Real biegał więcej niż Eibar
Niecodzienna sytuacja w przypadku Królewskich
Wielu kibiców i ekspertów obawiało się tego, jak Królewscy poradzą sobie z Eibarem bez Cristiano Ronaldo, Garetha Bale'a czy Álvaro Morata. Wszelkie wątpliwości zostały jednak rozwiane już po pół godzinie gry, gdy Real Madryt prowadził na Ipurui 3:0. Drużyna Zinédine'a Zidane'a była lepsza od gospodarzy praktycznie we wszystkich aspektach gry. Począwszy od skuteczności, przez zespołowość czy płynność w wymienianiu podań, a skończywszy na tym, co z reguły nie jest domeną Los Blancos, czyli większej liczbie przebiegniętych kilometrów od rywala.
Zaangażowanie, brak lekceważenia przeciwnika i chęć zwycięstwa widoczne było nie tylko w przedmeczowych zapowiedziach i na tablicy wyników, ale także w tym, że piłkarze z Madrytu przebiegli wczoraj 102,36 km. O ponad 3 kilometry więcej od Basków, którzy mieli w nogach 99,31 km. To niezwykle rzadko spotykana sytuacja dla Realu, który z reguły biega nieco mniej od rywali, bez względu na to, jak długo utrzymuje się przy piłce.
Na szczególne wyróżnienie zasługują Nacho, Marco Asensio, Casemiro i Lucas Vázquez. Cała czwórka przebiegła ponad 10 kilometrów, a ostatni z nich aż 11,63 km. Nie powinno stanowić to jednak większego zaskoczenia, ponieważ Hiszpan obok wspomnianego Brazylijczyka niemal zawsze przebiegają najdłuższy dystans w każdym spotkaniu. Wystarczy przypomnieć choćby zeszłoroczny mecz o Superpuchar Europy z Sevillą, w którym Lucas przez 120 minut wykręcił aż 15 627 metrów. Wówczas tymi, którzy przebiegli równie dużo, byli także Casemiro i Asensio.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze