Ramos: Cieszymy się, że z Zizou doszliśmy do etapu wygrywania tytułów
Kapitan Królewskich pojawił się na konferencji prasowej
Sergio Ramos pojawił się na konferencji prasowej przed meczem o Superpuchar Europy. Przedstawiamy zapis pytań, na które odpowiedział kapitan Królewskich.
Sergio, pytam ciebie jako kapitana. Co oznacza dla ciebie gra z kapitańską opaską w takim meczu?
Cóż, zawsze, kiedy pytacie mnie o opaskę, to jest to dla mnie niewiarygodny zaszczyt, kapitanowanie tej świetnej drużynie. Za każdym razem, kiedy wychodzę na boisko, niezależnie czy jest to mniej lub bardziej ważny mecz, to noszenie opaski zawsze jest przywilejem. Jutro mamy kolejny mecz z historią. Gramy w nim dzięki wygraniu Ligi Mistrzów i chcemy dodać kolejny tytuł do naszego dorobku i pokazać go kibicom. Chcemy, by nadeszło jutro. Chcemy zawieźć kolejny puchar do naszego domu.
Cristiano znalazł się na liście powołanych po dwóch dniach treningów. Po tym wszystkim, co wydarzyło się latem, rozmawialiście ze sobą? Coś wam powiedział?
Myślę, że Cris jest bardzo ważnym zawodnikiem dla naszej drużyny. Niezależnie od tego ile trenował, ważne jest również to, że leci z drużyną. Ma rolę inną niż każdy inny zawodnik. Sama jego obecność jest dla nas ważna, a czy zagra, czy nie, to są decyzje trenera. Jeżeli chodzi o pozostałe sprawy, to myślę, że to sprawy osobiste i wolę o nich nie mówić. Niech każdy robi to, co uważa za najlepsze.
Chcę zapytać o Garetha Bale’a. Mourinho powiedział na konferencji, że jeśli jutro zagra, to zostaje w Realu Madryt. Jeśli nie, to będzie na niego czekał i próbował go ściągnąć. Jak postrzegasz Bale’a teraz? Tak jak zawsze? Czy ma jakieś wątpliwości?
Szanuję opinię każdego trenera, jednak na dziś Gareth jest zawodnikiem Realu Madryt i cieszymy się, że jest z nami. Każdy piłkarz rozwiązuje swoją przyszłość we własnym zakresie. Nie mamy wpływu na to, co się wydarzy. Sierpień jest długi, może zdarzyć się wszystko, ale wiedząc, że Gareth jest z nami, jesteśmy spokojniejsi, bo to wyśmienity piłkarz i lubimy mieć u siebie najlepszych.
Jaka jest różnica między Realem Mourinho a Realem Zidane’a?
Myślę, że każdy trener kompletnie zmienia drużynę. Każdy trener jest inny ze względu na system gry, dobór zawodników, charakter, zarządzanie szatnią. Nie jest ani najlepszy, ani najgorszy. W tym sensie każdy trener jest kompletnie inny. Jeśli chodzi o Zizou, to on znakomicie rozumie szatnię. Był piłkarzem, dlatego jest mu może nieco łatwiej. Mourinho miał doświadczenie, którego nie miał Zizou. Każdy może wszystko podsumować i wyrazić własną opinię. Według mnie to dwóch świetnych trenerów. Jesteśmy zadowoleni, że mamy Zizou i doszliśmy do tego etapu wygrywania tytułów. Mamy nadzieję, że będzie ona trwać dalej.
Czy to ważne, że trener przeciwników zna tak dobrze Real Madryt?
Cóż, to zawsze jest ważne. Ułatwia ci to wykorzystanie elementu zaskoczenia w taktyce. Jednak ostatecznie o końcowym wyniku zadecyduje gra i to, który zespół jest lepszy, dlatego czasami to, że znasz kogoś, może nie być wystarczające. Nam wystarczy to, by rozpracować rywala, poznać wszystkie aspekty jego gry, ale później i tak może zdarzyć się wiele rzeczy. Są sprawy, na które możesz nie zwrócić uwagi. To piłka, dzieją się różne rzeczy. Dlatego tak dla nas, jak i dla nich, to będzie loteria, nigdy nie wiesz wszystkiego. Jednak przewaga znajomości rywala zawsze coś ułatwia. My również będziemy chcieli przewidywać ich zagrania.
Myślisz, że Mourinho był tym, który odmienił twoją karierę zmieniając twoją pozycję na boisku?
Nie, w ogóle. Nie sądzę, by Mourinho odmienił moją karierę. To po prostu kolejny trener na etapie mojej kariery. Tak jak od każdego trenera, nawet w młodzikach czy juniorach Sevilli, czegoś się nauczyłem. U José również nauczyłem się dobrych rzeczy i za to mu dziękuję, ale nie sądzę, by dzięki niemu odmieniło się moje piłkarskie życie.
Manchester United dokonał wielu transferów. Jakiej gry spodziewacie się po ich stronie?
Nie spodziewam się niczego nowego. Naprzeciwko siebie stanie dwóch wielkich przeciwników. Mam kompletną drużynę, świetnych zawodników i będziemy chcieli zagrać jak najlepiej, by zabrać tytuł do domu.
Przed podpisaniem nowego kontraktu z Realem Madryt wiele mówiło się o twoim odejściu do Premier League…
Były lata, w których była taka możliwość. Moja sytuacja wyjaśniła się i cieszę się z mojego ostatniego kontraktu. Jestem wdzięczy za zainteresowanie ze strony Manchesteru, ponieważ to dżentelmeński klub i życzę mu jak najlepiej, jednak kiedy na siebie trafiamy, to idziemy na śmierć.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze