Pintus Magníficus

Latem zapowiadano, że do drużyny dołącza żelazny sierżant. Jego historia miała wręcz przerażać niektórych zawodników, ale cieszyła Zinédine'a Zidane'a. Francuz wiedział, że potrzebuje kogoś takiego na swoje pierwsze przygotowania i pierwszy pełny sezon z zespołem. Postawił na człowieka, który kazał mu już harować w Juventusie i o którego treningach wciąż pamiętały jego nogi. Antonio Pintus z drużyną przywitał się jak profesor: „Szukacie sławy, ale sława kosztuje, a tutaj zaczniecie za to płacić. Swoim potem”.

MARCA stwierdza, że dwa mecze przed końcem sezonu z mistrzostwem pozostającym o punkt oraz finałem Ligi Mistrzów należy docenić pracę Włocha. To on razem z Zizou cały rok mierzyli wysiłek ekipy i poszczególnych zawodników, odpowiednio z nimi pracując i doprowadzając ich do końcówki sezonu w doskonałej dyspozycji.

Świetne wyniki, jakie dały rotacje, były możliwe także dzięki dobrej formie i świeżym nogom. Dzisiaj wszyscy dziękują za ciężkie zajęcia w trakcie przygotowań. Zidane dojrzewał we włoskiej szkole futbolu, gdzie praca fizyczna i poświęcenie to podstawy gry. To od pierwszego dnia słyszeli zawodnicy, a latem na każdej kolejnej sesji mieli dostawać wyciski. Wszystko jednak w dokładnie określonym planie.

Pintus dostał cel przeprowadzenia zespołu przez cały rok w dobrej formie i kończy rozgrywki z doskonałą oceną. Królewskich od chwały dzielą dwa mecze i 180 minut gry. Może się w nich zdarzyć wszystko, ale problemem nie będzie przygotowanie fizyczne.

Być może to Cristiano jest najlepszym przykładem tego, w jak dobrej formie znajduje się drużyna, ale przez cały sezon ekipa nie miała żadnej zapaści fizycznej. MARCA stwierdza tylko, że przez dwa tygodnie Kroos i Modrić mogli wydawać się wyczerpani, ale wtedy nadeszły rotacje w swoim największym wymiarze i dzisiaj wygląda na to, że Niemiec oraz Chorwat są w najlepszej formie w sezonie.

Wszyscy chwalą Zidane'a, ale jak mówi on sam, za nim jest cały sztab ludzi, którzy pracowali przez rok na dojście do tego momentu w takiej sytuacji. Są to drugi trener David Bettoni, asystent Hamidou Msaidie, Javier Mallo czuwający nad wracającymi po kontuzjach oraz właśnie ten „żelazny sierżant” Pintus.