Advertisement
Menu
/ SkySports.com

Owen ucina spekulacje

Anglik jest szczęśliwy w Madrycie i nigdzie się nie wybiera

Michael Owen postanowił uciszyć wszelkie spekulacje na temat jego powrotu do Premiership. Hiszpańskie i angielskie brukowce nieustannie rywalizowały w dostarczaniu plotek dotyczących odejścia snajpera Królewskich do Newcastle United bądź Liverpoolu. Powodem były oczywiście nieregularne występy Michaela w pierwszym składzie, a raczej nieustanne przebywanie na ławce rezerwowych. Trener Vanderlei Luxemburgo postanowił stawiać na pozostających bez formy Raula i Ronaldo, mimo że Owen jest według statystyk najskuteczniejszym piłkarzem Blancos. Niejedno ‘wejścia smoka’ Anglika w drugiej połowie któregoś ligowego meczu okazywało się zbawienne w skutkach dla piłkarzy Merengues, a w szczególności dla prezydenta Florentino Pereza. Jednak mimo pochwał, westchnień oraz deklaracji trenerów i prezydentów Owen nadal mógł zadowalać się jedynie kilkunastoma, a niekiedy kilkoma minutami spędzonymi na murawie hiszpańskich boisk. Wskutek tego niedocenianym snajperem ponownie zaczęły się interesować angielscy trenerzy, między innymi szef Newcastle United Graeme Souness, który oficjalnie zadeklarował chęć sprowadzenia rodaka z powrotem do ojczyzny. Piłkarz Królewskich konsekwentnie odcina się od wszelkich spekukacji i deklaruje chęć pozostania w Hiszpanii.

- Jestem niezmiernie wdzięczny i pełen szacunku dla Graeme’a Souness’a, jednak jestem szczęśliwy w Madrycie. – stwierdził na konferencji prasowej Anglik – Twierdzenie, że nie gram tyle ile chciałbym grać to zwykłe spekulacje. Nie muszę udowadniać swojej pozycji w drużynie Realu. Miałem świetny początek sezonu, strzelałem bramki, a kibice są ze mnie zadowoleni. Piłkarze szanują mnie i myślę, że już pokazałem, co potrafię. Wiem, że ludzie powiedzą ‘nie grałeś wszystkich meczów’, ale wystąpiłem w ponad czterdziestu spotkaniach, a ponad połowę rozpocząłem w wyjściowym składzie. Chciałbym pod koniec sezony zaliczyć pięćdziesiąt spotkań, to byłaby całkiem przyzwoita liczba.

Przypomnijmy, że gol strzelony przez Owena w pierwszym meczu Anglików z Azerbejdżanem [zakończonym wynikiem 0-1 dla Anglii] w eliminacjach MŚ był jego przełomowym momentem tego sezonu.
- Mój początek w Madrycie nie był najlepszy, miałem wolny start i kilka tygodni przeciętnej gry. Reprezentacja Anglii dała mi pewność siebie dzięki tej zwycięskiej bramce, przez co wróciłem do Madrytu i rozpocząłem znakomitą passę siedmiu goli strzelonych w siedmiu meczach.

Naszemu kolejnemu niedocenianemu galactico życzymy kolejnych goli zarówno w Realu jak i w reprezentacji, aby Anglik w końcu przekonał do siebie trenera Królewskich i obdarzył go większym zaufaniem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!