Królewscy stawiają na coraz młodszych piłkarzy
<i>Baby boom</i> trwa i nie widać jego końca
Młodzi piłkarze. Takie nastawienie słychać na korytarzach Santiago Bernabéu, gdy mówi się o transferach. Gdy Florentino Pérez w 2009 roku wrócił do klubu, postawił na odwrócenie polityki dotyczącej nowych zawodników. Średnia wieku nabytków z drugiego etapu jego prezesury to 23 lata, o 3 mniej niż w pierwszej kadencji.
Za galaktyczne transfery w drugim podejściu można uznać Cristiano (24 lata w momencie transferu), Kakę (27), Bale'a (24), Jamesa (23) czy Kroosa (24). Wszyscy poza Brazylijczykiem nie przekraczali w momencie przeprowadzania operacji 25 lat. W pierwszym etapie było odwrotnie. Figo w momencie transferu miał 27 lat, Zidane 29, Beckham 28, a tylko Ronaldo 25. MARCA stwierdza, że doświadczenie nie zawsze jest lepsze, bo starsze gwiazdy nie wygrały więcej niż jednego Pucharu Europy, a na przykład Bale ma już ich na koncie trzy.
Do gwiazd trzeba dodać zawodników bez wielkich nazwisk, którzy przychodzili za mniejsze pieniądze, ale potem pokazywali swoją jakość. Wyróżnić tu można Isco, Özila czy Di Maríę. Wszyscy dzięki swojej grze zyskiwali i popularność, i uznanie.
Klub w temacie nowej polityki efektów oczekuje nie tylko od młodych transferów, ale także od szkółki. Przykładami dla zawodników już trenujących w Madrycie są Carvajal, Lucas czy Morata, którzy dzisiaj walczą o pierwszy skład w ekipie Zidane'a. Wszyscy w momencie powrotów z innych klubów mieli poniżej 25 lat.
MARCA zauważa, że Real po zdobyciu La Décimy nie miał gwałtownej potrzeby powrotu do wygrywania i mógł odważniej wprowadzić plan odmładzania zespołu. Od zdobycia dziesiątego Pucharu Europy żaden transfer definitywny poza tymi bramkarzy wiekowo nie przekraczał 25 lat. Najlepszy przykład z ostatniego okresu to Marco Asensio. Hiszpana pozyskano, gdy miał 19 lat i wypożyczono na rok do Espanyolu. W ostatnim roku atakujący udowodnił swoją wartość już w białej koszulce. Teraz podobne oczekiwania stawiane są między innymi przed Vallejo, który ma zastąpić Pepego i podobnie jak Portugalczyk naznaczyć swoją dekadę.
Działacze widzą, że plan dotyczący młodości przynosi efekty i jeszcze bardziej rozpędzają machinę transferową. W tym roku już pozyskano 16-letniego Viníciusa, a lada dzień od razu pierwszy zespół wzmocni 19-letni Theo. Trzeba jednak pamiętać, że w tym działaniu jest też ryzyko, bo obrońca po zaledwie sezonie w seniorskiej piłce będzie musiał rywalizować o minuty z graczem o takim statusie jak Marcelo.
Kolejni na liście Królewskich są Ceballos, Mbappé czy Donnarumma, a w kontekście szkółki patrzy się na powrót Marcosa Llorente oraz rozwój Achrafa, Enzo czy Ødegaarda. Real Madryt spogląda w przyszłość i stawia na posiadanie przyszłych zdobywców Złotych Piłek u siebie od początków ich karier.
Grafikę dotyczącą transferów Florentino i wieku nowych zawodników przygotowaną przez dziennik MARCA można znaleźć tutaj.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze