Borja chce zostać
Borja, jeden z <i>Pavones</i> chciałby zostać w Realu, pomimo niewielkiej szansy na grę choćby kilku minut w meczu
Wychowanek Realu Madryt, Borja Fernández Fernández przyznał, że pomimo niesprzyjających mu okoliczności chce pozostać w klubie. Piłkarz już teraz gra bardzo mało, prawie w ogóle, a latem mają dojść jeszcze inni piłkarze, mający wzmocnić środek pola. W takiej sytuacji Borja już teraz mógłby pakować walizki, ale...
- Jestem do dyspozycji klubu. Jestem już sporo czasu w tym klubie i dopóki liczą na mnie, chcę tu grać. To jasne, że wszyscy chcieliby grać więcej, ale przecież w tym klubie jest wielu zawodników bardzo ważnych, a nie grających od pierwszych minut. Chcę tu zostać - szczerze przyznał Borja. Z drugiej strony zdaje on sobie sprawę z tego, że będzie mu bardzo ciężko wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce. Pomimo tego chce zostać i grać wszystkie możliwe minuty: - Nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć. Możesz zapychać dziury w składzie; rok temu to właśnie dało mi możliwość gry w wystarczającej ilości spotkań.
Na koniec Borja wypowiedział się o rzekomym zainteresowaniu Manchesteru United osobą Ikera Casillasa. - W moim klubie są piłkarze bardzo ważni, Iker jest jednym z nich. Jednak klub jest najważniejszy i zawsze miał w swoich szeregach najlepszych graczy - skomentował wychowanek. Stwierdził też, że możliwe jest zdobycie ligi, ale na tym etapie jest to bardzo utrudnione, choć trzeba będzie robić wszystko, by się udało.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze