24. kolejka: Barcelona i Sevilla wygrywają na trudnych terenach

Przed 24. kolejką jasne było to, że drużyny z czołówki nie będą miały łatwo. Sevilla mierzyła się z w derbach miasta z Betisem, Barcelona zaś udała się na Vicente Calderón, gdzie przyszło jej grać z Atlético. Ostatecznie obie drużyny goniące Real Madryt wygrały swoje mecze po 2:1. To zaś oznacza, że Królewscy muszą dziś wygrać, jeśli chcą po tej serii gier pozostać na szczycie ligowej tabeli.

Derby Sewilli nie toczyły się po myśli ekipy z Sánchez Pizjuán. Betis zdobył bramkę w 36. minucie, dlatego na ekipie Sampaolego spoczywała jeszcze większa presja. Trener zdecydował się wprowadzić w przerwie Wissama Ben Yeddera i Vicente Iborrę. Opłaciła się przede wszystkim ta druga zmiana, ponieważ pomocnik zdobył decydującą bramkę. Kilkanaście minut wcześniej stan meczu wyrównał Gabriel Mercado. Dzięki trzem punktom na Benito Villamarín Sevilla zrównała się punktami z Realem Madryt.

Niezłe widowisko oglądaliśmy na Vicente Calderón. Od początku meczu Atlético Madryt narzuciło wysoką intensywność, która zdaje się była zbyt wysoka dla Barcelony. Po mocnym początku Barça odzyskiwała energię i drugiej połowie wyszła na prowadzenie dzięki Rafinhi. Nadzieję gospodarzom przywrócił Diego Godín, ale znów Katalończyków w końcówce uratował Lionel Messi, który z bliskiej odległośći pokonał Jana Oblaka.

Po dzisiejszym meczu w Madrycie Barcelona wskoczyła na pozycję lidera Primera División. Drugi Real Madryt ma przed sobą starcie z Villarrealem, a po tym starciu wciąż będzie miał jeden mecz rozegrany mniej. Atleti traci już do Barcelony dziewięć punktów i potwierdza, że w tym sezonie wypada z walki o mistrzostwo. Coraz poważniejsze aspiracje zgłasza natomiast Sevilla.

Wybrane mecze 25. kolejki
1 marca, środa, 19:30 – Barcelona vs Sporting Gijón
1 marca, środa, 21:30 – Real Madryt vs Las Palmas
2 marca, czwartek, 20:45 – Deportivo La Coruńa vs Atlético
2 marca, czwartek, 21:30 – Sevilla vs Athletic Bilbao