Pepe i James nie wyszli do dziennikarzy w czasie dnia otwartego
Piłkarze nie chcieli odpowiadać na pytania o przyszłość?
W czasie wczorajszego dnia praktycznie wszyscy zawodnicy Królewskich wyszli do mediów i udzielali różnych wypowiedzi dziennikarzom. AS i Chiringuito zauważają jednak, że w strefie mieszanej czy tej wywiadów dla rozgłośni radiowych i telewizji nie pojawili się tacy zawodnicy jak Coentrão, Yáńez, a przede wszystkim Pepe i James. Wyróżnia się fakt, że przyjechało sporo dziennikarzy z Kolumbii czy Portugalii, a mimo to ci gracze do nich nie wyszli.
Wszyscy interpretują to jako klarowne uniknięcie odpowiedzi na pytania o przyszłość stopera i atakującego. Na dzisiaj wszystko wskazuje na to, że Pepe po sezonie przestanie być graczem Realu Madryt, a James zmieni klub. Królewscy lub nawet sami zawodnicy nie chcieli burzyć koncentracji przed finałem przez wypowiedzi obu graczy odnośnie do swoich następnych kroków.
Jeśli chodzi o Pepego, jego umowa wygasa po obecnym sezonie i przez cały rok nie osiągnięto porozumienia w sprawie jej przedłużenia. Stoper, według hiszpańskich i włoskich mediów, ma być dogadany z Interem, ale po finale chce odbyć jeszcze ostatnią rozmowę z Florentino Pérezem. Głównym problemem są żądania 34-latka, który oczekuje 2 pewnych sezonów w nowej umowie, a klub oferuje mu tylko jeden.
Sytuacja Jamesa jest jasna z tego punktu widzenia, że Kolumbijczyk nie jest zadowolony ze swojego statusu w zespole i chce coś zmienić. W ostatnich tygodniach informowano o rozmowach z Manchesterem United, Chelsea czy oboma klubami z Mediolanu, ale wczoraj z Kolumbii wypłynęły wiadomości, że atakującego do pozostania przekonuje sam Florentino.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze