Podsumowanie ocen za sezon 2016/2017 – napastnicy
Jak spisali się Cristiano i spółka?
Mamy za sobą kolejny sezon, w którym użytkownicy po każdym meczu mogli ocenić występy graczy Realu Madryt. Część zawodników przebywa jeszcze na zgrupowaniach reprezentacji, pozostali już cieszą się wakacjami i ładują akumulatory na najbliższe miesiące. Prezentujemy podsumowanie ocen, jakie wystawiano Królewskim na przestrzeni całego sezonu. Zapraszamy na ostatnią część podsumowania.
Lucas Vázquez | Pewnie nawet on sam – zwłaszcza biorąc pod uwagę jego skoromność – nie przypuszczał, że Zidane będzie korzystał z jego usług tak często. Zaliczył aż pięćdziesiąt występów i choć w większości z nich wchodził na boisko z ławki rezerwowych, jego roli nie w drużynie nie można było nie docenić. Bez względu na to z kim mierzyli się Królewscy – Atlético, Legią czy Culturalem – Lucas zawsze dawał z siebie wszystko i harował na swoim skrzydle. Przydarzyło mu się kilka słabszych występów, jego gra ogólnie rzecz biorąc nie należy do najefektowniejszych, jednak ma za sobą udany sezon, w którym niejedokrotnie pomagał Los Blancos. |
Mecze (w pierwszym składzie) | 50 (20) |
Minuty | 2279 |
Bramki | 4 |
Asysty | 11 |
Średnia ocena redakcji | 3,82 |
Średnia ocena użytkowników | 3,75 |
Gareth Bale | Nie wystarczy napisać, że był to jego słaby sezon. Był przede wszystkim naznaczony kontuzjami, ale też nawet kiedy Walijczyk był zdrowy, nie dawał drużynie tego, czego potrzebowała. Zaliczył zaledwie jedenaście pełnych meczów, a najważniejsze jego momenty to niestety te negatywne – fatalna dyspozycja w starciach z Barceloną i zejście z boiska jeszcze w pierwszej połowie, słabiutki występ z Atlético czy po prostu głupie zachowanie z Las Palmas, gdy został wyrzucony z boiska i osłabił zespół. Zdarzały mu się oczywiście występy bardzo dobre, jednak działo się tak zdecydowanie zbyt rzadko. Być może gdyby urazy tak często mu nie przeszkadzały, byłby znacznie ważniejszy i rzadziej kwestionowany. Wydaje się, że jeśli nie zaskoczy w sezonie 2017/2018, nie otrzyma w Madrycie kolejnej szansy. |
Mecze (w pierwszym składzie) | 27 (24) |
Minuty | 1937 |
Bramki | 9 |
Asysty | 3 |
Średnia ocena redakcji | 3,40 |
Średnia ocena użytkowników | 3,36 |
Karim Benzema | Francuz był z pewnością najbardziej krytykowanym piłkarzem Realu Madryt w ubiegłym sezonie. Zidane usilnie na niego stawiał w najważniejszych meczach, nawet gdy jego rodak, eufemistycznie rzecz ujmując, spisywał się przeciętnie. Mnóstwo meczów wyglądało tak, jakby Karim po prostu przechodził obok nich. Nie angażował się w ofensywę, tracił mnóstwo piłek, nie dochodził do sytuacji podbramkowych lub je marnował. Mógł jednak liczyć na zaufanie partnerów i trenera. Kilka razy potrafił jednak zaprezentować swoją najlepszą wersję. Uspokoił półfinałowy dwumecz Ligi Mistrzów, kiedy w pojedynkę ograł trzech obrońców Atlético i to z pewnością jest największy highlight tego sezonu, jeśli chodzi o występy Benzemy. 9 pełnych meczów |
Mecze (w pierwszym składzie) | 48 (38) |
Minuty | 3239 |
Bramki | 19 |
Asysty | 7 |
Średnia ocena redakcji | 3,33 |
Średnia ocena użytkowników | 3,08 |
Cristiano Ronaldo | Jeśli ktoś kiedykolwiek powie wam, że Cristiano Ronaldo zawodzi w ważnych meczach, radzimy szybko zmienić temat na przykład na ciekawostki autorstwa Janusza Piechocińskiego. W tym sezonie portugalski snajper udowodnił, że drużyna może na niego liczyć w najistotniejszych momentach. W ostatnich pięciu spotkaniach Ligi Mistrzów zdobył dziesięć bramek i był killerem z prawdziwego zdarzenia. Wystarczy spojrzeć na nazwy rywali, kiedy był najwyżej oceniany przez użytkowników: Atlético (3:0 u siebie), Juventus (4:1), Atlético (3:0 na wyjeździe), Bayern (2:1), Bayern (4:2), Málaga (2:0, ostatni mecz ligowy) i Celta Vigo (4:1, przedostatni mecz ligowy). Bezapelacyjny bohater ostatnich tygodni sezonu 2016/2017. |
Mecze (w pierwszym składzie) | 46 (46) |
Minuty | 4126 |
Bramki | 42 |
Asysty | 11 |
Średnia ocena redakcji | 3,80 |
Średnia ocena użytkowników | 3,78 |
Álvaro Morata | Statystyki Hiszpana i jego rola w drużynie pozwalają trochę rozumieć jego rozgoryczenie rolą w zespole. Przegrywał rywalizację z nierówno grającym Benzemą, a przecież sam notorycznie pomagał drużynie, gdy wchodził z ławki. Średnio strzelał bramkę co 94 minuty. Był bardzo dobrym zmiennikiem i w wielu trudnych momentach potrafił zespołowi pomóc. Trudno było jednak nie odnieść wrażenia, że kiedy gra od pierwszej minuty, radzi sobie znacznie gorzej niż jako joker. Nie jest jednak tajemnicą, że nie może pogodzić się z pozycji, na jakiej widzi go trener, dlatego prawdopodobnie już niedługo opuści klub z Santiago Bernabéu. |
Mecze (w pierwszym składzie) | 43 (19) |
Minuty | 1872 |
Bramki | 20 |
Asysty | 5 |
Średnia ocena redakcji | 3,72 |
Średnia ocena użytkowników | 3,77 |
Komentarze