Cristiano: James powinien zostać w Realu Madryt
Kolejne fragmenty rozmowy z Pedrerolem
Josep Pedrerol we wtorek w czasie otwartego dnia w Valdebebas przeprowadził wywiad z Cristiano Ronaldo. Jego pełna wersja prezentowana jest w częściach w popołudniowym programie Jugones w telewizji La Sexta i nocnym Chiringuito w MEGA. Poprzednie fragmenty można znaleźć tutaj i tutaj.
Oceny ludzi, dziennikarzy oraz temat podatkowy:
Czujesz się kochany przez ludzi?
Zawsze, zawsze.
A źle traktowany przez prasę?
Nie powiem źle traktowany, bo nie wrzucam wszystkich do jednego worka. To wszystko jest normalne, to część biznesu prasowego, czyli sprzedaży. Dobra wiadomość nie sprzedaje się tak dobrze jak zła wiadomość. To jest jasne, to jest udowodnione. Co mam robić? Muszę sobie z tym radzić. Jest trudno? Tak, jest trudno, nie powiem, że nie. Są pewne sytuacje, w których jesteś stawiany i z którymi musisz żyć. Jednak czasami to boli, bo kłamstwo powtórzone tyle razy w końcu staje się prawdą. To boli, nie będę kłamać.
A co boli cię najbardziej?
Głównie kiedy ktoś opowiada o czymś bez wiedzy i opowiada nieprawdę. Chodzi o sprawy osobiste. Te piłkarskie mnie nie bolą, bo to twoje opinie i to, co widzisz na boisku. Może ci się podobać, jak Cris drybluje czy strzela. Analizujesz to, co widzisz oczami. Jednak kiedy o czymś mówisz i myślisz, że coś o tym wiesz, a nie wiesz nic, to doprowadzasz do gówna. To mnie boli.
Z drugiej strony, niczego nigdy nie dementujesz.
Gdybym dementował wszystko, całe życie spędziłbym na dementowaniu informacji.
Nie mówi się też o tobie samych złych rzeczy, są dobre.
Nie wiem, bo nie oglądam tego. Mam ludzi, którzy dla mnie pracują i zajmują się tymi sprawami medialnymi. Mam prawników, księgowych, wszystkich. Jeśli każdy wykonuje swoją pracę dobrze, musisz być spokojny.
W temacie fiskusa pozostajesz spokojny?
Bardzo spokojny. Naprawdę jestem bardzo spokojny, bardzo. Wiem, że te sprawy rozwiązują się przed podjęcie najlepszej decyzji. Dlatego czuję się dobrze. To nie jest dobry moment, żeby o tym rozmawiać, bo w sobotę mamy finał. Jeśli to byłaby niedziela, mógłbym odpowiedzieć inaczej, ale jako że jest wtorek i mamy finał…
Potrafisz odciąć się od tych tematów?
Nie jest łatwo.
Zidane powiedział dzisiaj, że udaje ci się odciąć od tych historii.
Udaje się, bo futbol jest dużo ważniejszy niż te sprawy, które przychodzą z zewnątrz. Oczywiście to też moje życie, te sprawy to też moje życie.
To wszystko musi wpływać na człowieka.
Tak, ale tu wychodzi ten punkt równowagi, jaki musisz mieć w życiu prywatnym i zawodowym. Musisz mieć ten balans i zdawać sobie sprawę, że to jest coś innego, a to jest futbol. Czy jest trudno? Tak, jest trudno, ale co masz zrobić? Masz odpuścić? Nie grać?
Masz taką przewagę, że na końcu czas ustawia każdego na swoim miejscu.
Zawsze.
Niech gadają, a czas pokaże, jaka jest prawda. To jest fundamentalne.
Powtarzam i mówię to z głębi serca, popatrzę nawet w kamerę: gdy robisz coś dobrze, idziesz do łóżka spokojny. Ja śpię dobrze, dzięki Bogu zawsze śpię dobrze! Śpię spokojnie zawsze. Dlatego jestem spokojny, skupiając się tylko i wyłącznie na finale Ligi Mistrzów. Patrzyłem w kamerę, więc... [śmiech i puszczenie oczka].
Rotacje:
Rok temu w takim wywiadzie pytałem cię, dlaczego nie odpoczywasz więcej.
[śmiech] Pamiętam.
Musiałeś trochę tonować wysiłek i powiedziałeś tutaj, że spróbujesz. Udało ci się.
Jasne.
Dzięki mnie, bo ci to powiedziałem.
Jasne, że tak [śmiech obu].
Nie, poważnie, udało ci się.
Tak, wyszło bardzo dobrze. Chodzi o to, że z czasem i doświadczeniem zaczynasz rozumieć, że musisz być lepszy i robić rzeczy, jakich nie robiłeś wcześniej oraz także odwrotnie. Jak rozmawialiśmy rok temu, trzeba było przejść na takie zarządzanie. Tak było w tym roku, tak będzie w kolejnych i tak powinno było też być w poprzednich latach. Wszystko, żeby dochodzić w dobrej dyspozycji do ostatniej fazy. Bo jeśli grasz we wszystkim, to przyjdzie moment, że będziesz bardziej zmęczony niż reszta. To normalne, nie jestem żadnym superczłowiekiem. Uważam, że to było bardzo inteligentne zarządzanie ze strony trenera oraz mojej.
Jesteś w świetnej dyspozycji. W innych sezonach miałeś te problemy. W końcu podchodzi do tego finału w dobrej formie.
Jak mówiłem w innych wywiadach, przygotowywałem się, żeby być w dobrej formie w ostatnich dwóch miesiącach. I prawda jest taka, że czuję się świetnie w tych dwóch miesiącach. Nie tylko chodzi o gole, ale także postawę na boisku. Mam nadzieję, że w sobotę też będę mógł zrobić to samo. Potem mamy również Puchar Konfederacji z Portugalią. Przygotowywałem się, żeby w decydującej fazie być w lepszej dyspozycji niż reszta. Oczekuję, że w sobotę pokażę dobrą dyspozycję, bo to bardzo ważny mecz.
Sytuacja Jamesa:
James powinien zostać?
Cóż, to są bardzo osobiste sytuacje. W mojej osobistej opinii tak, bo dla mnie to bardzo topowy zawodnik i powinien zostać, bo ma wiele do oddania tej koszulce. Ciągle jest bardzo młody i powinien zostać. Jednak każdy ma swoje powody i musimy to szanować. Jeśli nie czuje się tu dobrze i chce grać więcej, niech szuka dla siebie wszystkiego najlepszego. Jednak osobiście uważam, że James ma potencjał, by grać w Realu Madryt.
Doradziłeś mu, żeby został?
Jeśli zapyta mnie o zdanie, doradzę mu i powiem, żeby został. Jednak oczywiście każdy ma swoje skargi i pewnie chciał grać więcej. Mimo wszystko to są bardzo osobiste sprawy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze