Advertisement
Menu

Koszykarze w obronie Pucharu Króla

Real Madryt zagra w ćwierćfinale z Andorrą

Niepozorne, ale bardzo wymagające i wyczerpujące rozgrywki stały się dla koszykarzy Realu Madryt ulubionymi. W odróżnieniu od kolegów z sekcji piłkarskiej, zostali oni specjalistami w polowaniu na Puchar Króla. Każdą z minionych trzech edycji tego turnieju kończyli z nowym trofeum w gablocie, a w ciągu ostatnich pięciu lat wracali do domu z pustymi rękoma tylko raz. Chętnych do nagrody będzie ośmiu, faworyt tylko jeden.

Koszykarska wersja Pucharu Króla różni się znacząco od tej piłkarskiej. Turniej rozgrywany jest podczas czterech kolejnych dni, a udział w nim bierze osiem zespołów zajmujących czołowe miejsca na półmetku rozgrywek ligowych. Rywalizacja toczy się według systemu pucharowego, więc jej zwycięzca będzie musiał wygrać trzy mecze z rzędu. Losowanie sprawiło, że pierwszym rywalem obrońców tytułów będzie MoraBanc Andorra.

Dotychczas oba zespoły mierzyły się ze sobą jedenastokrotnie i tylko jeden mecz zakończył się po myśli Andorry, przeszło dwadzieścia lat temu. Sezon wcześniej klub po raz pierwszy i jedyny w historii wziął udział w walce o Puchar Króla. Przygodę zakończył na etapie ćwierćfinałów. Niekorzystny bilans i niezwykle ubogie dokonania nie powinny uśpić czujności stołecznego składu. Warto wyciągnąć wnioski ze styczniowej potyczki, która wyjaśniła się dopiero po dogrywce.

Madrycka drużyna szykuje się na długi weekend i najchętniej rozegrałaby podczas najbliższych dni aż trzy mecze. Pablo Laso zawsze powtarza o koncentrowaniu się tylko na kolejnym przeciwniku, a także o przeżywaniu tego turnieju z dnia na dzień, ale te wymagające rozgrywki są wręcz stworzone dla takiego klubu, jak Real Madryt. Czas zaprezentować bogactwo składu, doświadczenie nabyte w ostatnich latach i rozprawić się z każdym, kto stanie na drodze do pierwszego trofeum w tym sezonie.


Real Madryt zmierzy się w ćwierćfinale Pucharu Króla z MoraBanc Andorra w czwartek, o godzinie 21:30. Spotkanie zostanie rozegrane w Fernando Buesa Arena w Vitorii. Zwycięzca zagra w półfinale z lepszą drużyną z pary Baskonia – Iberostar Tenerife.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!