Paunović: Real Madryt będzie zaskoczony

Veljko Paunović udzielił wywiadu dziennikowi AS. Serb, który jest obecnie trenerem Chicago Fire, został wybrany do poprowadzenia zespołu MLS All-Stars w starciu z Realem Madryt. Paunović miał już okazję stawać naprzeciwko Królewskim jako zawodnik, ponieważ grał w takich klubach jak Atlético Madryt czy Getafe.

Jak się panu udało dostać posadę trenera w Chicago Fire?
Zakończyłem karierę, grając w Philadelphii. Poznałem ligę, tutejszych ludzi i dostrzegłem, że te rozgrywki mają potencjał, by mieć duże znaczenie na świecie, chociaż do pokonania została długa droga. Brakuje profesjonalistów, którzy wniosą coś innego. My jesteśmy w trakcie przekształcania przeciętnej drużyny w zespół mistrzów. Jeszcze nie zostaliśmy mistrzami, ale znajdujemy się na właściwej ścieżce.

Jak wygląda rywalizacja z innymi dyscyplinami sportu w Stanach Zjednoczonych?
Rywalizujemy z Chicago Bulls i Chicago Bears… Jednak niedawno telewizja przeprowadziła sondę, w której pytała o najpopularniejszą drużynę w mieście. Wygraliśmy, zgarniając 45% głosów. To jest dobra droga. Nasz stadion jest mały, ale zobacz na obiekty w Altancie, Seattle czy w Orlando. W weekendy trybuny się wypełniają. Nie brakuje nam europejskiej atmosfery.

Piłkarze z najwyższego poziomu już potrafią zaakceptować propozycję z MLS: Villa, Giovinco, Kaká…
Teraz jest ważny moment, ponieważ jesteśmy o krok od wyprzedzenia hokeja. Istnieje plan, który jest realizowany perfekcyjnie. Komisarz MLS (Don Garber) powtarza nam: „Chcemy być pierwszym wyborem dla zawodników”. Nie zamierzamy być ligą na emeryturę, chcielibyśmy przyciągać graczy w najlepszym wieku, tak jak w przypadku Giovinco (trafił do Toronto z Juventusu w wieku 28 lat). W tej chwili jednym z najlepszych piłkarzy jest Villa, mimo że ma już swoje lata, to zachwyca. Wielu przypisuje to słabości ligi, ale fizycznie te rozgrywki są bardzo wymagające. Poza boiskiem organizacja jest wspaniała. To wszystko jest dobrym znakiem na przyszłość.

Jak został pan wybrany na trenera drużyny gwiazd na mecz z Realem Madryt?
Wybiera się miasto i zazwyczaj trener miejscowej drużyny prowadzi zespół gwiazd. Czasami komisarz dokonuje wyboru, ale w tym przypadku wybrał mnie, a ja jestem tym zachwycony. Nie mogę się doczekać dnia meczu.

To mecz towarzyski, ale czego można się spodziewać po drużynie gwiazd MLS?
Real Madryt i ludzie będą zaskoczeni. Mamy bardzo dobrych zawodników, znanych i nieznanych. Czeka nas spektakl, ale jest to dla nas okno wystawowe i musimy się zaprezentować z jak najlepszej strony.

Co pan sądzi o tym Realu Madryt?
Zidane wykonał znakomitą pracę, a Real Madryt bardzo dobrze reprezentuje to, czym jest obecnie hiszpański futbol – totalna dominacja we wszystkich aspektach gry. Ostatnie lata były najlepsze dla Realu Madryt. Tutaj panuje wielka ekscytacja z powodu ich przyjazdu. Zidane zdołał zjednoczyć drużynę, wykonać z nią skok jakościowy i odcisnąć na niej swoje piętno. Nawet w najbardziej nerwowych momentach on jest spokojny, a to później przechodzi na piłkarzy.

Miał pan okazję grać przeciwko Galácticos (między innymi w barwach Atlético Madryt – przyp. red.). Obecny Real Madryt jest lepszy od tamtego?
Tamta drużyna była niesamowita, ciągle ją podziwiam. Jednak obecnie uważam, że ten zespół jest inny, ma inną tożsamość, większą równowagę. Zmieniła się nieco hierarchia wartości.