Ramos: Stanęliśmy na wysokości wymagań Ligi Mistrzów
Wypowiedzi kapitana ze strefy mieszanej
Sergio Ramos pojawił się po meczu z Atlético Madryt w strefie mieszanej. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi kapitana dla dziennikarzy radiowych i telewizyjnych.
– Dzisiaj mieliśmy jeden z tych meczów, w którym wszystko ci wychodzi i w którym grasz tak, jak to sobie przygotowałeś. To był nieskazitelny mecz nie tylko z powodu goli, ale także przez grę i zachowanie czystego konta, co też było celem. Cris zbierze wszystkie okładki, ale trzeba też wyróżnić całą grupę, która potrafiła zagrać na takim poziomie i odbierać piłki tak wysoko, co ciągle pozwalało nam być blisko goli. Świetnie radziliśmy sobie jako zespół i wytrzymaliśmy to fizycznie, doprowadzając do cierpienia Atlético.
– Finał bardzo blisko? Jesteśmy spokojni, bo w futbolu było wiele remontad, nawet w tym roku. Zapytajcie samo PSG. Musimy zachować spokój jak nigdy. Zrobiliśmy ważny krok, ale jedziemy na trudny teren do trudnego rywala. Nie zadowala nas ten wynik. Na Calderón pojedziemy po wygraną, by awansować do wymarzonego finału. Ten wynik jednak niczego nam nie gwarantuje przy rewanżu z takim przeciwnikiem.
– Szeroka kadra z głodem gry? Kluczem do sukcesów jest też szeroka ławka, która w trudnym momencie potrafi stanąć na wysokości zadania. To droga, którą musimy podążać. Trudno jest mieć w Realu Madryt samych zadowolonych zawodników, ale ta rywalizacja i te wymagania sprawiają, że wszyscy są naładowani i tworzą różnicę. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni.
– Cristiano? Jego osiągnięcia są barbarzyńskie. Kiedyś, gdy go zabraknie, będziemy go wspominać jako wyjątkowego zawodnika, a już dzisiaj jest legendą naszego klubu. Co mu powiedzieliśmy? Przechodził kontrolę antydopingową i nawet go nie widzieliśmy. Gdy ma serię strzelecką, Real korzysta. Mocno mu gratulujemy, bo jest wyjątkowy. Kiedy jest w formie, Real Madryt jest inny. Do tego zachowaliśmy czyste konto i jesteśmy zadowoleni z całej ekipy. Złota Piłka? Każda nagroda dla zawodnika Realu sprawi, że będziemy szczęśliwi.
– Opuszczanie meczów jak Cristiano? Tak, to się opłaca. To też inteligencja Zizou w zarządzaniu minutami. W końcówkach sezonu zazwyczaj mieliśmy kilku zawodników z większą liczbą minut, a teraz dojdziemy świeżsi i bardziej naładowani.
– Gwizdy na Cristiano? Zadowolenie wszystkich ludzi jest niemożliwe. Uważam, że gwizdy na naszym stadionie to małe przywołanie do porządku. Czasami nam nie idzie i nie prezentujemy dobrego poziomu, chociaż można też czasami zachować ten margines dla zawodników. Można zejść z boiska na wiele sposobów, ale przede wszystkim trzeba schodzić wyczerpanym po daniu z siebie wszystkim. Pod tym względem Crisowi nie można niczego zarzucić.
– Czyste konto? Wyróżniłem to wcześniej, bo w dwumeczu każdy stracony gol ma znaczenie. Dzisiaj praca defensywna była świetna, przejścia, krycia, wymiany, siła obrony oraz poziom koncentracji. Stanęliśmy na wysokości wymagań Ligi Mistrzów i to był nienaganny mecz.
– Dublet? Nigdy nie był tak blisko i statystyki tych lat bez tych tytułów są do przełamywania. Mamy piękną okazję. Dawno nie było takiej szansy i zależymy od siebie w obu rozgrywkach. Wygranie wszystkie i zdobycie dubletu byłoby historyczne.
– Trzeci finał w cztery lata to zbudowanie epoki? Jestem tu od wielu lat i uważam, że to mogą być najlepsze lata. Zawsze było dobrze, ale teraz połączenie tej młodości z doświadczeniem wychodzi doskonale. Dzięki niemu jesteśmy razem na murawie i mamy dobrą atmosferę, co jest kluczem do sukcesów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze