Zidane: Miejsce Isco jest w Realu Madryt
Zapis konferencji z trenerem Królewskich
Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej po meczu ze Sportingiem. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Królewskich z dziennikarzami.
[COPE] Graczem meczu jest zdecydowanie Isco. Czy odpowiednio zaprezentował swoją kandydaturę do składu we wtorek?
Rozegrał świetny mecz i zasłużył na pochwały. Dzisiaj dał drużynie wygraną swoim drugim golem, tyle. Oczywiście, że jestem zadowolony z występu Isco, ale także całej drużyny. On robił różnicę, cieszę się z niego, Real Madryt to jego miejsce. Teraz musimy odpocząć i skupić się na wtorkowym spotkaniu.
[ABC] Jak ocenia pan Coentrão? Jak on się czuje?
Dobrze, oceniam go dobrze. Cieszę się z niego, bo on potrzebował gry i dobrego występu. Poradził sobie świetnie, robił to, czego potrzebowała drużyna. Cieszę się, że znowu jest z nami. On znowu dzisiaj poczuł się ważny w zespole. To jest pozytywne dla niego i dla ekipy.
[El País] Zawsze mówi pan, że wszyscy dla pana ważni, ale czy dzisiaj Isco nie był zdecydowanie najważniejszy?
Tak, przez swój występ, bo jak mówiłem, bo jego gole dały nam 3 punkty, szczególnie ten drugi. Mógł strzelić też trzecią bramkę wcześniej po imponującej akcji. Tak, tak, cieszę się z niego, po prostu. Ma osobowość, by robić to, co pokazał dzisiaj. To wielki zawodnik, pokazuje to i jestem zadowolony z jego meczu, jak z występu całego zespołu.
[Onda Cero] Mówi pan, że miejsce Isco to Real Madryt. To było spontaniczne czy to jakieś przesłanie dla zawodnika? I czy uważa pan, że był pan dotychczas w sezonie w niektórych momentach niesprawiedliwy wobec Isco?
Kto? Ja? Jeśli tak, to byłem wobec wszystkich, którzy nie grali. Tak będzie zawsze, bo mamy 24 zawodników, którzy mogą grać w każdym miejscu poza Realem. W tym sensie jestem niesprawiedliwy wobec wszystkich, którzy nie grają. Na koniec taka jest trudność w pracy na tym stanowisku. Możesz zapytać o to każdego trenera, że to coś najtrudniejszego, kiedy musisz czasami zostawić świetnych piłkarzy na ławce. Jednak przy tym pozostaję przy pozytywach. To się nie zmieni, zawsze będzie tak samo, muszę dokonywać wyborów i tworzyć drużynę. Jestem zadowolony z meczu Isco. Co do słów, nie były spontaniczne, to uczciwa wypowiedź. Jego miejsce jest w Realu Madryt, o czym zawsze mówiłem, tyle. Dzisiaj pokazał, że jest wielkim zawodnikiem, ale przy tym przede wszystkim cieszę się z zespołu, bo wszyscy zagraliśmy świetnie od 1. do ostatniej minuty. Rywale mieli dwie okazje i zdobyli dwie bramki. My mieliśmy mnóstwo sytuacji i uważam, że ostatecznie to sprawiedliwy wynik.
[SER] Czy to najlepszy mecz Isco w pańskim Realu Madryt? Co mu pan powiedział? Co powie pan kibicom, którzy boją się, że Isco odejdzie?
Wiesz, co myślę o Isco, bo często jesteś na konferencjach. To zawodnik, który bardzo mi się podoba. Jego miejsce jest tutaj. Co do meczu, możemy powiedzieć, że gdy ktoś trafia dwa razy i tworzy taką różnicę, jest to jego najlepszy mecz. Sądzę jednak, że Isco miał bardzo piękne spotkania w tym klubie i to po prostu ostatnie z serii tych świetnych w jego wykonaniu.
[MARCA] Myślał pan, że będziecie tak cierpieć? Według pana, trafienia Sportingu to bardziej szczęście czy brak koncentracji ekipy?
Akcja przy drugiej bramce, tak. Rozmawialiśmy o tym, a nie byliśmy skoncentrowani przy wolnym, który wykonali. Tak, ten gol był naszym ogólnym potknięciem. Mieli dwie okazje i zdobyli dwa gole. My dzisiaj możemy powiedzieć, że przy wszystkich naszych okazjach mogliśmy być skuteczniejsi.
[Radio MARCA] Wyróżnia się, że walczycie do końca i utrzymujecie ten poziom. Do tego macie to coś, że trafiacie w końcówce w trudnych meczach. To jest tym szczęściem mistrza?
Nie, w piłce nie ma szczęście, w piłce jest wiele pracy i wiele wysiłku w każdym meczu, w każdym momencie i w każdej akcji. Sądzę, że ty sam musisz doprowadzać do szczęścia. My wiemy, że przy naszej ekipie możemy ranić każdego rywala, a wiara do końca leży w naszym DNA Realu Madryt. Walczymy do końca i wiemy, że możemy osiągnąć swój cel. Dzisiaj zdobyliśmy trzy punkty.
[dziennikarz z Asturii] Czy oczekiwał pan takiej walki do końca od Sportingu?
Oczekiwałem takiego Sportingu. To drużyna, która potrzebuje punktów. Postawili na swoje zalety. Zasłużyliśmy jednak na trzy punkty. Cierpieliśmy przez całe spotkanie i trafiliśmy dopiero w końcówce, ale wiemy, że możemy strzelać gole do samego końca. Dzisiaj się udało.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze