Barcelona próbuje przekonać Asensio do transferu

Barcelona zarobiła na sprzedaży Neymara 222 miliony euro. Katalończycy pozbyli się jednego ze swoich najlepszych zawodników, a teraz szukają dla niego następcy. Do dyspozycji mają duże pieniądze, więc w prasie pisze się między innymi o próbach pozyskania Countinho czy Dembélé. Oba transfery mogą przekroczyć kwotę 100 milionów euro. W związku z tym Barça zwróciła oczy w kierunku Marco Asensio. Gdyby Blaugranie udało się przekonać zawodnika do transferu, musiałaby wpłacić „zaledwie” 80 milionów euro i Real Madryt nie mógłby się temu sprzeciwić. Tyle bowiem wynosi klauzula zapisana w kontakcie piłkarza.

Niedawno Katalończycy próbowali nakłonić Isco do transferu, ale odpowiedź była jednoznaczna. Hiszpan nie zamierza opuszczać Madrytu. W 2014 roku Barcelona miała już niemal pełne porozumienie w sprawie transferu Asensio, ale nie udało jej się dogadać z Mallorcą w sprawie sposobu płatności kwoty 3,9 miliona euro. Obecnie cena pomocnika jest mniej więcej dwudziestokrotnie wyższa, lecz i tak zupełnie przystępna. Wszystko zmieni się, kiedy Marco złoży podpis na nowym kontraktem, który zwiąże go z Realem Madryt do 2023 roku. Klauzula natomiast wzrośnie do poziomu 350 milionów euro.

W stolicy desperackie próby Barcelony zostały przyjęte w formie żartu. Katalończycy chcieliby się w ten sposób zemścić za transfer Figo. Próbowali pozyskać Isco, ale im się nie udało, więc teraz starają się o Asensio. Pomocnik jednak doszedł już do porozumienia z Realem Madryt w sprawie przedłużenia umowy. Brakuje tylko podpisu na kontrakcie.