Bale: Ciągle mogę grać bardzo dobrze w piłkę
Wywiad dla dziennika <i>MARCA</i>
Gareth Bale spotkał się z dziennikiem MARCA po kolejnym wyczerpującym treningu w Los Angeles. Musi odpowiedzieć na wiele pytań, szczególnie dotyczących ostatniego trudnego sezonu. Gazeta podkreśla jednak, że Walijczyk jest gotowy i na to, i na nowe rozgrywki. Jego miejsce jest w Realu, nie w Anglii czy gdziekolwiek indziej. Atakujący zapewnia, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Zacznijmy od twoich odczuć w czasie przygotowań po tak trudnym pod względem problemów fizycznych sezonie.
To jasne, że przygotowania będą ciężkie, bo mocno pracujemy nad formą. Trzeba być jak najwcześniej gotowym do sezonu.
Co z twoją kostką?
Dobrze. Logicznie na tych wakacjach nie obciążałem jej, żeby pozwolić jej dobrze się zregenerować. W ostatnim sezonie przez ból trudno było mi dojść do formy. Ciężko pracowałem nad powrotem i teraz mogę ćwiczyć na maksa w czasie przygotowań. W ostatnim roku było ciężko, bo zawsze próbujesz wrócić, by pomóc ekipie i dać wszystko co najlepsze dla drużyny. Być może powinienem dłużej się regenerować i nie forsować powrotu, ale dzisiaj bólu już nie ma. Mam siłę w kostce i jest gotowy.
Patrząc na to wszystko, to był najtrudniejszy rok w twojej karierze, a przynajmniej w Realu Madryt?
Cóż, do stycznia wszystko szło dobrze. To był pech, nie możesz uniknąć kontuzji w piłce, kiedy naruszasz kostkę. Oczywiście było bardzo ciężko, ale najważniejsze, że zdobyliśmy tytuły, bardzo ważne trofea.
Myślałeś o swoich odczuciach w Cardiff? Powrót do gry, ale z ławki, wejście na boisko, zdobycie pucharu… Nie było chyba łatwo.
Szczerze, przez sześć tygodni przed finałem ciężko pracowałem, żeby dojść do formy i znalezienie się na ławce było najbardziej satysfakcjonujące, bo bez tej pracy nie byłoby to możliwe. Ciężko harowałem, po 12 godzin dziennie, by być do dyspozycji na finał, żeby doprowadzić kostkę do dobrego stanu i móc cieszyć się tymi minutami dającymi taką satysfakcję. Podniesienie pucharu przed rodziną i przyjaciółmi było niesamowite.
A czego oczekujesz od nowego sezonu?
Dobrych przygotowań i rozpoczęcia sezonu na 100% u boku drużyny. Kiedy wróciłem w poprzednich rozgrywkach po kontuzji, byłem gotowy na 50% i próbowałem poprawić stan kostki, ale nie było to możliwe. Dzisiaj celem jest dojść do pełnej formy i dalsza gra w Realu Madryt.
Więc w tym sezonie zobaczymy tego najlepszego Bale'a czy jednak trochę osłabionego?
Postaram się rozegrać swój najlepszy sezon, to oczywiste, jak zawsze. Jeśli będą omijać mnie kontuzje, zaliczę świetny rok. Teraz trzeba się wzmocnić, żeby spróbować uniknąć kontuzji.
Było wiele plotek o twojej przyszłości, myślałeś nad opuszczeniem Realu Madryt?
Nie, wszystko skomplikowało się przez moją kontuzję, ale nie było niczego więcej. Ciągle mogę grać bardzo dobrze w piłkę i kiedy będę w maksymalnej formie, znowu będę dawać z siebie wszystko co najlepsze. Podpisałem długi kontrakt z Realem i jestem szczęśliwy w tym klubie. Na pewno to będzie świetny sezon. Taki jest mój plan, chcę strzelać tu gole.
Ale prawdą jest, że United cię chciało?
Prawdą jest, że nie czytać żadnych takich informacji. Jestem Brytyjczykiem, więc logicznie zawsze łączy się mnie z powrotem do domu. Tak było z Beckhamem i innymi Anglikami, którzy tu grali. To nic nowego. Ja jestem szczęśliwy, grając w Realu. Oczywiście zainteresowanie to zainteresowanie, ale jeśli nie było niczego konkretnego, żadnej oferty, to nie ma o czym dyskutować.
Czujesz się wspierany przez Zidane'a? Rozmawiałeś z nim?
Jesteśmy tu od niedawna, mamy jeszcze wiele czasu na te przygotowania, dobrą pracę i zobaczymy, co się wydarzy.
Spodziewałeś się tak szybkiego triumfu Zidane'a?
Może byli ludzie, którzy tak nie myśleli, ale on miał wsparcie drużyny, ciężko pracował, a razem z nim wszyscy robili swoje dla drużyny. Do tego byli to ludzie z ogromnym talentem, więc wygraliśmy wiele tytułów. Oczywiście dalej chcemy iść po tej samej drodze i zobaczymy, co jeszcze wygramy.
Wierzysz, że możliwe jest zdobycie sześciu trofeów?
Jasne jest, że będzie o to bardzo ciężko. Trudno jest wygrać jeden, a co dopiero sześć, ale właśnie dlatego tutaj jesteśmy. Wyjdziemy wygrać wszystko, taki jest plan i wierzymy, że może nam się to udać. Na pewno będzie też potrzeba szczęścia.
Kto może być największym rywalem Bale'a na drodze do sezonu pełnego sukcesów?
Mam wiarę w siebie i najważniejsze są dobre przygotowania, żeby złapać formę i być mocnym. Jak mówiłem, najważniejsze to unikanie poważnych kontuzji. W czasie przygotowań zawsze napotykasz pewne przeszkody, ale najważniejsze to skupienie się tylko na grze i jak najlepszej pracy.
Jesteś świadomy, że w Realu Madryt jest coraz ciężej o miejsce w składzie?
Możliwe, ale po to tu jestem i dlatego gram dla najlepszej ekipy na świecie, żeby wygrywać jak najwięcej trofeów. Wszyscy chcemy grać i każdy ciężko pracuje nad wywalczeniem sobie miejsca, ale to nie opiera się tylko na jedenastu zawodnikach. Zidane chce dalej rotować i to da szanse każdemu. Uważam, że najważniejsze jest myślenie, że wygrywamy wszyscy. Uważam, że w ostatnich sezonach szło nam dobrze w Lidze czy Lidze Mistrzów, ale te ostatnie wygraliśmy dzięki rotacjom, które dały nam wiele świeżości. To świetna metoda pracy, bo piłkarze dostają odpowiedni czas na regenerację. To coś świetnego, dzisiaj w piłce każdy musi dołożyć swoje.
A wierzysz, że naprawdę Cristiano chce odejść?
Niczego nie czytałem, nie mam żadnego pojęcia, co może się wydarzyć. Słuchajcie, dopiero wczoraj dotarło do mnie, że Lukaku podpisał umowę z Manchesterem… Naprawdę, nie wiedziałem.
Ale ty dalej chcesz grać w Realu Madryt, prawda?
Oczywiście, zdobywamy tytuły, gramy dobrze, nie mamy potrzeby niczego zmieniać.
Więc myślisz, że on też zostanie?
Trzeba pytać jego.
Czy nie wydaje ci się, że to najmocniejsza grupa zawodników, z jaką grałeś?
Mamy świetną grupę, w której jeśli ktoś nie może zagrać, to wchodzi ktoś inny i gra tak sam dobrze. Doskonali zawodnicy wchodzą z ławki. To coś ważnego dla całego sezonu.
Ciebie też zaskoczył Asensio?
Nie, radzi sobie świetnie, w meczach i na treningach. Miał bardzo błyskotliwe momenty w sezonie i jest świetnym zawodnikiem. Mam nadzieję, że w tym roku będzie szedł podobną drogą. To normalne, że w Realu są świetni piłkarze.
Co sądzisz o Mbappé?
Nie oglądałem go za dużo, taka jest prawda. Nie oglądam za wiele piłki, ale wiem, że to dobry gracz i jeśli tu przyjdzie, to dlatego, że rozegrał świetny poprzedni sezon. Jeśli do nas dołączy, oby pomógł zespołowi.
Dalej wierzycie w awans Walii na mundial?
Oczywiście. Zostają nam cztery mecze i tracimy 4 punkty do lidera grupy. Ciągle jesteśmy w grze i dopóki będą szanse, będziemy walczyć do samego końca, chociaż nie będzie łatwo. Gramy z czołówką i potrzebujemy też szczęścia.
Kto stanie na drodze Realu do sukcesów?
Te same zespoły co zawsze. Kilka ekip z Anglii, Bayern, Barcelona, Juventus, PSG… Zawsze ta grupa jest podobna, ale żeby dojść do samego końca, trzeba wygrać z każdym.
Uważasz krytykowanie BBC za coś sprawiedliwego? Co powiesz tym, którzy twierdzą, że bez BBC zespół gra lepiej?
To opinie, każdy ma do nich prawo.
Real wygrywał też tytuły z BBC.
Fakty mówią same za siebie. Ludzie mogą mówić, ale na końcu decyzje podejmuje trener.
A ty czujesz się komfortowo z Benzemą i Cristiano?
Tak, gramy już razem długo, czujemy się ze sobą komfortowo i wiele razy wygraliśmy. To trener decyduje, jak gra ekipa, a my będziemy robić swoje, jak najlepiej będzie to możliwe.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze