Rozpoczyna się marzenie o sześciu trofeach

Hegemoniczny, kuszący, rewolucyjny i wzmocniony. W taki sposób MARCA określa Real Madryt Zidane'a, który dzisiaj wraca do pracy przed nowym sezonem. Kadra była już wspaniała w ostatnim roku, a teraz klub jeszcze stara się ją wzmocnić, bo rusza do walki aż o sześć tytułów.

Królewscy dzisiaj przez przejście kompleksowych badań w Valdebebas rozpoczynają przygotowania do sezonu, w którym pierwszy etap odbędzie się w Los Angeles na kampusie UCLA. Drużyna wyleci tam jutro, by odbyć pierwszą serię treningów przed czterema sparingami. Celem będzie jak najlepsze przygotowanie się już na sierpnie spotkania, w których stawką będą dwa puchary.

Zespół Zizou wraca po zdobyciu Ligi Mistrzów i La Ligi. Takiego dubletu Real nie zanotował od lat 50. poprzedniego wieku. Nigdy nie zdobyto czterech tytułów w jednym sezonie, Ancelotti sięgnął po nie w jednym roku kalendarzowym. Teraz celem jest pobicie tych wyników i sięgniecie po wymarzone sextete. Podobny cel pojawił się właśnie w erze Włocha przed sezonem 2014/15, ale teraz czuć, że to Real dominuje przed zdobycie tytułów na krajowym i europejskim podwórku. Królewscy przeżywają pełnię sportową i ekonomiczną, a do tego dochodzi świetna atmosfera w drużynie, której kręgosłup tworzą Ramos, Modrić i Cristiano. Wszystko pieczętuje uśmiech, a nie codzienne pożary i skandale.

Na liście nabytków już są Vallejo, Llorente i Mayoral. Dzisiaj zaprezentowany ma zostać Theo, a Ceballos ma przejść badania medyczne i podpisać kontrakt. Ta piątka ma w sumie 101 lat, co idealnie wpisuje się w ostatnią politykę klubu. W kolejce potencjalnie czeka jeszcze 18-letni Mbappé. Z drugiej strony, ciągle trzeba rozwiązać problem przesycenia kadry, z której odejść mogą James i Morata. Królewscy pozostają jednak nieugięci w swojej postawie i od potencjalnych kupców żądają pełnych wartości, na jakie wyceniają obu atakujących.

Możliwości, jakie pojawiają się przed nowym sezonem, dla trenerów muszą być fascynujące. Zidane postawił otwarcie i mocno na rotacje, które zostały symbolem ostatnich triumfów. Real A i B ma powrócić w kolejnym roku, być może jeszcze w zwiększonej formule. Dojdą też większe możliwości taktyczne [przy nich odwieczna debata o 4-3-3 i 4-4-2] i ludzkie, bo naturalnych zmienników zyskują Marcelo i Casemiro. Przed Zizou wiele wyborów i odpowiedzialności, ale MARCA stwierdza, że odzyskanie odpowiedniego statusu trenera to wielki transfer drugiej ery Florentino.

Jeśli chodzi o sprawę Cristiano, dziennik pisze o całkowitym zejściu powietrza. Dzisiaj nikt nie mówi już o odejściu Portugalczyka, który ma wznowić treningi 2 sierpnia, więc z kolegami zobaczy się dopiero po ich powrocie do Madrytu. 21 lipca do zespołu w Los Angeles mają dołączyć Vallejo, Llorente, Asensio i Ceballos.