Zidane: Karim nie trafił, ale taki jest futbol, trzeba zachować uśmiech

Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej po meczu z Valencią. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Santiago Bernabéu.

[La Razón] To był wyrównany mecz, ale mieliście więcej okazji. Jakie ma pan odczucia?
Nie mogę zadowolony z wyniku. Zawartość była doskonała i moim zdaniem dzisiaj zasługiwaliśmy na więcej. Na koniec to jednak niczego nie zmienia. To jest futbol, nie zawsze można wygrać. Tracimy dwa punkty, ale jestem bardzo dumny z moich zawodników. To jest najważniejsze.

[El Mundo] Denerwował się pan na marnowane sytuacje. Zabrakło tylko skuteczności czy jeszcze czegoś?
Nie, właśnie i tylko to. Najtrudniejsze to mieć okazje. Ich wykorzystanie to też czasami problem… Na przykład dzisiaj, mieliśmy 7-8 klarownych sytuacji. Mogliśmy wygrać, ale nie trafiliśmy. Nic się nie dzieje, będziemy dalej pracować, bo to jest dla nas najważniejsze. Teraz problem jest taki, że zawodnicy nie odpoczną, ale po ich powrocie będziemy kontynuować pracę i skupimy się na kolejnym meczu.

[Onda Cero] Mieliście 7-8 sytuacji, jak pan mówi. Niektóre z nich miał Benzema. Kibice go wygwizdali. Rozumie to pan?
Tutaj kibice robią, co chcą. Uważam, że dla nas najważniejsze jest to, iż Karim ma okazje. Dzisiaj nie trafił, nie ma problemu. Trzeba zachować uśmiech, to jest futbol. Wiecie, jak to jest, czasami nie wpada i trzeba cierpliwości. Co do gwizdów, nie uważam, że powinniśmy myśleć i komentować to, co robią kibice. Publiczność tu przychodzi, dzisiaj nas wspierała. Co do Karima, nie ma żadnego problemu, najważniejsze to mieć. Czasami się mylimy. To może i zdarzy się kolejny raz.

[ABC] Skuteczny jest Asensio. Co sądzi pan o jego grze? Gdy bierze piłkę, wygląda na to, że może trafić w każdej akcji. Jak go pan ocenia?
Cieszę się z jego występu i jego gry. To mnie nie zaskakuje, ale na końcu jak zawsze to cała drużyna. On zdobył dwa gole i jestem zadowolony z niego, ale to była globalna praca całego zespołu. Zawsze wolę wyróżnić całą ekipę. Co do Asensio, oby grał tak dalej i strzelił dużo więcej goli.

[SER] Chcę zapytać o Bale'a, którego też wygwizdano. Jaki ma teraz status: niepodważalny, gracz pierwszego składu, walczący o pierwszy skład, zmiennik? Co obecnie pan o nim sądzi?
To ważny piłkarz zespołu, nic więcej. Pytasz mnie o to, ale Gareth to Gareth. Będziemy dalej pracować i będziemy liczyć na Garetha tak, jak liczymy na resztę. Tyle.

[El País] Czy uważa pan, że te gwizdy i rozwój Asensio mogą wpłynąć na Bale'a?
Oby Marco grał tak dalej. To niczego nie zmienia, nie wpływa na Garetha. Gareth miał też okazje, nie udało się, tyle. Będziemy po prostu dalej pracować. To jest futbol. Dzisiaj nie mogę niczego zarzucić moim zawodnikom. Przeciwnie, jestem bardzo zadowolony z ich meczu, a liga jest bardzo długa. Jeszcze potracimy punkty. Mieliśmy naprzeciw trudnego rywala, który był świetnie zorganizowany i utrudnił nam sprawy. Do dobrego meczu potrzeba dwóch dobrych ekip i dzisiaj mieliśmy na boisku dwa zespoły.

[AFP; pytanie po francusku] Co sądzi pan o tym wyniku i grze ekipy? Czy taki remis może w jakiś sposób stonować euforię wokół zespołu ze strony fanów i mediów? Czy ten dołek może okazać się dla was pozytywny?
Ani jedno, ani drugie. Sądzę, że nie ma u nas euforii. Zawsze pozostawaliśmy na linii pracy i maksymalnego wysiłku w meczu. Dzisiaj znowu tak było, ale dzisiaj też widzieliśmy, że na boisku jest rywal, który był świetnie zorganizowany. Jednak potrafiliśmy tworzyć okazje. Nie udało się ich wykorzystać, ale to nie jest problem. Najważniejsze to tworzyć sytuacje. Chcę jednak podkreślić, że tu nie ma euforii. Idziemy dalej z pracą. Straciliśmy dwa punkty, to nie jest dobry wynik, przy tej pracy i wysiłku chcielibyśmy wygrać, ale to jest część futbolu i tego, co masz przez cały sezon. Na pewno stracimy jeszcze punkty, ale trzeba pamiętać, że sezon jest długi. Teraz odpoczniemy, nie wszyscy, bo niektórzy mają zgrupowania reprezentacji i spróbujemy wrócić na drogę zwycięstw.

[RTL/Le Parisien/Téléfoot] Chcę zapytać o Asensio. Mówi się o nim jako o największej przyszłości hiszpańskiej piłki. Co ma w sobie tego innego? Co daje innego zespołowi?
To prawda, że kiedy gra, to wszyscy się cieszą, wszyscy madridistas, bo to niesamowity chłopak. Jestem bardzo zadowolony z jego pracy. Nie sądzę, że to kogoś jeszcze zaskakuje. Cały czas pokazuje, że Real przy jego transferze wykonał świetną pracę. Bardzo cieszymy się z tego, co robi i oby było tak dalej. To wszystko na dzisiaj [śmiech].