MARCA: Mbappé będzie kolejnym galáctico

MARCA informuje, że Real Madryt dokonał już wyboru następnego galáctico, którym będzie Kylian Mbappé z AS Monaco. Francuski napastnik ma być podstawowym celem Królewskich w letnim okienku transferowym w 2017 roku. Sam zawodnik powiedział już „tak” dla potencjalnych przenosin do stolicy Hiszpanii. Piłkarz chce grać w zespole Królewskich, a przedstawiciele Blancos skontaktowali się już z otoczeniem rodzinnym piłkarza, a także reprezentantami klubu z Księstwa.

Francuz jest rewelacją obecnych rozgrywek. Wzrok na jego występy zwróciły wszystkie największe europejskie kluby. Szczególnie Manchester United i Paris Saint-Germain, którym bardzo zależy na ściągnięciu do siebie piłkarza tej kategorii. Wszystko wskazuje jednak na to, że sam Kylian preferuje Madryt.

Jest wiele czynników, z powodu których Mbappé nie ukrywa, że chciałby przenieść się na Santiago Bernabéu. Pierwszym i najważniejszym jest obecność Zinédine’a Zidane’a na stanowisku trenera Realu. Szkoleniowc Królewskich już przed laty starał się ściągnąć Kyliana do Valdebebas. Drugim powodem jest zainteresowanie ze strony Blancos i sposób, w jaki skomunikowali się z otoczeniem napastnika, pokazując przy tym, jaka miała by być jego rola w projekcie klubu.

Dyrekcja sportowa Realu Madryt w czasie obecnego sezonu bacznie obserwuje poczynania Francuza. Całe Monaco było zresztą pod lupą od czasu, gdy zaczęli się wyróżniać piłkarze tacy jak Bernardo Silva, Lemar, Mendy, a na koniec sam Mbappé właśnie. Działacze przyglądali się jego grze przeciwko Juventusowi, co pozwoliło im dojść do wniosku, że poziom jego występów nie słabnie przeciwko jakiemukolwiek rywalowi.

Cała operacja może się zamknąć nawet w 100 milionach euro. To oczywiście spora kwota, ale z kilku względów wydaje się być uzsadniona. W pierwszej kolejności trzeba popatrzeć na już bardzo wysoki poziom Kyliana. Kolejną sprawą jest jego wiek, potencjał i możliwości rozwoju. Wreszcie dochodzi do tego zainteresowanie wielu klubów osobą Mbappé.

Napastnik Monaco sprawił, że piłkarze tacy jak Hazard czy Dybala zeszli na dalszy plan. Wpływ na to miał także wybuch talentu Marco Asensio. Młody Hiszpan w niedługiej przyszłości powinien stać się zawodnikiem pierwszego składu w Realu Madryt, prawdopodobnie dojdzie do tego już w przyszłym sezonie. Wreszcie także Antoine Griezmann przestał być istotną opcją dla Królewskich, tutaj występy Mbappé również osłabiły zakusy na ściągnięcie gracza Atleti.

Konkurencja do zakontraktowania Kyliana będzie wielka. W szranki z włodarzami Królewskich na pewno stanie José Mourinho, który po kontuzji Ibrahimovicia i prawdopodobnym pożegnaniu z Rooneyem chciałby zasilić atak Czerwonych Diabłów graczem o podobnym potencjale. Kolejnym przeciwnikiem będzie Paris Saint-Germain, które jest obecnie blisko ściągnięcia Aubameyanga. Niemniej klub z Paryża chciałby, aby o sile drużyny stanowili Francuzi, a pod tym względem trudno o kogoś lepszego od Mbappé.

Początkowo na Bernabéu myślano o pozostawieniu o kupnie Kyliana lub dogadania się z Monaco, aby pozostawić go jeszcze na jeden sezon w Ligue 1. Jednak ewolucja gracza i naciski ze stron osób trzecich sprawiły, że Real chce wprowadzić w ruch transferową maszynę już tego lata. Dmitrij Rybołowlew i Wadim Wasiljew ustabilizowali sytuację finansową klubu z Księstwa i publicznie przyznają, że Monaco nie musi pozbywać się swoich graczy. Działacze deklarują, że Mbappé, podobnie jak inne gwiazdy w drużynie, nie jest na sprzedaż.

W Realu Madryt zakłada się więc, że Kylian może stać się najdroższym piłkarzem w historii klubu. Nie uważa się jednak, aby tak ekstremalne środki miały być w tym wypadku problemem. Nikt nie wątpi, że to Cristiano Ronaldo jest liderem i na razie nie zmienią tego wielkie pieniądze wydane na innego napastnika. Mbappé ma być przede wszystkim inwestycją w przyszłość.