Real zainteresowany Alanem Guimarãesem
To siedemnastoletni pomocnik Palmeiras
Brazylijskie ESPN informuje, że Real Madryt jest zainteresowany siedemnastoletnim pomocnikiem Palmeiras, Alanem de Souzą Guimarãesem. Mówi się, że Królewscy za pośrednictwem agenta gracza, Juana Figera, przekazali już klubowi piłkarza, że są zainteresowani jego usługami. Jak na razie zawodnik wyróżnił się przede wszystkim w kadrze Canarinhos do lat 17, w której występuje z numerem dziesiątym.
Alan nie jest graczem wysokim, mierzy bowiem tylko 163 centymetry wzrostu, jest jednak zawodnikiem silnym, ma mocną posturę i od dawna wyróżnia się na tle rówieśników. Już w 2013 roku odrzucił oferty z kilku europejskich klubów, wśród których należy wymienić Inter, aby przejść do Palmeiras. W São Paulo jest uważany za jeden z największych talentów, zdołał już nawet zadebiutować w kadrze Brazylii do lat 20, choć skończył jedynie siedemnaście lat. Real Madryt monitoruje jego sytuację od roku, kiedy Alanzinho, jak nazywa się go w ojczyźnie, zmierzył się w Fuenlabradzie z Juvenilem C w finale klubowych mistrzostwach świata do lat 17 (Blancos zdobyli ten tytuł po wygranej serii rzutów karnych, regulaminowy czas gry zakończył się remisem 2:2).
Brazylijczyk jest ofensywnym pomocnikiem, który preferuje raczej lewą stronę placu gry i z łatwością, umiejętnie potrafi przedostać się do środka pola. Jego kontrakt z Palmeiras obowiązuje do 2019 roku i posiada klauzulę wykupu w wysokości 50 milionów euro (klub chce jednak, aby wypełnił umowę do końca). W reprezentacji do lat 17 Alan błyszczał w ostatnim czasie wraz z Viniciusem Juniorem, bo strzelił dla niej trzy bramki w ostatniej potyczce z Chile (wygrana 5:0).
W ten sposób Real Madryt chce kontynuować politykę transferowania młodych, obiecujących piłkarzy z całego świata. Ostatnim takim nabytkiem był Augusto Galván, a wcześniej do klubu trafili przecież Casemiro, Vallejo, Marco Asensio, Sergio Díaz czy Federico Valverde. Teraz zaś klub spogląda na perłę z Palmeiras. Trudno powiedzieć, czy trzeba będzie za niego wpłacić klauzulę czy brazylijski klub zdecyduje się oddać go taniej. Negocjacje na pewno nie będą łatwe, bowiem Królewscy nie są jedynymi zainteresowanymi. Gracza ma też obserwować Manchester United.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze