Jan Paweł II nie żyje

Karol Wojtyła (1920-2005)

Odszedł Jan Paweł II, Papież który zmieniał świat i ludzkie serca. Ojciec Święty zmarł w sobotę o godz. 21:37 - głosi komunikat Stolicy Apostolskiej.

Odszedł od nas Jan Paweł II - jeden z największych autorytetów moralnych w historii świata, Człowiek, który z każdym potrafił nawiązać dialog, którego pierścień całowali tacy ludzie jak Jasser Arafat, czy Fidel Castro; Wielki Orędownik na rzecz ludzkiego życia i ludzkiej godności, a zarazem najwspanialszy przykład wyższości ludzkiego ducha nad słabościami ciała, Największy Pielgrzym, który odwiedził 129 krajów świata.

Odszedł od nas Człowiek, którego imieniem określać będzie się jedną z najważniejszych epok w dziejach świata - epoka Jana Pawła II wspominana będzie jako okres, w którym świat wszedł na drogę ku wolności.

Odszedł od nas także, a może i przed wszystkim, Polak, nasz rodak, najwybitniejszy w historii tego Narodu. Ktoś, kogo wszędzie na świecie przyjmowano jak swojego, ale który przecież tylko tu, w Polsce, naprawdę był "swój".

Wielu z nas nie pamięta świata bez Jana Pawła II, więc trudno teraz sobie ten świat bez Niego wyobrazić. Ale życie trwa nadal, Papież przeszedł do nowego życia, a nam pozostało to. Bierzmy więc w nim przykład z Ojca Świętego.

Spróbujmy jednak choć przez krótką chwilę popatrzeć na to tak, jak cały czas patrzył na to sam Jan Paweł II - z ufnością w Bogu. Z ufnością, iż teraz, w domu Ojca, Jego ciało nie czuje już bólu, a Jego Dusza wciąż czuwać będzie nad zapoczątkowanym przez Niego dziełem, nad dziełem, które nie odejdzie w niebyt już nigdy.

Jan Paweł II gościł u siebie drużynę Realu Madryt - 16. września 2002 roku. W klubie ogłoszono żałobę oraz przypomniano tamto zdarzenie. Wtedy piłkarzom Realu Jan Paweł II zadedykował słowa, które wypowiedział w swej rezydencji w Castelgandolfo, gdzie spotkał się z madryckim zespołem: - Sport jest doskonałą okazją do dialogu pomiędzy ludźmi, by stworzyć cywilizację pełną miłości. Zaprosiłem Was po to, byście wdrażali w życie wszystkie te walory. I niech pomaga Wam w tym opieka Matki Bożej z Almudeny.

Odzedł od nas największy socio nie tylko Realu Madryt (otrzymał w 2002 roku Carnet Madridista nr 222307, a także minirzeźbę stadionu Santiago Bernabéu), ale także Barcelony (również został jej członkiem podczas wizyty na Camp Nou), szczególnie Mu bliskiej Cracovii, całej piłki nożnej i sportu. Mimo wieku i straszliwej choroby Parkinsona, która targała Nim przez lata, nie zatracił pogody ducha, trzeźwości umysłu, mądrości. Zapamiętamy Go na zawsze.

Niech spoczywa w pokoju.

P.S. Real Madryt już wysłał telegram z kondolencjami do Watykanu i bukiet w biało-żółtych barwach. Tak wspomina się wizytę u Papieża z 2002 roku na oficjalnej stronie klubu z Madrytu:
Florentino Pérez: - Spotkaliśmy się wtedy z człowiekiem kochającym sport, mającym ogromną siłę ducha. Nigdy nie zapomnę jego słów, w których zapewnił nas, że sport, piłka nożna są doskonałymi narzędziami do pracy nad dialogiem, miłością, pokojem międzyludzkim. Pamiętam naszych piłkarzy, którzy byli zachwyceni wizytą, bliskością, wielkością osobowości Jana Pawła II.
Luis Figo: - Jestem katolikiem i zawsze czułem niebywałą sympatię do Papieża. Gdy przebywałem z Nim, wypełniał mnie wewnętrzny pokój.
Roberto Carlos: - 150 milionów Brazylijczyków oddałoby wszystko, by znaleźć się wtedy na moim miejscu i być blisko Jana Pawła II.

Pogrzeb odbędzie się 8. kwietnia. Ciało Jana Pawła II spocznie w krypcie pod bazyliką Świętego Piotra, w miejscu, gdzie do 2001 roku spoczywał bł. Jan XXIII.