Ramos: To jest najlepszy sposób na rozpoczęcie sezonu

Sergio Ramos udzielił wywiadu dla stacji BeIN Sport zaraz po zakończeniu meczu. Kapitan powiedział, że wygrywanie trofeów go nie męczy i przyznał, że zdobycie pucharu to najlepszy sposób na rozpoczęcie sezonu.

Nacierpieliście się troszeczkę w drugiej połowie.
Tak, trochę tak. Kiedy masz korzystny wynik, a czasu pozostaje niewiele, rywale mają niewiele do stracenia i rzucają się do ataku. My już może byliśmy trochę zmęczeni, ale potrafiliśmy cierpieć, być razem i się bronić. Myślę, że byliśmy lepsi niemal przez całe spotkanie. Rozpoczęcie sezonu od zdobycia ważnego trofeum jest bardzo ważne, szczególnie że naprzeciw nas stała drużyna, która zrobiła wszystko co możliwe, żeby spróbować sięgnąć po puchar. My pokazaliśmy dobry futbol, poświęcenie i jesteśmy zadowoleni, że możemy świętować pierwszy tytuł. Najlepszy sposób na rozpoczęcie sezonu.

Momenty waszego cierpienia rozpoczęły się po wejściu Fellainiego. Manchester grał bardziej fizycznie, ale wy rozgrywając piłkę i utrzymując się przy niej, potrafiliście wygrać.
To prawda, rywale w końcówce szukali bardziej gry bezpośredniej, mając zawodników, którzy potrafią zastawić piłkę i grają dobrze w powietrzu. My jednak, tak jak mówiłem wcześniej, potrafiliśmy zachować spokój w najbardziej napiętych sytuacjach i utrzymywaliśmy się przy piłce, a to jest najważniejsze, bo później wszystko jest łatwiejsze. Drużyna rozegrała dobry mecz, może za wyjątkiem ostatnich minut, ale takie były okoliczności wynikające z wyniku, kiedy trochę się cofasz. Ostatecznie jesteśmy bardzo zadowoleni i chcieliśmy zadedykować zwycięstwo kibicom, ponieważ oni nam zawsze okazują wsparcie, zarówno ci, którzy tu przyjechali, jak i ci, którzy kibicują nam z domów.

Kolejny raz widać rękę Zidane’a, ponieważ zostawił Ronaldo na ławce, a on nie miał z tym problemu.
Tak jak powiedziałem wczoraj na konferencji – tutaj wszyscy mamy określoną rolę o takiej samej ważności. Cris jest zawsze pozytywny, ma ogromne doświadczenie i jest dla nas bardzo ważny. Co prawda trenował tylko kilka dni, ale jak wchodzi na boisko, to zawsze stwarza różnicę. Ważne, żeby utrzymywać drużynę zjednoczoną. Wtedy nieważne, kto wejdzie na boisko, spisze się dobrze. To jest klucz do sukcesu. Zizou zarządza drużyną perfekcyjnie.

Jak tam twoje ramiona po podniesieniu tylu tytułów?
(Śmiech) Bardzo dobrze, nigdy za mało. Nie męczy mnie to, wręcz przeciwnie. Powiększyłem trochę muzeum w domu, ale nie męczę się wygrywaniem.