Zidane: Musimy pozostać skoncentrowani
Zapis konferencji z trenerem Królewskich
Zinédine Zidane pojawił się w sali prasowej Santiago Bernabéu po meczu z Sevillą. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzami.
[COPE] Czy takie akcje jak ta przy golu Nacho da się trenować? Co pan pomyślał?
Cóż, może to nas nie zaskoczyło, ale… takie rzeczy mogą się zdarzyć. Był faul, on szybko podbiegł i to wszystko dzieje się w kilka sekund. Cóż, cieszę się z tego, co zrobił. Zazwyczaj robią to napastnicy czy pomocnicy, dzisiaj zrobił to Nacho i jestem z niego zadowolony [uśmiech].
[ABC] Strzeliliście, ale potem cierpieliście w pierwszej połowie. Jak pan to znosi? Chce pan czasami wejść sam na murawę w trakcie takiego finału? Inaczej się chyba to przeżywa z ławki?
Nie, to coś innego, to jest trochę gorsze na zewnątrz. To jest długa droga do mistrzostwa i wiemy, że w Hiszpanii nie jest to nic prostego. Jednak my każdego dnia jesteśmy coraz bliżej, zdobywając kolejne punkty. Zostają dwa mecze i postaramy się pozostać na odpowiedniej linii. Dzisiaj odnieśliśmy moim zdaniem zasłużone i bardzo wypracowane zwycięstwo. Świetnie weszliśmy w spotkanie, strzelając dwa gole. Potem mieliśmy 15 minut, w których dopuszczaliśmy do okazji rywali. Keylor był przy nich bardzo dobry. Ostatecznie po zmianach, szczególnie zrównoważeniu środka pola, rozegraliśmy świetną drugą połowę.
[Onda Cero] Wszystkim wydawało się, że oklaski przy zmianie Jamesa brzmiały jak pożegnanie. Też ma pan takie wrażenie? Czy piłkarz potwierdził już, że odchodzi?
Nie, nie. James jest tutaj i zostaje nam dużo do końca sezonu. Myślimy tylko o końcówce i tych trzech meczach. Będziemy skupiać się tylko na tym i nie będę rozmawiać o niczym innym.
[El Mundo] Czy szatnia przygotowana jest na ostatni tydzień wielkiej presji i zakończenie tej niekończącej się ligi przez zdobycie przynajmniej tych czterech punktów?
Niekończącej się… Ta… Jednak wiemy, jak jest. Dlatego do końca, do ostatniej minuty nie możemy myśleć o niczym innym. Musimy być tacy sami, skupiając się na każdym meczu i każdej akcji. Zdajemy sobie sprawę, że zostaje niewiele, coraz mniej każdego dnia. Zostaje jednak najtrudniejsze i do ostatniej minuty będziemy myśleć pozytywnie. Nie będziemy nastawieni negatywnie, bo w życiu wszystko może się zdarzyć, ale my jesteśmy bardzo pozytywni. Nie wiemy, co się wydarzy, ale wiemy, że damy z siebie wszystko do końca.
[SER; Meana] Nie da się tego zmienić, ale wolałby pan zagrać ten mecz w Vigo wcześniej? Czy to teraz wam przeszkadza? Czy to jakaś przewaga? Jak pan to ocenia na chłodno?
[śmiech] Nie możemy o tym myśleć. Mamy w środę mecz i go rozegramy, tyle. Brakuje nam tego spotkania i podejdziemy do niego jak zawsze. Musimy się dobrze zregenerować. Dobre w tym wszystkim jest to, że moim zdaniem do końcówki sezonu podchodzimy w świetnej formie fizycznej, wszyscy są bardzo naładowani. Dobrze wiesz, że gramy teraz o wszystko w każdym meczu, akcji i minucie. Damy z siebie wszystko. Gramy teraz, nie da się tego zmienić.
[El País] Chcę zapytać o Keylora, o jego występy dzisiaj i w środę na Calderón. Pan nigdy w niego nie wątpił, ale w tym okresie widać u niego większą pewność. Wydaje się, że odzyskał ten refleks. On może być bardzo decydujący w tej końcówce i walce o tytuły.
Tak, jest tak samo fundamentalny, jak był dla nas zawsze. Będzie tak do końca. Myślę, że co do dzisiaj, to prawda, że przez te 15 minut, gdy cierpieliśmy, to on miał okazję… może nie ratować drużynę, ale pomóc unikać goli Sevilli. W drugiej połowie zagraliśmy już świetne pełne 45 minut.
[MARCA] Chcę zapytać o ostatnie minuty, gdy kibice połączyli się z zespołem. Uważa pan, że fani odpowiedzieli na wysiłek i sytuację drużyny? To ważny plus dla ekipy, która musi grać do końca na wyjeździe?
Tak. To był ostatni mecz w domu i kibice byli spektakularni. Fani są dla nas kluczowi, szczególnie w końcówce, gdy gramy o wszystko. Oni o tym wiedzą i dzisiaj stworzyli spektakl. Zawsze byli z nami i cieszymy się z ich wsparcia. Jak mówisz, teraz mamy trzy wyjazdy i jestem pewny, że ludzie będą z nami również poza domem [uśmiech].
[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Wydaje się, że tej drużynie nie da się zrobić krzywdy. Gdy Sevilla strzeliła gola, dokonaliście zmian, wykorzystaliście swoje środki i doskonale odpowiedzieliście na ten moment ogromnej presji. Zostają wam do zdobycia 4 punkty z 6 pozostających w grze, by sięgnąć po mistrzostwo. Ta siła psychologiczna to podstawa w tej walce o tytuł?
Tak, ale trzeba też po prostu robić dalej to, co robimy cały czas. Postaramy się kontynuować naszą pracę, pozostać na naszej drodze. Zgadzam się jednak, że ten zespół ma wiele środków i naprawdę podoba mi się, że w tej ekipie mamy wiele ogromnych osobowości. Kiedy mamy trudniejsze momenty, wiemy, że możemy z nich wyjść, wrócić do naszej gry i wygrać mecz. Oczywiście czasami trzeba dokonać jakiejś zmiany, by znaleźć na nowo równowagę. Dzisiaj tak było i dzięki temu mogliśmy rozegrać niesamowitą drugą połowę. Może te cztery bramki to za wysoka kara dla Sevilli, ale uważam, że to bardzo zasłużona wygrana.
[AFP; pytanie po francusku] Czym będzie dla pana ten sezon ligowy, jeśli go wygracie? Jak będzie smakować ten tytuł? Jakie będzie mieć znaczenie?
Dobrze wiesz, jakie będzie mieć znaczenie, bo nasza codzienna praca miała i ma na celu wygranie mistrzostwa. To prawda, że od dawna nie wygraliśmy ligi i chcę po raz kolejny podkreślić, że jeszcze niczego nie zdobyliśmy. Zostały dwa mecze i musimy dalej pracować tak samo. Radziliśmy sobie doskonale przez te 8–9 miesięcy, ale teraz trzeba to dobrze wykończyć. Musimy zamknąć pracę, a zostaje najtrudniejsze. Musimy pozostać skoncentrowani. Przy tym, jak mówiłem przedtem, uważam, że jesteśmy w świetnej formie fizycznej i myślę, że to coś świetnego, bo wszyscy są przygotowani do walki.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze