Koke został wczoraj napadnięty w Madrycie
Złodziej ukradł mu zegarek warty 70 tysięcy euro
Temperatura przed jutrzejszymi derbami rośnie nie tylko z powodów stricte sportowych czy transferowych. Koke padł wczoraj ofiarą kradzieży na podziemnym parkingu na Plaza de Olavide w madryckim dystrykcie Chamberí, taką informację podał madrycki dziennik El Mundo. Do zdarzenia doszło około godziny 19. Złodziej wykorzystał moment, gdy Koke opuścił szybę, by sięgnąć po bilet parkingowy. Sprawca kradzieży wyciągnął wtedy pistolet i mierzył z niego do gracza Atlético, żądając od niego zegarka, którego wartość jest szacowana na 70 tysięcy euro.
Gdy złodziej otrzymał zegarek, natychmiast wsiadł na motor i odjechał z miejsca zdarzenia. Koke niezwłocznie udał się na pobliski komisariat, by zgłosić napad. Policja zdobyła od ochrony nagrania z monitoringu i teraz stara się zlokalizować sprawcę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze