Przewidywane składy

Zinédine Zidane nie mógł zbyt długo cieszyć się z posiadania szerokiego wachlarza możliwości przy wybieraniu meczowej kadry, a następnie wyjściowej jedenastki. Co prawda z poważnym urazem wciąż zmaga się jedynie Raphaël Varane, który wróci do gry dopiero w kwietniu, ale trener nie może tym razem liczyć na kilku podstawowych graczy z zupełnie innych powodów. Gareth Bale i Álvaro Morata nie wsiedli do wczorajszego samolotu, ponieważ pauzują za kartki, które obejrzeli w środę. W stolicy Hiszpanii został też Cristiano Ronaldo i jego strata wydaje się o wiele dotkliwsza. Portugalczyk trafiał do siatki w ostatnich trzech ligowych spotkaniach, ale w meczu z Eibarem nie będzie mógł pomóc drużynie, ponieważ nabawił się przeciążenia mięśni, ale na szczęście jego występ przeciwko Napoli na dziś nie jest zagrożony. Na Ipurui nie zobaczymy też na pewno Fábio Coentrão, ale absencja lewego obrońcy nie powinna już stanowić dla nikogo żadnego zaskoczenia.

Zizou nie może więc desygnować do gry identycznej, a nawet podobnej, jedenastki, którą oglądaliśmy w meczu z Las Palmas. W składzie znów dojdzie do wielu roszad, ale kilku piłkarzy może być pewnych występu. Jednym z nich jest na pewno Keylor Navas. W środę Kostarykanin zaliczył co prawda kilka efektownych parad, ale znów w czynny sposób przyczynił się do utraty bramek, a to na pewno nie pomaga w uciszeniu coraz głośniejszych dyskusji o koniecznej zmianie w bramce Realu, i już nawet nie w przyszłym sezonie, a wręcz dzisiaj. Mimo to Kiko Casilla ponownie będzie oglądał poczynania kolegów z ławki rezerwowych.

Do pewnych przetasowań powinno też dojść w formacji obronnej. Wielce prawdopodobne wydaje się, że na chwilę wytchnienia będzie mógł liczyć Marcelo. AS jest zdania, że Brazylijczyka zastąpi Nacho, choć MARCA sugeruje, że to może nie być jeszcze moment na odpoczynek dla jednego z kapitanów Realu. Na prawej stronie defensywy ponownie wystąpić ma Dani Carvajal, który również może mieć prawo odczuwać już trudy regularnej gry co trzy dni. Powołanie na mecz otrzymał co prawda Danilo, który przegapił ostatnie pięć spotkań, ale obie gazety uważają, że były zawodnik Porto zacznie ten mecz na ławce. Na środku nie powinno dojść do żadnej niespodzianki i pewnymi gry mogą być Sergio Ramos i Pepe.

Pewne wahania pojawiają się również przy obsadzie drugiej linii Los Blancos. Pewniakami do gry są bez wątpienia Casemiro i Luka Modrić, którzy w ostatniej kolejce nie zagrali nawet przez minutę i Zidane wyraźnie oszczędzał ich na dzisiejsze spotkanie. Znak zapytania można postawić jednak przy trzecim ze środkowych pomocników. Zdaniem Asa miejsce to przypadnie Isco, który miałby grać tym razem nieco głębiej, a według Marki trener nie będzie dodatkowo kombinował i postawi na swój ulubiony tercet z Tonim Kroosem u boku Brazylijczyka i Chorwata, a Isco będzie ustawiony nieco wyżej.

Dwa największe madryckie dzienniki sportowe nie mają za to wątpliwości, kto pod nieobecność Cristiano i Bale'a, powinien wziąć sprawy w swoje ręce i poprowadzić Królewskich do zwycięstwa. Oczywiście Karim Benzema. Zespół liczy dziś na napastnika bardziej niż kiedykolwiek. Problem polega tylko na tym, że Francuz od kilku tygodni jest w beznadziejnej formie i w ostatnich dwunastu meczach strzelił tylko jednego gola, ale Zizou nie zagląda do statystyk i wciąż regularnie stawia na rodaka. I teraz zrobi to ponownie. Jednak tym razem Benzema musi nie tylko pokazać dobry futbol, ale przede wszystkim trafić do siatki, a najlepiej więcej niż jeden raz. Zdaniem Marki wspomagać mają go z przodu Lucas Vázquez i Isco, choć AS typuje, że szansę mogą otrzymać James lub Marco Asensio. Na Ipurui bez wątpienia zobaczymy wyjściową jedenastkę, której w tym sezonie jeszcze nie oglądaliśmy.

Przewidywane składy:
AS: Keylor; Nacho, Pepe, Ramos, Carvajal; Casemiro, Modrić, Isco; James, Lucas i Benzema.
MARCA: Keylor; Marcelo, Pepe, Ramos, Carvajal; Casemiro, Kroos, Modrić; Isco, Lucas i Benzema.