Fassone: Donnarumma może myśleć o Realu

Dyrektor generalny AC Milan, Marco Fassone, ustosunkował się do słów Mino Raioli o negocjacjach w sprawie odnowienia kontraktu Gianluigiego Donnarummy. Włoch udzielił na ten temat wywiadu dla Corriere della Sera. Jego zdaniem wina za zerwanie negocjacji nie leży po stronie Massimiliano Mirabellego, co imputował wczoraj agent piłkarza.

Raiola mówił, że Gigio grożono śmiercią.
Smuci nas, jeśli wybór jego lub jego agenta spowodował takie reakcje. Jako klub przekazywaliśmy mu na tysiąc sposobów, że chcemy, aby z nami został. I jeśli zmieni zmieni swój zamysł, przyjmiemy go z otwartymi ramionami. Jestem przekonany, że fani również.

Groziliście mu pozostawieniem go na trybunach podczas sezonu?
Wcale. Więcej: klub uważa, że ten zawodnik nie jest na sprzedaż, więc będzie grać w Milanie w przyszłym sezonie. Montella będzie decydować z tygodnia na tydzień. Dla mnie może grać nawet we wszystkich meczach. Bez wątpienia nie możemy ryzykować z piłkarzem, któremu kończy się kontrakt i który może myśleć o Realu Madryt. Nie przy tak delikatnej roli. Musimy być pewni, że mamy bramkarza o odpowiednich warunkach psychicznych i idealnych fizycznych.

Decyzja piłkarza wydaje się być uzasadniona.
Tak, ale etyka jest tutaj inną sprawą. Był bardzo nieprzyjemny, odchodząc w ten sposób, zadał Milanowi wielki cios. Jeśli jest tyle wart w wieku osiemnastu lat, to zawdzięcza coś także naszemu klubowi i odwadze, że na niego postawiono. Brakowało tylko, żeby powiedział, że nie chce zostawać, wtedy ustanowilibyśmy rozsądną klauzulę sprzedaży. Jeżeli miałby przejść do największego klubu na świecie, także tego lata, to musieliby zapłacić za niego te pieniądze. Teraz to, czego nie zapłaci mi Real, trafi do kieszeni agenta. Ja bez wątpienia zainwestowałbym te środki we włoski futbol.

Gigio nigdy nie powiedział, że chce odejść?
Nigdy, zawsze nam powtarzał, że chce zostać. Aż do czasu na dwa dni przed ostatnim spotkaniem z Raiolą, który odmiennie – zawsze mówił, że nie jest gotów negocjować w naszej erze.

Naprawdę nie można się było tego spodziewać?
Nie. Umowa Gigio wygasa za rok, a ja muszę teraz interweniować na rynku. Jeśli powiedziałby o tym w sierpniu, co miałbym zrobić? Mamy dwa miesiące, aby to przemyśleć…

Raiola zrzuca winę na Mirabellego.
Nie ma Mirabellego albo Fassone, jest tylko Milan. Była zgoda przed każdą propozycją, nikt nie starał się stworzyć między nami wrogiej atmosfery.