Zidane: Musimy być przygotowani na wielki mecz Bayernu
Zapis konferencji prasowej z trenerem Królewskich
Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed rewanżowym meczem z Bayernem Monachium w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Królewskich z dziennikarzami w Valdebebas.
[RMTV] Jakiego meczu się pan jutro spodziewa? Jak ważni będą fani zgromadzeni na Bernabéu?
Nie muszę opowiadać o znaczeniu tego spotkania, wszyscy je znacie. Faktycznie fani będą ważniejsi niż zazwyczaj. Zawsze ich potrzebujemy, zawsze są z nami, ale w takim starciu prosimy, żeby byli z nami i wspierali nas na maksa, jak zawsze to robią. To zawsze ten plus móc liczyć na tych kibiców na Bernabéu, a tym bardziej w tak ważnym meczu w Lidze Mistrzów.
[La Sexta] Bale nie trenował, więc przypuszczam, że nie zagra z Bayernem. Martwi pana jego uraz z Monachium? Jego przerwa się wydłuży?
Cóż, Gareth mocno pracował nad powrotem do drużyny po 3 miesiącach przerwy. Kiedy wrócił, był bardzo zadowolony i podekscytowany, ale ma ten dyskomfort, który nie pozwala mu czuć się dobrze. Mam nadzieję, że to nic wielkiego, że za kilka dni wróci do nas. Jutro go nie będzie, bo nie chcemy ryzykować. Mam nadzieję, że niedługo będzie z nami, bo on też tego bardzo chce. Mocno pracował i zasługuje, by być z nami w tej końcówce sezonu.
[SER] Ma pan środki, żeby zastąpić Bale'a. Nie zdradzi pan dzisiaj, na kogo postawi, ale czy Isco wywalczył już sobie prawo do pierwszej jedenastki w takim meczu?
Jak wszyscy inni. Isco jest przygotowany jak każdy. Wszyscy są gotowi do gry i to jest dla mnie najważniejsze. O wszystkim zdecydujemy jutro i zobaczymy, jak zagramy.
[RTVE] W Monachium wszyscy byli pewni, że przy kontuzji Bale'a w rewanżu zastąpi go Asensio. Potem w weekend błysnął Isco i zdania się zmieniły. Jak pan to widzi? Czy pan już o tym zdecydował?
[śmiech] Tak, podjąłem decyzję, ale problem jest taki, że jej nie zdradzę. Tyle. Jak powiedziałeś w swoim pytaniu, prawda jest taka, że wszyscy radzą sobie fenomenalnie, więc muszę na końcu wybierać. Cieszę się, że wszyscy są na tym poziomie i mam trudności przy budowaniu składu. Lepiej pracować w taki sposób.
[Movistar+] Jak wyobraża pan sobie jutrzejszy mecz? Widzi pan Real mocno kontrolujący piłkę? Czy raczej mecz od bramki do bramki i postawienie na bieganie?
Nie wiem, zobaczymy jutro. Wiem tyle, że musimy rozegrać wielki mecz, musimy pokazać się z mocnej strony. Dla nas cel jest taki jak zawsze, spróbujemy wygrać. Nie będziemy spekulować, nie będziemy myśleć o pierwszym wyniku. Tamten mecz jest już za nami, teraz mamy rewanż. Znamy trudność tego starcia, bo Bayern w domu i na wyjeździe gra tak samo, nie zmienia za wiele. Ten zespół będzie sprawiać trudności od początku do samego końca. Zdajemy sobie z tego sprawę i będziemy musieli zagrać bardzo, bardzo, bardzo dobrze.
[El País] Nie zdradzi pan wyboru w miejsce Bale'a, ale może powie pan, czym się kieruje przy szukaniu jego zastępcy?
[śmiech] Przykro mi, bardzo, naprawdę, ale nie powiem ci niczego. Ani cech, ani tego czy zagramy tak samo, ani czy zmienimy system, nie powiem niczego. Przepraszam.
[Onda Cero] Isco zaliczył wielki występ w lidze, znowu poprawiając swoje statystyki w tych rozgrywkach. W tym sezonie jest drugi pod względem rozegranych kolejek, a ogólnie w pana erze jest pod tym względem najczęściej używanym przez pana graczem. Dlatego dziwi to, jak mało gra w tym sezonie w Lidze Mistrzów. Jest trzeci od końca wśród graczy z pola pod względem minut w Europie, a kontuzjowany był tylko w pierwszej kolejce. Da się to jakoś wytłumaczyć?
Nie. Nie ma wytłumaczenia w takim sensie, że wystawiamy różnych graczy, mamy rotacje i to zwykły przypadek. Nie ma tu nic innego. Kiedy patrzysz na statystyki, są one dla niego bardzo słabe, bo rozegrał tylko 77 minut. To niewiele, to prawda. Jednak mamy wiele ważnych meczów i ważnych rozgrywek. Zobaczymy, co stanie się jutro.
[ABC] Bayern nie zmienia się na wyjazdach, ale co zmienia u nich powrót Lewandowskiego? Wymagania wobec stoperów będą większe? Czy martwi pana, że ma pan trzech zagrożonych piłkarzy, a grają oni w strefie Polaka?
Nie możemy z tym nic zrobić. Mają te kartki i po prostu zagramy mecz, próbując pokazać się z dobrej strony. Nie będziemy myśleć o kartkach. Co do Lewandowskiego, wiemy, jakim jest zawodnikiem, że to prawdziwa „dziewiątka”. To jest plus dla Bayernu, ale to ich zawodnik. Nie chodzi o to, że on mnie nie martwi, ale po prostu mają dobrych zawodników we wszystkich formacjach. My musimy być szczególnie skoncentrowani na sobie i tym, co mamy robić.
[COPE] Bale ma szansę zagrać w Klasyku czy będzie dla niego za szybko?
Nie wiem, mam nadzieję. Oczekuję, że będzie z nami, ale nie daję ci żadnej pewności i nic nie mówię. To codzienność powie nam, czy on będzie gotowy.
[MARCA] Co najbardziej martwi pana w Bayernie? Lewandowski? Skrzydła? Szybki atak?
Powtarzam, nie ma jednego silnego czynnika. Mają silny zespół, są świetni we wszystkich formacjach. Wiemy, że mają wiele środków, by ranić rywala, ale mają też wady jak każda ekipa. Dlatego postaramy się rozegrać nasz mecz. Przygotujemy się dobrze jak do pierwszego starcia. Wiemy, że pierwszy wynik niczego nam nie zapewnia, że tutaj potrzeba kolejnego wielkiego meczu. Jak mówiłem twojemu koledze, Bayern na pewno rozegra wielkie spotkanie i dlatego musimy być skoncentrowani, bo to rozegra się w szczegółach i musimy być na to przygotowani.
[Fox Deportes] Jaki jest klucz do jutrzejszego meczu? I dlaczego trenerzy niczego nie mówią publicznie? W piłce są jeszcze jakieś sekrety?
Cóż, sekrety… Nie ma tajemnic, ale przygotowujemy się do meczów. Kluczem jest zrobienie wszystkiego, żeby wygrać. W tym są detale, o których będziemy rozmawiać z zawodnikami.
[Chiringuito] Isco po meczu ze Sportingiem powiedział, że chce zostać w klubie i będzie rozmawiać o tym z działaczami po sezonie. Czy pan rozmawiał z nim o nowym kontrakcie?
Nie, nie było żadnej rozmowy [uśmiech].
[Antena3] Czy po meczu w Monachium i słowach, że nie zna pan swojej przyszłości, klub czy prezes kontaktowali się z panem w tej sprawie i uspokajali, że pan zostaje?
Nie, tu też nie było żadnej rozmowy. Ja idę dzień po dniu.
[dziennikarz z Kolumbii] Nie zdradza pan swoich planów, co uważam za poprawne zachowanie, ale jakie szanse na występ od pierwszej minuty ma jutro James?
Ma szanse każdego dnia jak każdy inny zawodnik. Zobaczysz jutro, jak zaczniemy mecz, a potem będziemy mieć trzy zmiany i graczy na ławce gotowych do wejścia. Będziemy potrzebować wszystkich jutro i w nadchodzących meczach. Wobec Jamesa mam takie same myślenie jak wobec reszty. Jasne, że gra mniej, ale muszę dokonywać wyborów. To nie zmienia jednak mojego myślenia o nim, bo uwielbiam ich wszystkich.
[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Jest pan blisko półfinałów Ligi Mistrzów, jest pan obecnym mistrzem Europy, zdobył pan Superpuchar Europy, dołożył klubowe mistrzostwo świata i dzisiaj ciągle walczy pan o najwyższe cele z tą ekipą. Bijecie rekordy innych wielkich zespołów z tego klubu. W tym sezonie używacie całej kadry, gole zdobywało już 20 zawodników z pola. Jak pan wytłumaczy to, co widzimy dzisiaj w Realu, tę atmosferę?
Uważam, że podsumowałeś naszą pracę, ale kluczowi byli w tym zawodnicy, oni tego dokonali. Oni doskonale wiedzą, że każdy z nich jest kluczowy, że to oni tworzą różnicę. Taki jest właśnie mój cel. Sam grałem i doskonale wiem, jak ważne jest to, żeby każdy czuł się chciany i szanowany. Myślę, że piłkarze we mnie wierzą, tak to widzę. Uważam, że mamy wielkie chęci i nadzieje na wspólne dojście do celów. Powtarzam to często, ale sądzę, że to jest właśnie DNA tego klubu. Mamy 24 zawodników i każdy z nich jest wielki, a to wiele ułatwia.
[RTL/Le Parisien/Téléfoot; pytanie po francusku] Pan jako jedyny ciągle w tym sezonie bronił Karima Benzemy. On sam przyznał ostatnio, że schudł i doszedł do świetnej formy. Jaki był w tym wszystkim klucz, że udało mu się wrócić w taki sposób i uciszyć krytyków?
Cóż, uważam, że mocno śledzimy tych zawodników, bo mają ogromne talenty i kiedy widzimy, że jest z nimi trochę gorzej, to absolutnie im nie odpuszczamy, a raczej atakujemy ich i krytykujemy. To jest trudniejsza strona tego sportu. Wiemy, że kiedy będziemy w gorszej dyspozycji, będziemy krytykowani. Mnie jednak mocno się podoba, że tego typu gracze, jak Benzema czy inni u nas, mają wielkie osobowości. Jedno złe słowo czy nawet wiele nie zmienia sposobu ich pracy, myślenia i gry. Dalej trenują mocno każdego dnia i znają swoje cele na koniec sezonu. Idą w tę stronę, nie tracą swoich założeń z widoku, są skoncentrowani i to jest cudowne. Posiadanie takich piłkarzy jest wspaniałe, u nas jest ich 24, nawet jeśli niektórzy grają mniej. Podziwiam ich, bo pozostają w topowej gotowości i codziennie pracują, będą przygotowanym do gry. Jako trener mogę być z tego tylko bardzo zadowolony.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze