Pajara Playas - Real Madryt B 2:3

Niesamowity mecz na Estadio Benito Alonso! Gospodarze prowadzili po pierwszej połowie 2:0 (dwie bramki Miguiego), by przegrać 2:3. Remis Realowi B dały dwa gole De la Reda, a zwycięstwo - bramka Arroyo, zdobyta w... 97. minucie meczu.

Drużyna Juana Ramona Lopeza Caro przystępowała do dzisiejszego meczu z Pajara Playas de Jandia bardzo osłabiona. Ze składu wypadli: Jurado i Javi Garcia (obaj powołani na zgrupowanie reprezentacji U-19), Trashorras (kontuzja) oraz Soldado i Arbeloa (obaj kartki).

Początek meczu nie zapowiadał wielkich emocji. Jednak 23. minuta pokazała, że może być dziś gorąco, bowiem arbiter, p. Lopez (bardzo słabo prowadził zawody) nie zauważył faulu na Palencii w polu karnym. W 37. minucie Pajara Playas wyprowadził na prowadzenie Migui. Ten sam zawodnik 7 minut później sprawił, iż gospodarze schodzili do szatni z dwubramkową zaliczką.

Mający bardzo ograniczone pole manewru Lopez Caro, nie przeprowadził w przerwie żadnych zmian. Jednak Merengues w drugiej odsłonie gry od razu wzięli się do roboty, lecz swoich sytuacji nie wykorzystali Adrian Quintairos, Juanfran i Jotha. Trener Realu w 65. minucie postanowił dokonać podwójnej zmiany: na boisku - w miejsce Victora Blanco i wspomnianego Adriana Q. - pojawili się Angel i Arroyo.

W 78. minucie pojawiła się szansa na to, że Blancos nie wyjadą z Estadio Benito Alonso na tarczy. De la Red został sfaulowany w polu karnym i sam wykorzystał jedenastkę. Było już tylko 1:2. Ten sam zawodnik, jeszcze niedawno tylko rezerwowy, od jakiegoś czasu pierwszoplanowa postać naszej drużyny, doprowadził do remisu w 85. minucie.

Gdy wydawało się, że obie drużyny podzielą się punktami, zwycięską bramkę strzelił Arroyo, którego fani Merengues jeżeli znają, to raczej z Realu Madryt C. Sędzia przedłużył mecz aż o 8 minut, a młody madridista trafił do bramki strzeżonej przez Roberto w 97. minucie meczu...

W tym niesamowitym meczu na największego bohatera wyrósł jednak chyba nie Arroyo ani De la Red, lecz sędzia, Belarmino Lopez Lopez. Arbiter z Galicii pokazał aż 13 żółtych kartek; odesłał też na trybuny trenera Pajara Playas, Roberto Aguirre. Na elgoldemadriz.com pracę pana w czerni oceniono krótko: „muy mal”.

Real Madryt B zajmuje - po 32 kolejkach - pierwsze miejsce w grupie 1 Segunda Division B. Blancos mają 64 punkty. Wicelider, Rayo Vallecano, ma 58 oczek. Trzeci w tabeli Universidad Las Palmas - 57.


UD PAJARA PLAYAS DE JANDIA - REAL MADRYT B 2:3 (Migui 37 i 44 - De la Red 77 k. i 85, Arroyo 90).
Pajara Playas: Roberto - Raul, Alfonso, David, Dani; Migui, Diego, Borja, Aday (85. Quero); Dani, Aridani.
Real Madryt B: Diego Lopez - Victor Blanco (65. Angelo), Robles, Palencia, Paredes; Jotha, De la Red, Juanfran, Adrian Martin; Adrian Quintairos (65. Arroyo), Barral.
Sędziował: Belarmino Lopez Lopez. Żółte kartki: Roberto, Raul, Alfonso, David, Diego, Aday Dani i Aridani (gospodarze) oraz Victor Blanco, Angelo, Palencia, Jotha i Juanfran (goście). Czerwona kartka: Roberto Aguirre (90 min.).
Stadion: Benito Alonso. Widzów: 800. Mecz rozegrano w ramach 32. kolejki Segunda Division B (grupa 1).

• Segunda B