Zidane: Po przerwie zagramy o wszystko
Zapis konferencji z trenerem
Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej po meczu z Athletikiem. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzmai na San Mamés.
[ABC] Jak ocenia pan ten mecz? Jak ważne było utrzymanie pozycji lidera na takim terenie przed przerwą na reprezentacje?
Mówi się, że to przerwa, ale dla niewielu zawodników. Dla mnie tak, ale większość będzie grać, do tego ważne spotkania. Nie możemy jednak nic z tym zrobić. Co do meczu, zdobyliśmy punkty na bardzo trudnym terenie. Cierpieliśmy, ale jednocześnie zagraliśmy z osobowością. Uważam, że dzisiaj zdobycie punktów było dla nas bardzo ważne, by utrzymać dobrą serię. Cóż, zostaje nam 11 spotkań i wiemy, że każde starcie będzie trudne. Jesteśmy liderem, ale to nic nie znaczy. Najważniejsze to grać jak dzisiaj, ale zdajemy sobie sprawę, że czekają nas jeszcze trudne mecze z ciężkimi przeciwnikami. Najlepsze jest jednak to, że dzisiaj zdobyliśmy te punkty.
[SER] Wiemy, że nie lubi pan rozmawiać o indywidualnościach, ale może pan ocenić mecz Benzemy i Casemiro oraz opowiedzieć o zmianie Cristiano?
To był dobry mecz wszystkich. To prawda, że Karim rozegrał świetne spotkanie, podobnie jak Casi w środku. Dla nas najważniejsza była równowaga w środku pola. Dlatego przeszliśmy na 4-4-2 i wprowadziliśmy Lucasa, żeby pomagał Daniemu, bo oni zrobili swoje zmiany, stawiając na grę skrzydłami. Co do zmiany Cristiano, nic... On czasami może zejść z boiska, tyle. Cieszył się z meczu i wygranej. Zostanę przy tym [śmiech].
[COPE] W drugiej połowie Athletic naciskał na waszą lewą flankę poprzez Williamsa. Byliście tam źle ustawieni czy jak pan to ocenia?
Nie byliśmy źle ustawieni. Oni po prostu szukali takiej gry. Mówiłem o Lucasie, który radził sobie na prawym boku, ale Gareth też pomagał do ostatniej piłki na naszej połowie. Jest, jak jest, musisz cierpieć. Świetnie interpretowaliśmy ten mecz, tyle. Wiedzieliśmy przed spotkaniem, że na tym terenie trudno o jakiekolwiek punkty, ale je zdobyliśmy.
[Onda Cero] Dzisiaj zagrał pan z BBC, ale przy tym w systemie 4-4-2 [Zidane kiwa głową]. Czego szukał pan przy zmianie Modricia na Lucasa? Luka był chyba trochę zaskoczony. Potem chyba wrócił pan do 4-3-3?
Nie, nie. Przy zmianie Luki szukaliśmy wstawienia Lucasa do drugiej linii i lepszej obrony, bycia bliżej siebie, większej równowagi. To jednak nie znaczy, że zrobiliśmy krok do tyłu i że czekaliśmy na rywala. Przeciwnie, szukaliśmy większej równowagi, bo docisnęli nas trochę mocniej w drugiej połowie, szczególnie w końcówce. Szukałem właśnie czegoś takiego. To samo dotyczy dwóch zmian w ofensywie, chodziło o środek pola, o grę bliżej siebie. Weszli Isco i Morata, bo Karim, Cristiano i Gareth dali z siebie dużo, jak wszyscy. Jednak wiadomo, że przy zmęczeniu trudniej jest biegać z przodu. Dlatego weszli Isco i Morata, którzy też poradzili sobie doskonale.
[Radio MARCA] Czy przerwa na kadry przychodzi dla was w złym momencie? Skrzywił się pan przy tym pytaniu. Czy będziecie rozmawiać z trenerami i federacjami, żeby wasi zawodnicy nie grali w mniej ważnych starciach?
[śmiech] Nie będę w to wchodzić. Piłkarze jadą na reprezentacje i nie możemy tego zmienić. Ja odpocznę, tak. Oni nie. Jest, jak jest. Kiedy wrócą ze zgrupowań, czeka nas 9 meczów w ciągu 27 dni i zagramy wtedy o wszystko. Zobaczymy, co będzie się działo, ale będziemy potrzebować wszystkich. Jestem tego pewny i jestem o tym przekonany. Jednak w kwestii reprezentacji nie będę z nikim rozmawiać.
[AS] Po błędzie w meczu z Betisem Keylor przeżywał trudniejszy okres. Wiele o nim mówiono. Dzisiaj miał trudny egzamin i wykonał kilka świetnych parad. Czy to wzmacnia jego pozycję? Czy debata dotycząca bramki została zamknięta?
Dla nas ta debata została zamknięta dawno. Jesteśmy z Keylorem, z Kiko i Rubénem Yáńezem. Cała trójka ciężko pracuje i jesteśmy zjednoczeni. Musimy iść dalej. Czasami się pomylisz, ale jak mówisz, dzisiaj zrobił swoje i zdobyliśmy trzy ważne punkty dzięki Keylorowi i całemu zespołowi.
[dziennikarz z Kraju Basków] Co sądzi pan o meczu Athleticu i konkretnie Williamsa?
Dobry mecz. To ekipa, która jak wiemy nie poddaje się do końca. Sprawiali nam trudności do końca. Gola strzelili nam z drugiej piłki, w czym są świetni. Cierpieliśmy. A co do meczu Williamsa, jest to młody zawodnik z ogromną ruchliwością. To piłkarz, którzy w każdej chwili może sprawić ci kłopoty przez swoją szybkość i jakość, ale na końcu udawało się go zatrzymać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze