Karanka: Z tą kadrą Real będzie wygrywał kolejne tytuły

Aitor Karanka udzielił wywiadu dziennikowi MARCA, w którym został poruszony o kwestie związane z Realem Madryt. Prezentujemy wypowiedzi hiszpańskiego trenera.

Jaką ocenę wystawisz sobie za okres w Realu Madryt z Mourinho?
Obraz bardzo się zmienił. José przyszedł tutaj, by rywalizować z Barceloną, która wydawała się nie do zatrzymania. Nam udało się z nimi rywalizować. Nie wygraliśmy żadnej Ligi Mistrzów, ale byliśmy blisko. Mou przywrócił drużynie atmosferę konkurencyjności.

Tamten Real pięć razy z rzędu odpadał w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Wy trzy razy doszliście do półfinałów. Czujecie się częścią sukcesu tego Realu?
Nie wiem. Wszyscy, którzy byliśmy w sztabie, José, Silvino, Rui, Morais, ja… od momentu wstania z łóżka do pójścia spać, a nawet podczas snu, robiliśmy wszystko, co uważaliśmy za najlepsze dla Realu Madryt. To była inna epoka. Teraz Real wygrał trzy Ligi Mistrzów w cztery lata i z tą kadrą będzie wygrywał kolejne.

Jak wspominasz Zidane’a jako zawodnika?
Grałem z wieloma piłkarzami, ale on był najlepszy. Wszyscy mówiliśmy, że ma w sobie coś szczególnego.

Widziałeś go w roli trenera?
Nikt go nie widział, nawet za czasów Mourinho, kiedy był blisko pierwszej drużyny. Być może to przez jego charakter… Ale koniec końców, dzięki temu, co wygrał przez 18 miesięcy i sposób, w jaki zawodnicy się o nim wypowiadają, to nieważne czy widzieliśmy go jako trenera, czy nie. Stworzył niezbędną politykę rotacji. Cała drużyna jest zmotywowana. Zawodnicy, o których początkowo myślano, że nie będą grali, okazali się bardzo ważni. Bardzo się cieszę, że mu się powodzi.

Widzisz się w przyszłości w roli szkoleniowca Realu?
Jako piłkarz stawiałem sobie najwyższe cele, ale jako trener nie chcę być aż nadto ambitny i nie chcę popełnić błędu, który może kosztować mnie karierę. Czas pokaże, czy osiągnę wysoki poziom w trenerce, czy powinienem iść do domu (śmiech).

Myślisz, że Mou może wrócić?
To trudne. Lata mijają, Zidane radzi sobie świetnie, a José wygrał trzy puchary w swoim pierwszym roku w United… Ale nigdy nie wiadomo.

Co czułeś mierząc się z Mourinho w Premier League?
To było dziwne. Patrzyliśmy na siebie wiedząc, że musieliśmy przygotować mecz, by wygrać przeciwko przyjacielowi. To jasne, że nikt nie lubi przegrywać.