Modrić: To był jeden z tych dni, gdy nie chce wpaść

Luka Modrić po meczu z Valencią udzielił wywiadu RealMadrid TV. Przedstawiamy zapis tej rozmowy z klubową telewizją, w której wspomniano o tym, że wczoraj miała miejsce 5. rocznica oficjalnego ogłoszenia transferu Chorwata do Realu Madryt.

Jak pamiętasz tamten dzień? Jak pamiętasz prezentację na Bernabéu?
Czas płynie szybko. Wydaje się, że przyszedłem niedawno. Cóż, bardzo cieszę się, że jestem tutaj przez 5 lat i jestem dumny z reprezentowania tego wielkiego klubu. Oby nadeszło jeszcze przynajmniej 5 kolejnych lat.

Przez te 5 lat rozegrałeś ponad 200 meczów, zdobyłeś 12 pucharów, strzeliłeś wiele pięknych bramek. W czym zmienił się i poprawił się Luka Modrić od tego czasu?
Trudno stwierdzić, ale sądzę, że jestem teraz lepszym piłkarzem. Wiele nauczyłem się od tych wszystkich graczy dookoła mnie, wszyscy są wielcy. Myślę, że gdy teraz jestem trochę starszy, mam więcej doświadczenia niż wcześniej i mogę lepiej czytać mecze. Jestem zadowolony z mojej pracy i postawy. Chcę dalej robić to samo, dając jak zawsze z siebie wszystko w każdym meczu i pomagając ekipie osiągać dobre wyniki.

Co wyróżniłbyś w tych pięciu latach?
Mam wiele imponujących wspomnień. Trudno wybrać jedno. Nie wiem… Może pierwsza Liga Mistrzów, to było coś wyjątkowego. Jeśli mam coś wybrać, wybieram właśnie to, ale każdy tytuł był snem. Może dodałbym też to mistrzostwo z tego roku. Cóż, mam wiele pięknych wspomnień i oby było ich więcej.

Co do dzisiejszego meczu, uważasz, że drużyna zasłużyła na więcej, niż ostatecznie otrzymała?
Uważam, że tak. Zagraliśmy z bardzo trudnym rywalem. Myślę, że stworzyliśmy wiele okazji, by wygrać, ale to był jeden z tych meczów, w czasie których piłka nie chce wejść do bramki. Sądzę, że możemy być z siebie dumni, walczyliśmy do końca. Mogliśmy wygrać, ale Valencia też miała swoje okazje, bo podejmowaliśmy sporo ryzyka w pogoni za wynikiem, zostawiając wiele miejsca. Stworzyliśmy wiele okazji, ale to był jeden z tych dni, gdy nie chce wpaść. Trzeba jednak iść dalej i jeśli będziemy walczyć tak dalej, to będzie dobrze.