Barcelona wierzy w remontadę
Katalończycy przypominają największe sukcesy odniesione na Bernabéu
Barcelona umieściła w swoich mediach społecznościowych filmik zatytułowany „Wszystko jest możliwe”, w którym pokazuje największe triumfy, które klub w ostatnich latach odnosił na Santiago Bernabéu. Katalończycy wierzą w remontadę w Madrycie i odrobienie strat z pierwszego meczu o Superpuchar Hiszpanii. Na Camp Nou Królewscy wygrali 3:1, więc Barça musi strzelić na stadionie Realu przynajmniej trzy gole, by w ogóle marzyć o wygraniu trofeum.
Bez Neymara i poważnych transferów takie zadanie wydaje się być niemal niemożliwe do wykonania. Barcelona przypomina jednak swoje wielkie sukcesy na Bernabéu, zaczynając od 2005 roku i magicznego wieczoru w wykonaniu Ronaldinho, który dwukrotnie trafił do siatki i był oklaskiwany na stojąco przez wielu fanów Realu. Wówczas Duma Katalonii wygrała 3:0, bo jeszcze jednego gola strzelił Samuel Eto'o i taki wynik gwarantowałby jej zwycięstwo w Superpucharze Hiszpanii.
Barça nie zapomina też o pamiętnym 2:6 z 2009 roku i jednym z najlepszych meczów tego klubu w erze Pepa Guardioli. Tamten zespół zdobył sextete, o które w tym sezonie walczą Królewscy, a Leo Messi i spółka byli autorami jednego z największych upokorzeń, którego doznał Real Madryt w XXI wieku na własnym obiekcie. Zaczęło się obiecująco, bo do siatki trafił najpierw Gonzalo Higuaín, ale jeszcze przed przerwą odpowiedzieli Thierry Henry, Carles Puyol i Messi. W drugiej połowie nadzieję w serca kibiców Los Blancos wlał Sergio Ramos, ale Blaugrana znów wyprowadziła trzy zabójcze ciosy – gole strzelili Henry, Messi i Gerard Piqué.
Następnie przyszła pora na 2011 roku, gdy wynik meczu już na samym początku otworzył Karim Benzema, ale Barcelona odpowiedziała golami Alexisa Sáncheza, Xaviego i Cesca Fàbregasa. Skończyło się 1:3, co jutro oznaczałoby dogrywkę. Na sam koniec Barça przypomina wygraną 4:0 za kadencji Luisa Enrique, która była z kolei jednym z największych gwoździ do trumny Rafy Beníteza. Dublet Luisa Suáreza oraz trafienia Neymara i Andrésa Iniesty uciszyły Bernabéu. Ten mecz był najlepszym podsumowaniem feralnego 2015 roku dla Realu Madryt, o którym w stolicy Hiszpanii niemal nikt już nie pamięta.
? Everything is possible.
— FC Barcelona (@FCBarcelona) August 15, 2017
?? #ForçaBarça! pic.twitter.com/cGUJM8m94Q
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze