Nacho: Sergio Ramos to czyste madridismo
Wychowanek dla <i>Deportes Cope</i>
Nacho udzielił wywiadu w programie Deportes Cope. Defensor Real Madryt mówił przede wszystkim o sprawach bieżących. Hiszpan był pytany między innymi o swoją sytuację w klubie, przyszłość, Keylora Navasa, Cristiano, Barcelonę i tematy związane z reprezentacją Hiszpanii. Przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi wychowanka Królewskich.
– Czy czuję się zawodnikiem pierwszego składu? Patrząc na ostatnie spotkania, to walczę o to. Jestem zadowolony, staram się wykorzystywać szanse. Kiedy grasz bez przerwy, to inaczej podchodzisz do meczów.
– Wątpliwości w letnim okienku transferowym? Zawsze to powtarzałem, miałem małe wątpliwości, ale klub, trener i ja zdecydowaliśmy, że pozostanę na kolejny rok. Nie myślałem, że będę radził sobie tak dobrze. Im więcej dobrych meczów, tym łatwiej na mnie postawić.
– Zidane? Míster pokazał mi swoje zaufanie od początku. Wiedziałem, że walczę z trzema najlepszymi stoperami świata, trener też mi to powiedział, ale jednocześnie przekazał, że wierzy we mnie, że zawsze, kiedy będzie mógł, to będzie na mnie stawiał. I tak jest. Nawet kiedy nie było kontuzji, to wystawiał mnie w ważnych meczach.
– Oferty latem? Trudno jest przebić Real Madryt. Jestem stąd, tu jest moja rodzina, to najlepszy klub na świecie. Kiedy Real ci mówi, że zostajesz, to jest to coś szczególnego. To klub mojego życia. Mam nadzieję, że skończę tu karierę. Mecze i minuty dadzą odpowiedź. Mam nadzieję, że wszystkie sezony będą takie, jak ten.
– Sergio Ramos? Kiedy grasz u jego boku, to jest dużo łatwiej. To wielki piłkarz. Świetnie się rozumiemy. Kiedy piłka trafia go w głowę, to wszyscy wiemy, że jest gol (śmiech). Mam nadzieję, że będzie tak do końca sezonu. Punkty, które nam ratuje, są bardzo ważne. Ramos to czyste madridismo.
– Mój gol z Culturalem? Ramos strzela dużo, ale mój jest piękniejszy. Mam nadzieję, że ta bramka z przewrotki włączy się w walkę o nagrodę Puskása.
– Ten sezon jest dla mnie bardzo ważny, ponieważ gram minuty, których nigdy nie miałem. Decyzja podjęta latem była najlepsza, ale przede mną jest wciąż wiele pracy. Trzeba zachować spokój. Cieszę się zaufaniem klubu i trenera i mam nadzieję, że spędzę tu jeszcze wiele lat.
– Keylor? Słyszałem, że zawodnicy Realu Madryt są pod szczególną uwagą. I to jest prawda. Kiedy nie grasz dobrego meczu, to jesteś w ogniu krytyki. Keylor jest bardzo spokojny, pracuje każdego dnia. Wszyscy miewamy złe dni. On jest silny. Trzeba być silnym mentalnie i Keylor taki jest. Zagrał dwa świetne mecze i teraz niech odpoczywa na reprezentacji.
– Marcelo? Często się podłącza, ponieważ potrzebujemy go z przodu. Tam tworzy wiele okazji. Trochę ryzykujemy. Kiedy gram jak stoper z lewej strony, to wolę, by Marcelo atakował. Nie zmienię jego stylu gry.
– Kopniak Raúla Garcíi? To są trudne mecze, w których jest więcej sprzeczek niż w innych, ale to również są piękne spotkania. Po końcowym gwizdku wszystko zostaje na boisku. Na San Mamés zdobyliśmy bardzo ważny trzy punkty. Z Alavés będzie równie trudno. Takie zwycięstwa podnoszą morale.
– Liga rozstrzygnie się na Bernabéu? To będą bardzo ważne i trudne mecze. Przyjeżdża Barcelona. Ale trzy punkty zdobyte na Bernabéu są tak samo ważne, jak zdobywane na wyjazdach. Jeśli wygrasz w domu, a resztę przegrasz… Wygrana z Barçą byłaby bardzo ważna, ale do tego spotkania pozostało wiele czasu.
– BBC? Jest bardzo ważne, dało nam wiele tytułów. Czasem grają dobrze, czasem nieco gorzej, ale BBC jest nam niezbędne.
– Złość Cristiano przy zmianie na San Mamés? To normalne, że się złości. Cristiano wkurza się, kiedy go zmieniają, tak samo, jak zmieniają Isco czy kogokolwiek innego. To ważne, ponieważ taki charakter jest dobry.
– Dwumecz z Bayernem? To będzie coś szczególnego. Mamy dobre wspomnienia z ostatniego razu, ale należy zachować spokój. To niezwykle trudny pojedynek. Musimy starać się pracować na maksa i zagrać dobry mecz. Aneclotti? Od dłuższego czasu z nim nie rozmawiałem, ale mamy dobre relacje.
– Piqué? Mamy bardzo dobre stosunki. Jest okej. Piqué i Ramos są przyjaciółmi. Wrzucamy sobie kamyczki do ogródka, ale to normalne zaczepki. Rywalizacja jest maksymalna. Ludzie wyłapią coś z kontekstu, ale tu wszystko jest normalne. Nie ma żadnego problemu.
– Mistrzostwa Europy? Bardzo chciałem pojechać, byłem na ostatnim zgrupowaniu, ale poziom jest bardzo wysoki. Łatwo jest mówić o przeszłości. Pragnę bronić barw tej koszulki i walczyć o mundial.
– Na jakiej pozycji czuję się najlepiej? Czuję się stoperem, ponieważ tam jest mi najwygodniej, tam gram całe życie. Czuję się komfortowo na pozycji środkowego obrońcy, ale jeśli muszę zagrać w środku pola, to nie ma żadnego problemu.
– Styl Lopeteguiego? Utrzymywać się przy piłce, atakować, im więcej z przodu, tym lepiej. Czyli to, co podoba się Hiszpanii.
– Cantera Realu Madryt? Jako wychowanek i Hiszpan czuję się dumny, ale decyzję zawsze podejmuje trener. Bardzo dobrze dogaduję się ze wszystkimi, ale jeśli jesteśmy z cantery, to jest o wiele lepiej.
– 6:1 Barcelony z PSG? Wyczyn Barçy jest historyczny, nie będę niczego dodawał (śmiech). Sędzia? Nie wchodzę w tę dyskusję. Zostawiam to Ramosowi.
– Rodzice krzyczący na dzieci podczas meczów? To coś, nad czym trzeba się zastanowić. Staramy się pokazać szacunek do rywala, do sędziego… Temat rodziców jest trudny, czasami wchodzą w coś, w co nie powinni. Trzeba zachować spokój, to sport, z którego dzieci mają czerpać radość.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze