Ćwiąkała dla RealMadryt.pl: Z Isco czy Asensio jestem spokojniejszy o Real
Komentator <i>Eleven</I> przed dzisiejszym meczem
Przy okazji odliczania czasu do dzisiejszego meczu i tworzenia Dojazdówki nie mogło zabraknąć rozmowy z polskim dziennikarzem, który od ubiegłego sezonu komentuje mecze ligowe Realu Madryt. Poniżej przedstawiamy krótki wywiad z Tomaszem Ćwiąkałą z Eleven Sports.
Ile bramek strzeli dziś Lewandowski? O to spytałbym Cię kilkanaście minut temu, ale właśnie gruchnęła informacja, że nie znajdzie się nawet w kadrze meczowej. Miałeś jakiś przeciek?
Nie miałem, ale widząc jego upadek i słowa Czesława Michniewicza na Twitterze, można było się tego obawiać. Hiszpańscy dziennikarze zajmujący się Bundesligą mówili, że powinien zagrać, a ja po cichu miałem nadzieję, że Bayern trochę ściemnia z tym, że Lewandowski nie dokończył treningu. Ostrzyłem sobie zęby przede wszystkim na jego pojedynki z Sergio Ramosem, wcześniej były fascynujące. Hiszpan pewnie odetchnie z ulgą. Szkoda dla samego meczu, że Roberta dziś zabraknie, ale dla Realu jest to fantastyczna wiadomość.
Też tak myślę, ponieważ wiadomo, jakie zagrożenie potrafi stworzyć. Bez niego Bayern po prostu jest słabszą drużyną. W kontekście problemów obrony Realu na pewno najbardziej ucieszy się z tego Ramos, który jest też zagrożony pauzą w rewanżu. Z Thomasem Müllerem powinno mu być łatwiej o uniknięcie żółtej kartki.
Wykluczenie Lewandowskiego może okazać się kluczowe dla całego dwumeczu. Real ma problemy ze stoperami, wypaść może Ramos, a wtedy pewnie byłaby kompletna katastrofa. Wtedy Zidane pewnie postawiłby na Nacho i Casemiro. O ile ten pierwszy zwykle daje sobie radę, o tyle nie wiadomo, czego spodziewać się po Brazylijczyku. Ramos dość często daje się ponieść emocjom. Gra ostro, a teraz rywalizowałby z Lewandowskim i możliwe, że nie skończyłoby się to bez kartki. Niezależnie od tego, na kogo Real mógłby trafić w półfinale, paradoksalnie chyba bezpieczniejszym wariantem byłaby pauza już po dwumeczu z Bayernem. Trzeba jednak poczekać na oficjalną informację. Na razie podaje tak SportBild, ale pewnie nie rzuciliby takim newsem, gdyby nie mieli pewności.
Tę informację podał szef działu piłkarskiego w SportBildzie.
Trzeba pamiętać o tym, że podając takiego newsa, ryzykujesz swoją wiarygodnością. Zazwyczaj renomowani dziennikarze nie podają 80% informacji z obawy o własną wiarygodność.
Komentujesz w tym sezonie mnóstwo spotkań La Ligi, nie tylko te mecze z udziałem Realu Madryt czy Barcelony. Masz czas na Bayern Monachium?
Staram się nadrabiać i być na bieżąco. Nawet kiedy nie mogę zobaczyć całego meczu, staram się obejrzeć skrót. Od kiedy komentuję mecze, oglądam potworną liczbę spotkań co weekend czy nawet w środku tygodnia. Nie będę ukrywać, że mecze Realu oglądam wszystkie, niektóre nawet po dwa razy. Bundesligę po prostu lubię i z zagranicznych – obok Primera División – jest moją ulubioną.
Kogo z BBC Zidane powinien dziś odstawić i dlaczego Bale'a?
Odpowiedziałeś na pierwsze pytanie. To zawodnik o niebywałych możliwościach, jeśli chodzi o szybkość. Trudno jednak się domagać jego odstawienia. Może zagrać jeden, dwa, trzy słabe mecze, ale w końcu wyjdzie i pozamiata, a cała dyskusja się zakończy. Przynajmniej do kolejnego słabego okresu, albo do kolejnej kontuzji. Kiedy widzę w składzie Isco czy Asensio, jestem spokojniejszy o wynik i przede wszystkim styl gry Realu. Z tej trójki najmniej byłbym skłonny do odstawienia Benzemy. Dla mnie to jest kapitalny piłkarz, chociaż wiem, że liczby w tym sezonie go nie bronią.
Masz na myśli jego udział w grze?
Dobrze to określają dziennikarze w Hiszpanii – że Benzema nie jest „dziewiątką”, lecz „dziewięć i pół”. Pokazywał już choćby w meczu z Eibarem, że radzi sobie bez względu na to, kto gra za jego plecami. Jest też tak, że dla piłkarzy ofensywnych łatwiej gra się właśnie z Benzemą. W tym podobny jest do Lewandowskiego, jednak Polaka bronią liczby. Cristiano jest natomiast ofiarą osiągnięć w poprzednich sezonach. Wciąż ma jednak galaktyczną średnią i z kogoś takiego po prostu nie możesz zrezygnować, nawet jeśli zagra pięć słabszych spotkań. Tak czy inaczej z tej trójki wybrałbym Bale'a, ale nie zdziwię się, jeśli za chwilę karta się odwróci, a tego typu teorie będą retweetowane. Tak to jest z tą trójką. Nie zachwycają, ale w każdej chwili mogą zagrać spektakularnie.
Najbardziej poszkodowany jest w tej sytuacji Isco, który w tym sezonie nie zawodzi.
Zastanawiałem się, czy nie powinno poświęcić się nawet Kroosa czy Modricia, żeby pozwolić mu na grę. Im też zdarzały się słabe mecze.
Rzeczywiście liczby Modricia w tym sezonie i jego wpływ na grę nie są już tak imponujące jak w poprzednich latach, co chyba dostrzega Zidane, który w paru ważnych meczach zdejmował Chorwata przed upływem 90 minut.
Byłem na Atlético i z trybun Modrić bardzo mi się podobał.
To był chyba jego najlepszy mecz w tym roku, co też wiele mówi o jego dyspozycji.
Zgadza się. Nie tak dawno zaliczył jednak w którymś meczu 14 strat i wtedy zastanowiłbym się, czy nie postawić na Isco. On może czuć się już na tyle poszkodowany, że w końcu opuści Real. Zawodnik tej klasy nie może pozwolić sobie na to, by czekać kolejne dwa lata, aż Modrić zaliczy całkowity zjazd. Myślę, że czeka nas bardzo ciekawe lato, zwłaszcza że wydaje się, że odejdzie James. Jeśli Isco też zdecydowałby się na transfer, Real musiałby poszukać kolejnego pomocnika.
Znając charakterystykę Bale'a i Bayernu, myślę, że dziś będzie miał dużo więcej miejsca niż w meczach ligowych. Szczerze mówiąc, akurat dziś nie jestem pewny, czy na miejscu Zizou rzeczywiście bym go odstawił. Pojawia się teoria, że jeśli Real awansuje w Lidze Mistrzów i trener będzie dalej stawiał na BBC, a w lidze wystąpią tacy gracze jak James, Isco czy Asensio, Real będzie miał większe szanse na mistrzostwo. Zgadzasz się z tym?
Zdecydowanie. Zespoły typu Betis czy Málaga będą się zamykać, a zawodnicy bazujący na szybkości jak Cristiano czy Bale po prostu będą się odbijać, ponieważ nie będą mieli miejsca na to, żeby się rozpędzić. Wtedy bardziej przydadzą się piłkarze, którzy świetnie czują się w tłumie. Takim graczem jest Isco.
Chyba też nieprzypadkowo mówi się o nim i o Barcelonie.
Tak, Isco mógłby być tam brakującym ogniwem. O André Gomesie wolałbym się nie wypowiadać, ale dobrego sezonu nie gra też Ivan Rakitić. Denis Suárez chyba nie jest piłkarzem na Barcelonę. Jakość piłkarska Isco jest jednak niezaprzeczalna, ale jego ostatnie wypowiedzi wskazują na to, że nie wyobraża sobie przejścia do Barçy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze