstawiamy tłumaczenie tej rozmowy, która promuje start Ligi Mistrzów.
Co sprawia, że jesteś szczęśliwy?
Bycie zdrowym, tak myślę.
A w piłce?
Brak kontuzji i gra.
Marzenie z dzieciństwa?
Jak każdego dziecka, zostanie profesjonalistą. Oglądasz ich w telewizji i wydaje ci się to czymś pięknym. Kiedy jesteś mały, nie myślisz o wygraniu tego czy tego, a zostaniu profesjonalnym piłkarzem. Ja miałem to szczęście, że mi się udało.
Myślałeś kiedyś, żeby się poddać i odpuścić?
Nie. Teraz nie, może w przyszłości. Na razie nie.
Co jest najtrudniejsze w futbolu, czego nie widać z zewnątrz?
Trzeba dużo podróżować, być tak często poza domem i bez rodziny. Żyć w innym kraju. Chcesz być z bliskimi, z dziećmi, z przyjaciółmi, ale musisz spędzać wiele czasu poza domem, podróżując. Potem musisz się jeszcze zregenerować po tych podróżach.
Krytyka cię boli?
Żadna [śmiech]. Wszystko to opinie. Trzeba w jakiś sposób sprzedawać gazety, trzeba w nich o czymś pisać… Jestem przyzwyczajony do tego, że ludzie piszą dobre i złe rzeczy. Nie zajmuję się tym zbytnio.
Czy widzieliśmy już najlepszego Bale'a w czasie tych 4 lat?
Mam nadzieję, że najlepsze przede mną. Były wielkie momenty, ale też te słabsze.
Przed finałem Ligi Mistrzów powiedziałeś, że grałeś i trenowałeś z bólem, że powinieneś więcej odpocząć po operacji. Dlaczego tego nie zrobiłeś?
Zgadza się. Z jednej strony, łatwo jest teraz mówić, że potrzebowałem dłuższego odpoczynku. Jednak kiedy jesteś kontuzjowany przez 3 miesiące i oglądasz kolegów w grze, to bardzo chcesz wrócić i właśnie to zrobiłem. Musiałem wziąć wiele tabletek, by móc grać. Teraz sądzę, że powinienem był przeznaczyć więcej czasu na regenerację i wtedy mógłbym prezentować się dużo lepiej oraz być zdolnym do rzeczy, których nie mogłem robić z bólem kostki. I tak, gdybym cofnął się w czasie, to dłużej odpoczywałbym po operacji.
Mówiłeś też, że poprzedni sezon był frustrujący przez kontuzje. Co ci najbardziej przeszkadzało?
Właśnie to, bycie kontuzjowanym. To samo w sobie jest już dosyć złe.
Rozumiesz to, że niektórzy uważają cię za szklanego zawodnika?
Futbol to sport, który rozbudza wiele pasji i to normalne, że każdy ma swoje zdanie. Kontuzja to coś bardzo frustrującego, gdy jesteś profesjonalnym sportowcem. Oczywiście trudno było mi pozostawać poza grą, ale teraz miałem dobre przygotowania i ciężko pracuję, by pomóc ekipie w zdobywaniu tytułów.
Co robisz, żeby odłączać się od piłki?
Lubię grać w golfa, cieszyć się życiem i przyjaciółmi.
Co wydaje ci się najtrudniejsze w hiszpańskiej piłce? Musiałeś zmienić swoją charakterystykę?
Nie zmienić, ale myślę, że poprawić się jako zawodnik, dotyczy to grania w Hiszpanii czy w Anglii. W każdym sezonie musisz być coraz lepszy i kiedy przychodziłem do Hiszpanii, chciałem spróbować tej innej piłki i stać się bardziej kompletnym graczem. Sądzę, że się poprawiłem i wygrałem wiele trofeów, co jest najważniejsze.
Jaka jest największa różnica między hiszpańską i angielską piłką?
Sądzę, że brytyjski futbol jest dużo szybszy i bardziej fizyczny. W Hiszpanii gra jest bardziej techniczna i taktyczna.
Największa zaleta?
Nie wiem [śmiech].
No dalej, musisz wiedzieć.
Nie wiem. Uważam, że dopóki jestem zdrowy i zdrowi są moi przyjaciele i rodzina, a przy tym są szczęśliwi, to nie muszę prosić o więcej.
Największa wada?
Jestem dosyć leniwy [śmiech]. To prawdopodobnie najlepsza odpowiedź.
Co podoba ci się w Hiszpanii i Madrycie?
To świetne i piękne miasto, doskonałe pod względem kultury. Bardzo dobry jest też klimat.
Jaki jest Zidane, gdy nie ma wokół niego kamer?
Bardzo spokojny. Lubi cieszyć się piłką. Jest taki sam jak przed kamerami.
Co podoba ci się w nim jako trenerze?
To samo. On lubi, gdy zawodnicy wychodzą cieszyć się futbolem, a kiedy to robią, drużyna gra lepiej.
O co prosi cię na boisku?
Kiedy atakujemy, chce, żebyśmy pokazywali swoją grę. Jednak kiedy bronimy, chce, żebyśmy robili to jako jedność. Chce, żebyśmy bronili razem, wspierając siebie nawzajem.
Najlepsza rada, jaką otrzymałeś?
W futbolu, żebym dalej ciężko pracował. Możesz mieć cały talent świata, ale bez pracy nie zajdziesz daleko.
A w życiu?
Nie wiem, może, żebym był szczery. Żebym cieszył się każdą chwilą i był tak szczęśliwy, jak to jest możliwe.
Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
Fakt, że jako dziecko marzyłem o grze w piłkę i udało mi się przemienić marzenie w rzeczywistość.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze