Tajemnica świetnej formy Jamesa
Kolumbijczyk pracuje jak nigdy przedtem
„To jest James, jakiego chcemy”, powiedział Zinédine Zidane po pierwszym spotkaniu z Napoli. Dzisiaj, w ponad dwa tygodnie po tamtej potyczce, słowa francuskiego wciąż pozostają aktualne, co potwierdził też mecz z Eibarem. Wszystko ma swoje powody, zaś tajemnicą powrotu do formy „dziesiątki” Królewskich jest codzienna praca. Teraz Kolumbijczyk nie „trenuje przez jeden tydzień dobrze, a przez dwa źle”, jak zdradził na początku listopada hiszpański dziennikarz, Eduardo Inda, kiedy szkoleniowiec Blancos miał już po dziurki w nosie podejścia zawodnika.
Sytuacja się odwróciła, a Zizou jest zachwycony tym, jak James pracuje na każdej sesji treningowej, gdzie wygląda „jak zwierzę”. Specjaliści od przygotowania fizycznego w Realu Madryt mówią, że jest w najlepszej formie od ponad roku, a pogłoski o tym, że miał problemy z nadwagą, są bardzo odległe od prawdy. Wszystko zaczęło się od tego, że Kolumbijczyk, jak każdy inny gracz, nie lubi przesiadywać na ławce rezerwowych. Stąd pomocnik zaakceptował, że będzie grać „gdy tak powie Zidane”.
Stałe narzekania ze strony zawodnika, o których słyszeliśmy przez ostatnie półtora roku i które przybrały na sile po klubowych mistrzostwach świata, przeszły już do historii. James chce udowodnić, że ponownie może być tym graczem, który rozkochał w sobie Bernabéu w swoim pierwszym sezonie w Realu, mimo że ciążyła wtedy na nim presja związana z wysoką ceną transferu. I zaczął pokazywać, że go na to stać, również w meczu z Eibarem na Ipurui, gdzie strzelił gola i zanotował asystę.
Dodatkowo Zidane wie, że Rodríguez może być kluczowym graczem w końcówce sezonu. Ma przy tym na względzie, że tak grający zmiennicy będą się coraz częściej domagać wychodzenia w pierwszej jedenastce Realu Madryt, a ostatecznie wejścia do once de gala. Na szczęście na tę chwilę ustały plotki o ewentualnym odejściu Jamesa. Nadal jednak chce go Inter, ale zawodnik woli zostać, a w ostatnich występach pokazuje, że może sobie taką wywalczyć taką możliwość.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze