Zidane: Real Madryt to bardzo duży i poważny klub
Zapis konferencji prasowej z trenerem
Zinédine Zidane pojawił się w Valdebebas na konferencji prasowej przed meczem z Deportivo Alavés. Przedstawiamy pełny zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami.
[RMTV] Zaczynacie kwiecień od starcia z Alavés, które w tym sezonie potrafiło już wygrać na Camp Nou i zremisować na Vicente Calderón. Czy przez to ten mecz jest jeszcze groźniejszy?
Tak. Twoje spojrzenie jest prawidłowe. Wygrali w Barcelonie, zremisowali w ostatniej minucie w Madrycie i na przestrzeni sezonu ten zespół radził sobie świetnie. Wiemy, że to trudny rywal, ale jesteśmy przygotowani. Mieliśmy czas na pracę. Cieszymy się, że jutro znowu zaczynamy grać [uśmiech].
[ABC] Powtarza pan, że nie macie podstawowych zawodników, ale niektórzy naturalnie grają więcej. Czy w tym okresie z 9 meczami w ciągu 28 dni wszyscy będą podstawowymi piłkarzami? Każdy będzie mieć swoją rolę do odegrania?
Tak, nawet jeszcze bardziej. Dobrze zauważasz, że będzie mamy 9 meczów w 28 dni. To oznacza, że będziemy potrzebować wszystkich i wszyscy są przygotowani do gry na ostatnim etapie.
[La Sexta] W tygodniu wielkie zamieszanie wywołały słowa Raúla o jego przyszłości i braku odrzucenia potencjalnej oferty z Barcelony. Zidane mógłby poprowadzić któregoś dnia Barcelonę?
Nie [uśmiech]. Tyle, już masz okładkę na jutro [śmiech sali].
[COPE] Piqué podważył w tygodniu wartości Realu Madryt. Luis Enrique przed chwilą powiedział, że on pod tym względem jest jeszcze bardziej radykalny. Co pan o tym sądzi?
Jest jak zawsze. Rozumiem wasze zmartwienia, ale ja jestem tutaj i przez 15 dni pracowałem nad tym spotkaniem. Dzisiaj myślę tylko o meczu. By jednak odpowiedzieć, powiem, że nasz klub jest poważny i wielki, tyle. Poza tym myślimy tylko i wyłącznie o meczu, zawodnicy, pracownicy i fani. Tylko to nas interesuje. Nie wchodzimy w nic innego.
[MARCA] Co sądzi pan o możliwym powrocie Raúla?
Cieszę się, to jego dom, to piłkarz-symbol Realu Madryt. Jeśli może wrócić i zrobić coś wielkiego w tym klubie, świetnie. Nie wiem, kiedy ma wrócić, ale to jego dom.
[SER] Czy boli pana ten cały show wokół Piqué? Czy boli pana podważanie wartości Realu Madryt?
W ogólnie mnie to nie boli, wszystko mi jedno. Naprawdę nie ma to dla mnie znaczenia. To tylko gadanie dla gadania i to nie ma znaczenia. Mnie interesuje tylko to, co możemy robić na boisku i co możemy przekazywać. Znamy nasz wizerunek i nikt go nie podważy. Ten klub jest ogromny. Możesz mówić ile chcesz, ale to się nie zmieni [śmiech].
[El País] Chcę zapytać o Modricia, który przez ostatnie 1,5 miesiąca rozegrał tylko 4 pełne mecze. Czy widzi pan u niego zmęczenie? Czy to jakiś plan dotyczący jego minut i doprowadzenia do najlepszej formy na końcówkę?
Cóż, wiecie, że Luka to ważny zawodnik. Myślimy tylko o tym, co się stanie, a on grał bardzo dużo. Trzeba zawsze o tym pamiętać. Czuje się jednak doskonale pod względem fizycznym. Nie dlatego czasami schodzi z boiska. Chodzi o okoliczności meczu, o dany moment, o zmianę taktyki, tylko o to. Przy tym wiemy, że Luka jest bardzo ważny [uśmiech].
[Cuatro] Pozostanę przy temacie Piqué. Jego słowa poparli działacze i trener. Naprawdę pan, trenerzy i piłkarze nie jesteście dotknięci tym, że podważa się wartości Realu Madryt? Nie czujecie się atakowani?
Nie chcę się powtarzać. Nie będę w to wchodzić, bo jak to ma działać? Oni coś powiedzą, ja odpowiem... Nie będę w to wchodzić, bo każdy może mieć swoje zdanie. Mogę jedynie odpowiedzieć, że ten klub jest bardzo duży i poważny, nic więcej. Dwa słowa, koniec tematu. Nie mogę powiedzieć więcej i dlatego proszę o pozwolenie na powtarzanie się... Oby to było ostatnie takie pytanie, bo inaczej znowu odpowiem tak samo.
[Antena3] Ja przejdę już do meczu. Ramosa nie było na treningu. Zabraknie go jutro? Kto za niego zagra?
Jutro odpocznie, po prostu. To decyzja trenera, bo grał wiele. Jak zawsze, wszyscy są u nas ważni. Sergio jutro odpoczywa, moja decyzja, tyle.
[Onda Cero] Raúl wraca w czerwcu i ma podążać pańską drogą. Zostanie doradcą prezesa, będzie blisko drużyny i pana. Czy widzi pan go w roli trenera? I czy przez brak tak stanowczej odpowiedzi jak ta pańska, można wątpić w jego madridismo?
Ja nie wątpię, w ogóle [śmiech]. Cieszę się, że wraca, po temacie. Nie ma co rozmawiać o wątpliwościach, pytaniu i jego odpowiedzi. Jak mówiłem, to jego dom, ale co tu zrobi? Nie mogę powiedzieć [śmiech]. Na pewno sam o tym opowie, gdy będzie tu z nami w klubie. Jednak spokojnie może zostać trenerem. Bardzo lubi futbol, jest chory na piłkę i może skończyć jako trener.
[Radio MARCA] Mówi pan, że Real to poważny klub. Czy Barcelona próbuje was sprowokować i wybić z harmonii, jaką znaleźliście w tym sezonie?
Nie wiem.
[A Bola] Cristiano jest kartkę od zawieszenia. Czy to pana martwi? I czy macie jakąś strategię, żeby go chronić?
[śmiech] Nie ma strategii, ma po prostu cztery kartki. Mam nadzieję, że do końca sezonu zostanie z czterema kartki [śmiech]. Może być zawieszony, ale nie patrzymy na to. On sam doskonale o tym wie, ale nie będziemy na to patrzeć. Cristiano będzie grać jak zawsze i będziemy patrzeć na bieżąco, jak będziemy tym zarządzać. Oby został z czterema kartkami do końca.
[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Jak mówimy, 9 meczów w ciągu 28 dni. Jak będzie pan zarządzać swoją grupą w tym okresie? Jaki ma pan plan na ten okres?
Plan zawsze jest taki sam. Dla mnie wszyscy zawodnicy są ważni, będzie to kontynuować. Wszyscy mają się czuć ważni, chociaż zawsze ktoś będzie grać więcej, a ktoś mnie. Zamysł pozostaje ten sam zawsze: najważniejsza jest codzienna praca i to najbardziej doceniam. Cieszę się tą pracą każdego dnia i na tym będę bazować do samego końca. Nasze cele nie zmienią się. Wiemy, że mamy końcówkę rozgrywek i teraz wszystko będzie się rozstrzygać. Jesteśmy gotowi na każde wyzwanie.
[RTL/Téléfoot/Le Parisien; pytanie po francusku] Macie niesamowity kwiecień, zagracie w tym czasie o wszystko. Czy pańscy piłkarze są przygotowani fizycznie i mentalnie na to, co was czeka? Jak pan to widzi?
Pracowaliśmy na to cały sezon. Każdy trener marzy, żeby jego zawodnicy podchodzili do takiego okresu w perfekcyjnej dyspozycji. Ja jestem zadowolony, bo wszyscy jesteśmy przygotowani na maksa, także pod względem mentalnym. Teraz trzeba dać z siebie wszystko, by wygrać tytuły. Zaczynamy od jutra, gdzie nie będzie łatwo, ale jesteśmy gotowi do gry.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze