Piqué: Słowa Ramosa mnie nie zabolały, to było historyczne
Stoper Barcelony o Lidze Mistrzów
Gerard Piqué pojawił się w piątek wieczorem w Barcelonie na spotkaniu promującym napój energetyczny, jaki na rynek wypuściła jedna z jego firm. Po uroczystości Hiszpan odpowiedział na pytania dziennikarzy, wśród których nie zabrakło wzmianki o ostatnich słowach Sergio Ramosa dotyczących remontady Katalończyków w dwumeczu z Paris Saint-Germain czy próśb o oceny dzisiejszego losowania Ligi Mistrzów.
– Poziom w ćwierćfinałach jest bardzo trudny. Wszystkie siedem ekip to bardzo dobre zespoły i z każdym czeka nas spektakl. Oczekujemy po prostu, że ostatnia remontada nie będzie tylko jednym wyśnionym wieczorem, ale posłuży czemuś więcej i pozwoli nam dojść dalej.
– Trzeba za wszelką cenę uniknąć zespołów z Madrytu? Nie, w ogóle. Atlético wyeliminowaliśmy już w tym roku w Pucharze Króla, a Real też wyrzuciliśmy, gdy ostatnio mierzyliśmy się z nimi w Lidze Mistrzów. Statystyki pokażą pewnie, że coś wygraliśmy, a coś przegraliśmy, ale nie boimy się niczego i nikogo. Wiemy po prostu, że jakikolwiek rywal będzie trudny i podejdziemy do tego starcia z wielką motywacją.
– Słowa Ramosa o czymś historycznym? Nie, to mnie nie zabolało. Cieszyłem się tą remontadą jak dziecko. To był wspaniały wieczór, to był sen. Wygrałem jakieś Ligi Mistrzów i mogę wam powiedzieć, że to było prawie jak zdobycie Pucharu Europy, może nawet coś lepszego. Wiadomo, że teraz po czymś takim najlepiej byłoby to wygrać, ale tamten dzień był czymś całkowicie historycznym, jak mówi Ramos. Najlepiej byłoby zwyciężyć w całych rozgrywkach, bo inaczej remontada będzie piękna i zapisze się w historii jako jeden z największych sportowych wyczynów, ale pozostanie bez tego sensu, jaki nada jej ostateczny triumf. Ludzie nie okazują szacunku temu wyczynowi? Nie, widziałem, że w całej Europie Barcelona zdobyła tytuły i okładki największych dzienników. Cieszę się, bo uważam, że naprawdę na to zasłużyliśmy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze