Advertisement
Menu
/ marca.com

Finał przerasta Cardiff

Wielkie problemy organizacyjne Walijczyków

Finał Ligi Mistrzów w Cardiff może okazać się małą odyseją dla fanów zmierzających na to spotkanie, a już szczególnie dla sympatyków Realu Madryt. Królewscy przystąpią do tego spotkania jako goście, co oznacza, że ich kibice będą zmuszeni wędrować aż do lotnisk w Bristolu i Birmingham. Dlaczego? Ponieważ port lotniczy w Cardiff jest zbyt mały. To miasto, wraz z hrabstwem, liczy sobie zaledwie 346 tysięcy mieszkańców, czyli mniej niż… Bydgoszcz. Nic więc dziwnego, że w okolicach 3 czerwca będzie przeciążone. Tutaj uprzywilejowani jako wspierający formalnych gospodarzy będą fani Juventusu, zaś ludzie z Hiszpanii zostaną zmuszeni do półtoragodzinnej podróży autobusem na stadion.

Problemy komunikacyjne w wielu wypadkach dotkną też samych piłkarzy Realu i Juventusu, gdyż wielu z nich uda się do Wielkiej Brytanii prywatnymi samolotami, aby zabrać na mecz rodziny i przyjaciół. Oczywiście, żeby wylądować w Cardiff potrzebne będzie zezwolenie, którego wielu z nich jeszcze nie uzyskało. W takim wypadku zostaną oddelegowani do większego portu lotniczego w Londynie, z którego dotarcie na stadion w Walii zajmie około trzech godzin.

Kolejnym z wielkich problemów walijskiej stolicy jest jej baza hotelowa. Real na przykład jest zmuszony zakwaterować się w czterogwiazdkowym obiekcie. Zaś dla fanów i dziennikarzy, którzy wybierają się do Cardiff, jest prawie niemożliwym znaleźć pokój w rozsądnej cenie. Królewscy pamiętają, że sam klub miał już podobne problemy przy okazji Superpucharu Europy w 2014 roku… a było to przecież w sierpniu. Dzieje się tak, bo miasto ma zdolność przyjęcia tylko około czterech tysięcy gości.

W związku z zapewnieniem bezpieczeństwa strefy fanowskie zostaną zredukowane do zwykłych miejsc spotkań. W Cardiff oczekuje się zaś 170 tysięcy gości w dniu finału, dla których misją niemalże niemożliwą będzie znalezienie restauracji, w której na spokojnie będą mogli się posilić. Kłopoty wystąpią także z transportem lądowym. Co prawda miasto chce wzmocnić komunikację miejską w tych dniach, ale wątpliwe, że podjęte środki będą wystarczające. Z kolei taksówki nie nadrobią braków, bowiem w stolicy jest tylko 300 pojazdów z licencją przewozową.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!