Butragueńo: To był mecz mistrza, ale trzeba rozegrać też rewanż
Podsumowanie spotkania w wykonaniu legendy Królewskich
Dyrektor do spraw instytucjonalnych Realu Madryt, Emilio Butragueńo, udzielił pomeczowego wywiadu telewizji Mega. Podkreślił fantastyczny występ Cristiano Ronaldo i pogratulował drużynie sukcesu, ale przypomniał, że dwumecz nie jest jeszcze rozstrzygnięty, a w rewanżu wszystko może się zdarzyć.
Jest z nami Emilio Butragueńo. Gratulacje za mecz.
I za wynik.
I za wynik. Co może pan powiedzieć o Cristiano?
Że jest najlepszy. Zobacz, to piłkarz, który w ćwierćfinale strzelił pięć goli. A dzisiaj, w tak ważnym meczu, strzelił trzy. To podkreśla wymiar tego zawodnika. Dla Realu Madryt to zaszczyt, że może na niego liczyć. Udowodnił, że jest po prostu najlepszy.
Po raz kolejny po strzeleniu gola pokazał, żeby nie gwizdać, ale bić brawo.
Kibice byli dziś niesamowici. To był wielki wieczór dla całego madridismo. Drużyna rozegrała niemal perfekcyjny mecz, rywal zdołał oddać tylko jeden strzał w pierwszej połowie. Zagraliśmy świetnie przeciwko drużynie, która umie wykorzystywać przestrzeń do gry. Co ciekawe, w pierwszej połowie mieliśmy więcej okazji niż w drugiej, ale w drugiej byliśmy skuteczniejsi. Według mnie to zasłużony wynik. Teraz trzeba rozegrać rewanż. Wszyscy są bardzo zadowoleni, trzeba umieć się tym cieszyć, bo strzeliliśmy trzy bramki rywalowi, który traci mało goli. Przed nami jednak dziewięćdziesiąt minut na Calderón. Nie będzie łatwo, dlatego musimy się dobrze przygotować do tego meczu.
Jeszcze nie widzicie się w Cardiff?
Nie, absolutnie. W piłce nożnej dziewięćdziesiąt minut to bardzo długo, wiele może się zdarzyć. Atlético u siebie jest bardzo mocne. Mamy świetną zaliczkę, to prawda. Teraz możemy pocieszyć się rozegraniem kompletnego meczu, ale podkreślam, że przed nami jeszcze dziewięćdziesiąt minut. Kibice nieśli piłkarzy od pierwszej minuty, a piłkarze umieli im świetnie odpowiedzieć. Bardzo dojrzale sprostali wszelkim wymaganiom. Rozumieli przebieg spotkania i dostosowywali swoją grę. To był mecz mistrza. Mówię to, ale podkreślam jeszcze raz, że przed nami cały mecz na Calderón.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze